Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zolnierz

czy pieniadze z misji po rozwodzie sa do podzialu

Polecane posty

Gość zolnierz
modliszko, ale zgubionych przezemnie pieniedzy nikt nie podwazy i zaden sąd nie kaze mi sie dzieclic czyms co zostalo zgubione i natychmiast zgloszone policji, czyz nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama prawdaa
Zołnierzu nie wdawaj sie w dyskusję z kobietami które są jak Twoja żona.Często pisza tu kochanki które rozwaliły rodziny i są przeświadczone ze coś im się należy,Poczytaj wątki,mają faceta rozwodnika obarczonego dziećmi i juz go chcą uśmiercać aby dostać spadek:)).Niestety ,nie zrozumieja tego że pracowaleś na rodzinę z NARAZENIM zycia.Sąd to zrozumie ,na pewno potępi postepowanie Twojej żony.Oczywiście nie zwolni Cie to z opieki nad dzieckiem.Napisz we wniosku że żądasz rozwodu z jej winy.Może się uda a jak nie to dobrze wygląda w Twoim przypadku.Jak napisałeś ,pozbywaj się kasy stopniowo,nie informując o tym żony.Zrobi oczy jak sie dowie ze kasy nie ma.Nalezy jej się wstrząs.Jak mozna tak postepować? Mam dwóch doroslych synów i nie wyobrażam sobie aby dostali sie w łapy takich kobiet Nie ma bardziej ryzykownego zajęcia jak pobyt na misji wojskowej.I to dla kogo tam byles ? dla rodziny.Sąd będzie za Tobą!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolnierz
dzieki, i tak bede robil, ze niestety ale na moim koncie nic nie bedzie, wiec i dzielic sie czym nie bedzie. a nie zapomnialem! bedzie bo przeciez ona tez ma konto i oszczednosci wiec jeszcze ona mi doplaci za swoje zdrady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka szkoda
ale z cieie gnojek, wiesz tylko uwazaj zeby ona na ciebie tez juz nie krecilahaka, moze ona ma taki sam plan jak ty ???????? jeszcze bedziesz płacił alimenty na nią :D:D:D a potem bedzie ci robiła problemy z dzieckiem , nastepni bedzie buntowała dziecko :D jakby nie patrzec jestes przegrany ale ty tylko piszesz o kasie , dla ciebie tylko to jest najwazniejsze tylko ona ta kasa sie liczy a niech ci nakopie do dupy, nalezy ci sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beeez jaaaj
:O a dla zony co bylo najwazniejsze? Rodzina? Niee, bolec w dvpie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunegunda er.
Jesli masz cwaną zonę to w kwestii pieniędzy radziłabym udać się po poradę do adwokata. To nie jest tak, ze powiesz że pieniądze wydałeś, zgubiłeś czy darowałeś komuś i sąd rozłoży ręce i powie: droga pani, nie ma czym się dzielić. Ja sie sparzyłam na sądzie i radzę ci wydać (a moze raczej zainwestować) 100 zł w prawnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Zniecierpliwiona
Zolnierzu mysle ze nie musisz nigdzie chodzic po prawnikach, bo jesli nie ma sie pieniedzy to nie ma sie czym dzielic przeciez. Sad to teztaka sama babka czy facet jak my i boi sie o swoja posade i nie moze sądzic wedlug wlasnego widzimisie. przeciez zasadzi podzial na polowe (tak jak to w wiekszosci przypadków) i to co jest na koncie jednego i drugiego, nieruchomosci i będa sie dzielic. Jak sie nie beda potrafili dogadac to sad to za nich zrobi, ale naprawde nie rozumiem na jakiej podsawie sad bedzie kazal sie czyms dzielic czego nie ma :) no prosze cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do żołnierza
Natychmiast do banku po gotówkę, zawieś do mamy i ma w skarpecie trzymać do momentu podziału majątku! Niech czasem lokaty nie robi! Możesz za chwile nie mieć ani grosza na koncie! jeżeli Twoja żona tak zrobi! Ja wypłaciłam podobną sumę jednego dnia z lokaty!. Jak się dowiedziałam, że mąż mnie zdradza, żeby nie było większość oszczędności na tej lokacie była moja! Mąż był przekonany, że ta lokata jest, że musi leżeć do końca w banku, czyli jakieś jeszcze wtedy pół roku, nigdy nie pytał o nią! Spakowałam mu oczywiście walizki i wystawiłam za drzwi!. Był zdziwiony, jak poszedł po jej odbiór do banku w dniu kiedy miała się zakończyć, że pieniędzy już dawno nie ma. Zadzwonił do mnie z pretensjami i chciał chociaż połowę. Powiedziałam mu, ze ja tych pieniędzy nie mam już dawno, na głupie pytanie co z nią zrobiłam, odpowiedziałam wydałam na życie i się trochę pobawiłam. Sąd oczywiście nie brał pod uwagę, że nie ma pieniędzy, które pół roku wcześniej zniknęły z konta, bo go to guzik obchodzi sytuacja wstecz, ważne jest co jest. Ta kasa (całość z tej lokaty) plus jeszcze trochę musiałam od siebie dołożyć wystarczyła mi na spłacenie go z mieszkania, bo sąd też guzik obchodzi, czy ja z dziećmi miałabym gdzie mieszkać, czy nie, połowa majątku mu się należała. Cieszę się z mojej decyzji, którą podjęłam, chociaż już mój ex mąż wyzywa mnie od złodziei za każdym razem jak mnie spotka. Kurestwu zdecydowanie mówimy NIE i tym samym go nie finansujemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajamamsyna
9 tys za pół roku.dlaczego takie dziadowskie pieniądze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do żołnierza
przecież sprostował, wklejam i czytaj topik cały jak chcesz coś napisać 9tysiecy wychodzilo miesiecznie czyli za pol roku niecale 55 tys wyszlo. źle poprzednio napisalem bo wyszlo ze za pol roku ryzykowania zycia dostalem 9tys chyba nikt by nie pojechal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonia 35_
do żołnierza Piękne podsumowanie! a to najbardziej mi sie podoba:" Kurestwu zdecydowanie mówimy NIE i tym samym go nie finansujemy!" :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żołnierzu drogi
jestem kilka lat po rozwodzie. I ciągle mam dostęp do konta mojego exa. Nigdy w zyciu nie podjelam kasy z jego konta. Po prostu mam takie zasady. Ex nawet mi proponował ze jakby co to on nie ma nic przeciwko temu. Ale będąc na twoim miejscu bieglabym do banku i wyczyscilabym konto do zera,a potem likwidacjia konta. kasę do matki jak już ktoś napisał i sam się w pozwie opodatkuj w kwestii alimentów na dziecko. sąd na to dobrze patrzy.jaki ma być rozwód to sam już zdecyduj . ale ja na twoim miejscu żądałabym orzeczenia o winie, tak żeby nie mogła wnieść o alimenty na siebie. za porozumieniem daje się furtkę do ubiegania się o alimenty na siebie w ciągu 5 lat. i ważne jest to w jaki sposób zapracowales te kasę. to nie było siedzenie przy biurku, więc tym bardziej masz moralne prawo by te pieniądze ukryć przed jej pazernoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×