Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość larysa26

nie odzywam się do męża już kilka dni!

Polecane posty

Gość larysa26

kurcze,kocham go strasznie i cierpie nie gadając do niego jak cholera, wieczoram jak mała śpi mam ochotę go poptzytulać jak zawsze,ale do cholery!nie mogę znieść jakim on jest tchórzem przed swoją matką!no żeby chłop 33 lata nie potrafił się odezwać jak ona nas traktuje jak gnoji!dodam,ze nie mieszkamy z teściami ale ta menda teściowa jak przyjeżdza to potrafi w ciągu kilku minut sprawić,że normalnie mam ochotę ją udusić!poszło o to,że krowa myśli,że my wszystko będziemy jej opłacać!tzn,ciągle mówi do niego kup mi to,kup mi tamto i nigdy nie zwraca kasy!a mysli,ze jak da potem marny kawałek ciasta czy jakieś pierogi to już ok,wszystko wyrównane!!no ja piernicze!ja już tego znieść nie mog!teraz jest już nam dłużna za kupę rzeczy i przyjechała i do męża znowu zatankuj mi paliwo!!nie no proszę was!!a mąż do mnie jak zaczełam go jechać jak pojechała ,że czemu się nie odezwałam,przecież jestem w rodzinie,powinnam jej coś powiedzieć!a on tchórz się boi matki!i ja mam się z nią użerać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest............
jak sie bierze maminsynka za meza :O Coz, wspolczuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To powiedz jej , że sami macie wydatki, auto do zatankowania, rachunki do opłacenia, jesteście młodzi i macie więcej potrzeb za które trzeba płacić więc zwyczajnie Was nie stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak bedzie chciala cos kolejnego to zapytaj, kiedy zwroci kase, albo powiedz, ze nie masz pieniedzy teraz, albo przy zakupach poprs aby ona zaplacila za Wasze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jem sniadaniee
No niezle babsko z tej tesciowej. A moze nie ma kasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak ...
ja znalazłam sposób na mojego męża mialam tak samo jak ty ciagle by tylko brała i nigdy nie odawała ja rozumiem co mozna to można. ja rozegrałam to tak ze jezeli ona coś chciała zebysmy jej kupili to ja jechałam z mężem do sklepu i jak on juz kupywał co ona chciała to ja tez mialam zachcianki bo np. rzydała by mi sie mp4 i byłam uparta ze trzeba to kupic cos dla niej i cos dla mnie mąz mnie przejżał ale co juz nie ma kupywania dla tesciowej tego co by chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larysa26
dziewczyny ale ta sprytna wiedzma zawsze wszystko załatwia poza moimi oczami z mężem!ona ze mną nic nie rozmawia o tym,że ciągle go na coś naciaga,dowiaduje się po fakcie!i przyznam wam coś szczerze!ja też się jej boje i wstydze bo kawał z niej mendy!wiem,że jak z nią zaczne to będzie zadyma jaka to ja jestem podła synowa,a druga synowa aniołek będzie,pojedzie do siebie(mieszkają razem)mnie tam obgadywać jaka to sukanie jestem a przecież ona cytuje"tyle daje",czyli mam na myśli jakieś jej marne poczęstunki!!i tak dre się na męża by nigdy nic nie brał od tej mendy ale nie dociera!on się jej boi od zawsze!drugi syn to jedzie ją jak psa a mój to cipa!!!!nigdy nawet jej nie odwarknął!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żółtaczka
Szkoda Twoich nerwów. Poproś teściową o pożyczenie pieniędzy,bo Wam zabrakło. Po wypłacie wyjmij te pieniądze z portfela z zamiarem oddania...po czym powiedz, że przecież mama Wam wisi za paliwo, to prawie się wyrówna...i schowaj kasę do SWOJEGO portfela...:) I wszystko to z uśmiechem...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmika
