Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ONNNA22222222

Czy są tu ludzie bez większych problemów w zyciu i zmartwien?

Polecane posty

Gość ONNNA22222222

Wszedzie tylko zdrady, długi i choroby, może niech bedzie tez jakis pozytywny akcent na tym smutnym forum?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONNNA22222222
nikt nie chce sie niczym pochwalic?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedro20
W życiu piękne są tylko chwile? A może to tylko typowe podejście Polaków? Niektórzy nie mają co do garnka włożyć, toczy ich rak czegoś tam wiedzą że za 2 miesiące zakończą żywot. Ale niestety większość osób korzystających z internetu ma kompleksy, szuka w życiu tego czegoś co obiecali jej w filmie, że znajdzie tego, który kocha. Prawdziwa miłość musi być szczera i powstać z czystego przypadku, jeśli na siłę się będziemy uszczęśliwiać to skończymy jako 40 paro letni ludzie bez jakiegokolwiek optymizmu, najgorsze jest zostać samemu na starość, zawsze wtedy się ludzie od Ciebie odwracają. Sam nie jestem szczęśliwy, bo jestem sam w pewnym sensie to mój wybor, bo większość dziewczyn to strasznie puste istoty, jest coraz ciężej w czasach internetu po prostu będzie coraz więcej starych kobiet i facetów, może presja medialna? Facebook, NK jeszcze bardziej niszczą spontaniczne relacje na ulicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koks lord1111111111
ty sie pochwal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość preojgmroeigjk3io
ja mam sporo niestety problemow;/ duzych i nie umiem sie cieszyc zyciem ledwo jeden problem z glowy pojawia sie nasteopny gorszy;/ tak cale zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieniam nicki jak gumki
Jak się człowiek będzie tak martwił to szybciej raka dostanie, wyjdź na ulicę zobacz, jesteś wolna/wolny, kiedyś ludzie tego nie mieli. Optymizmu trochę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amissy
A wiesz dlaczego tak sie dzieje autorko? Bo ludzie uciekaja od problemow, nie chca wysluchac pomoc, poza tym czesc osob wstydzi sie mowic o swoich problemach komus w oczy. bA tutaj jest szansa ze duzo osob przeczyta temat, mzoe nawet pomoze, doradzi. S apodszywy, kpiny, ale tez zcasmai mozna liczyc na porade, czego brakuje w realnym swiecie. Ktos z problemem zylby z nim sam na sam, nie majac do kogo sie odezwac zwariowalby, ale jelsi mzoe nawte o nim napisac od razu mu lzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONNNA22222222
czasami zastanawiam sie jak to jest ze niektory juz na starcie maja spieprzone zycie a inni zyja beztrosko. Dlatego wierze w reinkarnacje to dla mnie chyba jedyna teoria porządkująca swiat. Mi nigdy w zyciu niczego nie brakowało, nie musiałam sie o nic martwic. Mam cudowną kochającą rodzine, domek na wsi, studiuje w warszawie kierunek ktory mnie pasjonuje, w wieku 17 lat poznalam miłosc swojego zycia - faceta ktory zrobił by dla mnie wszystko. Jestem szczęsliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość preojgmroeigjk3io
no patrz a ja mam wrecz przeciwnie przewlekla ciezka choroba- sm chlopak eks psychopata=chcial sie zabic jak odeszlam, pil i uderzyl studia marne humanistyczne brak innych zdolnosvi brak poracy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość preojgmroeigjk3io
ach i pochodze z rozbitej rodziny i bieda cale zyciue

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONNNA22222222
bardzo przykro Moj narzeczony pochodzi z takiej rodziny -rozbitej, moze nie patologicznej w ogolnie przyjetym sensie ale miłosci na pewno w niej nie było. Musial isc do szkoły zawodowej i w zasadzie od 16 r.z pracował na pełen etat zeby sie utrzymywac. Za to teraz ma 24 lata i osiagnał na prawde duzo swoja ciezką pracą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr...
Ja jestem!:) Moge z reka na sercu powiedziec, ze kocham swoje zycie i jak patrze w przeszlosc, to niczego bym nie zmienila! Kazdy ma jakies problemy mniejsze lub wieksze, ale wiekszosc ludzi siedzi i narzeka zamiast cos z nimi robic, a zawsze cos mozna zrobic. Ludzie oczekuja rozwiazan, ktore zmienia wszystko na lepsze w ciagu godziny, a niestety potrzeba dluzej. Ludzie nie ucza sie na swoich bledach i nie wyciagaja wnioskow, nie potrafia cieszyc sie malymi rzeczami, doceniac tego, co maja, nie mysla o tym, ze zyje sie tylko raz i trzeba zycie na maksa wykorzystac, nie robia tego, co chca, bo co ludzie powiedza, nie probuja realizowac marzen, bo przeciez sie nie da i nie rozumieja, ze ich zycie jest w ich wlasnych rekach! Trzeba podejmowac ryzyko, dokonywac wyborow - jak sie uda to super, a jak nie to przynajmniej ma sie swiadomosc tego, ze sie probowalo. Kocham zycie i ciesze sie z kazdego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×