To zażądaj on męzusia tego, że albo się on odezwie, bo to jego matka, albo ty - ale on pożałuje tego, że ciebie wystawił, bo mamusia na bank się obrazi. Chce ,żebyście jej pomagali, bo nie ma kasy? Dobra, w takim razie mamusiu, chlebek, coś do chleba, podstawy jedzeniowe. Paliwo ... jak nie stać na paliwo - sprzedać samochód, jak się nie ma, to się nie jeździ. Proste. Szok. Ja nie jestem z tych, co by nie pomogli, bo owszem, liczę się z tym, że jak trzeba to się pomoże. Niemniej tez wiem, że żadne z rodziców nie domagałoby się tankowania, czy jakichś dziwnych rzeczy. Ograniczyłonby się do jedzenia, a ubrania musiałabym na siłe wciskać, żeby wzięli, tacy są, że nie chcą, Prędzej oni z marnych dochodów jeszcze chcą pomóc, a od nas nic nie chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larysa26
nie wiem jak mam zmienić tego mojgo męża w stosunku do niej!i to,że mi każe się z nią kłócić bo sam nie ma odwagi sprawia,że patrzeć mi się na niego nie chce!no,serio,już kilka dni nie gadamy bo ciagle jesytem wsciekła i mi nie przechodzi!!a ta menda mysli,że jak oboje pracujemy,widzi,że ciagle coś do domu kupujemy,mała ma wszystko bo chcę dziecku zapewnić to czego ja nie miałam i ona sobie wiedzma wyobraża,że nas będzie naciągać a pomagać drugiemu hamskiemu synkowi co z nią mieszka i jego babie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larysa26
dziewczyny widzę,że każda z was mysli,że ona nie ma kasy..co????ona ma fortune!!całe życie nic nie kupowała,naciąga państwo ile wlezie,żyje w chlewie a kasy ma na kilku kontach jakieś kilkaset tysiecy!ale tak jak mówie!drugi synek się liczy bardziej bo potrafi swoje wyżądać mordą i tam kase ładuje!a z nas zdziera!!!!!!suka jedna no!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślisz że nieodzywanie
załatwi problem?a nie lepiej spokojnie pogadać i obmyślić jakąś strategię?uzgodnić co powiedzieć jak taka sytuacja zdarzy się znowu? -możesz powiedzieć -teraz ja zarządzam domowym budżetem i nie możemy pozwolić sobie na taki wydatek bo...np chcemy coś kupić do domu,dla dziecka,zbieramy na wakacje itp itd -ja zatankuje mamie auto-za ile wlać i wyciągasz rekę po kasę. -umieściliśmy oszczędności na lokacie i teraz musimy ograniczyć jakiekolwik wydatki -albo delikatnie-mama wybaczy ale nie możemy sobie pozwolić na zakup tego o co mama prosi możliwości jest wiele a ciche dni tylko zaostrzają konflikt i wzajemne pretensje i po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmika
A co się przejmujesz, że ci dupę obrobi, zapewne i tak obrabia. A skoro z nią mieszka drugi syn z synową, pewnie to jej mieszkanie, to muszą współuczestniczyć w kosztach utrzymania. No sorry - wy jesteście na swoim, więc jakim cudem ... Jak tak dalej będzie, to zagroź mężowi rozdzielnością majątkową, że jak będzie dalej finansował chore zachcianki matki (z pominieciem podstaw żywnościowych i leków), mówię o dziwactwach i luskusach, to ze swojej częsci dochodów niech to robi, przy czym do waszych kosztów utrzymania dokłada też po połowie. I tyle, musisz nim potrząsnąć i zagrozić - nie ma wyjścia. Albo wasza rodzina, albo finansowanie zachcianek teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee..........
wypróbowałabym parę sposobów jak wymieniono wcześniej tutaj. Jeżeli nie pomoże to przy mężu grzecznie i stanowczo powiedziałabym, że nie życze sobie wyciągania pieniędzy od NAS. Pieniądze są wspólne. Możesz jeszcze Tak: moja mama też nie ma paliwa w samochodzie. Zadzwoń po nią i też zatankuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larysa26
odkąd jestem z tym moim mężem to mówie mu żeby był taki jak jego brat!że ma ryjem wszystko znią załatwiać i wtedy bedzie miał najlpeszy szacunek tak jak jego brat!ale nie!on do mamusi grzecznie,ja też od zawsze starałam się być dobrą synową,robiła ze mną co chciała,potrafiła nieraz podle i hamsko mnie potraktować a ja nic!mąż też nigdy nie stanął w mojej obronie jak przeginała!dlatego teraz koniec!miarka się przebrała!odczuje to,że nie ma żony,nie mysle kurde z nim już chyba nigdy gadac!!!!!!!tchórz jeden,cykor!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinmalin
To ty też pojedź z autem do niej i powiedz żeby zatankowała wasze bo ostatnio wy tankowaliście jej. Podrzuć jej listę zakupów i dodaj, że pasuje Ci takie robienie zakupów na zmianę. Szybko się jej znudzi zobaczysz. Ewentualnie ty zatankuj jej auto i daj jej paragon - chyba nie będzie na tyle głupia i zapłaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee..........
acha milczenie jest najgorszym rozwiązaniem jaki mogłaś wybrać. Już lepiej krzycz- w ten sposób jest chociaż komunikacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larysa26
dziewczyny ja wam powiem,że już od wczoraj przelewam kasę męża sobie na konto,teraz bedzie miał kilka wpływów i ja zabieram to do siebie!zostanie goły i bosy!i tak ja zarządzam kasą w domu od zawsze ale wcześniej np, miał kase na koncie to jechał i kupował co tam wymyślała(aha teraz znicze przecież bo święto zmarłych!!!!)a teraz koniec!już ja go obgołoce!i on nawet nie poskoczy bo wie,że mam racje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huiyt6
to co ona zadnej renty niema ani nic??postaw sprawe jasno i tyle szczerze-dobrze robisz ja oststatnio mialam kose ze swoim narazie mieszkamy z nimi najechal namnie naklamal zrobil zemnie kurwa taka panne co niby lata za chlopakami okazalo sie ze byl pijany mojego matka wszystko wyjasnila a ja nazlosc nieodebralam jego laptopa;P miala przyjsc przesylka i nieodebralam;P to on do mojego zeby mi podziekowac a moje kochanie -sam sobie podziekuj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huiyt6
wiesz mojego rodzice tez nietraktuja mnie bosko tzn z jego mama nieraz mialam taka kose ze nieodzywalysmy sie pare dni, ale moj potrafi sie postawic coprawda byla sytuacja gdzie sie niepostawil zrobilam mu taka afere ze masakra ale z jego ojcem mam najgorzej bo on codziennie po robocie wali browary i wiadomo odbija czasami jak czlowiek zmeczony to nawet niewiesz czy sie upijesz czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmika
Tankowanie - właśnie, ty pojedź z teściową na stację i jej zatankuj, po czym wyślij do kasy ... jak nie zapłaci, zostaw ją tam i niech kombinuje jak zapłacić, cwaniara. Na bank się oburzy, ale wtedy jej powiesz, że u was pieniążki się zarabia a nie drukuje i że wy macie swoje wydatki, a mama ma pieniążki - więc niech z nich korzysta, a nie wyciąga od nas. Powiedz to grzecznie. I dodaj, że nie masz nic przeciwko pomocy, jeśli dzieje się krzywda, ale skoro nie głoduje i nie choruje, to nie widzisz potrzeby, żebyście utrzymywali jej auto, skoro ją na nie nie stać, niech sprzeda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larysa26
kurcze,łatwo wam tak mówić ,że powiedz jej to,powiedz tamto,ale ja naprawdę się tej suki boje przez to,że skoro nawet mój maż jej nigdy nie odpyskował a ja nagle mam ją ustawiać!a wiecie co jest najgorsze!,że potem oczywiście mąz bedzie ok,kochany synek a ja będe ta podła,on będzie normalnie tam jeżdził i będzie mnie obgadywać i buntować jego,że ja taka i taka jestem!ja znam tą podła przebigłą fałszywą mendę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huiyt6
albo trzeba bedzie postawic sprawe jasno albo to bedzie z wami koniec bo wiadomo ze mamusia wygra a posluchaj a nieprobowalas po dobroci??zabrac tesciowa na winko i pogadac jak kobiety??powiedziec wyjasnic co do siebie macie itp??? i powiedz np ze zbieracie na cos ze oszczedzacie wyymysl sobie cos np cos oczym marzylas;P uprzyj sie i niema bata:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmika
I racja, w takiej sytuacji milczenie nie pomoże, ciche dni i przelewy na konto. Wg mnie powinnaś sprawę jasno postawić. I tak nie będziesz idealna dla teściowej nigdy, więc zacznij szanować sama siebie, skoro ona szanuje ludzi asertywnych i takich co gębą sobie życie układają, to taka bądź. Powiedz męzowi, że przejmujesz całość spraw finansowych, a jemu na koncie zostawisz kasę tylko na jego podstawy, sama wiesz, co sam sobie kupuje DLA siebie. I niech on poinformuje matkę, że ze wszystkim musi zwracać się do ciebie teraz, bo ty zaczęłaś pilnować wypływu pieniędzy z domu. I koniec. Do tego dołóż mu, że odtąd każdy wydatek jakikolwiek ma ci meldować (chodzi o poważniejsze zakupy), żebyś wiedziała na co idzie kasa. Wjedź mu na ambicję i powiedz, że sam okrada swoją rodzinę - żonę i dziecko i czy mu nie wstyd i że jeśli będzie tak dalej - zrobisz rodzielność majątkową, ale z zapisaniem co jest wspólne od czasu zawarcia małżeństwa (żeby nie upłynnił na sfinansowanie zachcianek matki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larysa26
ja nie widzę tu rozwiązania kochane,bo skoro ja przez 5 lat próbuje zmienic męża względem tej wiedzmy,by przestał się jej bać a on ciągle traktuje ją jak królową to ja ręce już rozkałam.Dlatego nie chce już z nim nawet gadać,omijam go w domu po pracy,nie chce się denerować bo mam ochote mu natrzaskać!,że tak pozwala nas traktować!a my mamy kurde tyle rachunków!same opłaty to wychodzi ich jakieś ponad 2 tys!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Się kurde zdecyduj
Weź się opamiętaj i zobacz co piszesz. Pytasz co robić w takiej sytuacji i 99 % porad idzie w jeden deseń, a ty swoje, wolisz ukarać tylko męża, milczeniem, bo on się nie postawił a wymaga tego od siebie. To czego ty chcesz?? Przyjaźni z teściową? Zatem jak tak - sama zacznij spełniać jej zachcianki i nie marudź. Dobrze wam mówić, ja się jej boję ... ja pierdzielę, mężatka, niezależna finansowo, a się teściowej boi - co ona w mafii siedzi, czy jak? Zabije cię? Albo zdrowy ukłąd, albo tkwij i nie marudź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AQWERTYIUOP]
nie rozumiem dlaczego syn nie moze nic kupic matce!!!!ona jest jego rodzina ty masz z tym factem tylko dziecko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larysa26
aha,i powtarzam do tych co nie doczytały,że teściowa ma kuuupe kasy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Się kurde zdecyduj
Skoro nie ma rozwiązania, po cholerę topik???? To tak jak mówiła któraś wyżej - skoro wolisz zagrać z mężem, to wchodzi w grę rozdzielność majątkowa, z tym, że oczywiście wydatki mieszaniowe i żywieniowe oraz utrzymanie dziecka po równo, wykładacie na stół tyle samo. Reszta ... niech se robi z tym co chce jak się matce postawić nie umie. I tak mu powiedz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×