Jestem postrzegana jako nudna i sztywna

to się do neigo odezwij

kobieto, ufarbowanie czy obcięcie włosów to nie jest jakieś szaleństwo wymagające odwagi witamy w XXI wieku :p

Cały czas próbuję. Ale boję się, że on uzna się, że się narzucam.

zadajesz sie z debilami samymi i nie interesuj sie kims kto ma cie gdzies bo nic z tego nie bedzie

Heh, masz rację:P To chyba kwestia tego, że ja całe życie byłam total natural i pewnie będę dziwnie się czuła z takim nowym image.

"gdy piękna kobieta milczy facet odbiera ją jako tajemniczą" albo własnie jako nudną/zakompleksioną/itp.

myślisz, że faceci lubią gadatliwe kobiety? :D

No, z tymi kompleksami to akurat prawda. Niestety pewność siebie nie jest moją mocną stroną. Kiedy jestem z koleżankami, to rzecz jasna potrafię się wygłupiać i nie ważę każdego słowa, ale tam na uczelni to robię się mega nieśmiala, a już na pewno przy nim.

Izabellis- nie narzucaj sie temu chlopakowi. Nie chce to nie . nie rozmawiaj z nim na sile bo to jest zalosne. Traktuj go tak samo jak on Ciebie Wystarczy ze bedziesz bardziej rozmowna, dopcina ,czasem szalona, ze bedziesz sie ubierla nie jak szara myszka, a ludzie beda Cie postrzegac inaczej tez bylam kiedys taka ,,spokojna" ale juz za taka nie uchodze

Faceci nie lubia kobiet ani zbyt gadatliwych ani zbyt milczacych lubia jak dziewczyna jest wesola, ma poczucie humoru i dystans do siebie

tak

Może to kwestia towarzystwa? Koleżanki moje to luzaczki, wesołe i spontaniczne, więc też i ja czuję się swobodnie, wiedząc, że nie będą mnie oceniać. Na studiach natomiast dużo osób nie ma dystansu do siebie i nie za bardzo wiem jak z nimi rozmawiać...

moim zdaniem jesteś w błędzie :D gadatliwa kobieta rokuje na zrzędliwą heterę :p

nie staraj sie przypasowac komus na sile . mozesz sprobowac byc troche smialsza na studiach tzn zagadywac czasem do roznych ludzi ,ale jesli ci nie wykaza checi rozmowy to daruj sobie i szukaj innego towarzystwa. duzo sie usmiechaj ,ale tez nie bez sensu . czasem zartuj ludzie to lubia i nie badz monotematyczna rozmawiaj tez o rozrywkach ,o wydarzeniach w Twoim miescie itd nie tylko o ,,powaznych sprawach"

a wiecznie milczaca? tez nie rokuje zbyt dobrze nawet jak jest bardzo ladna czasem mozna pomilczec ,nie trzeba caly czas nawijac ,ale tez atrakcyjna kobieta potrafi byc interesujaca w rozmowie

do autorki; dobrze Cie rozumiem, tez jestem tak postrzegana, ale walcze z tym :P

Julka - ostatnio właśnie w ogóle przestalam się do niego odzywać. Swoją drogą facet jest straszliwie zamknięty w sobie i aspołeczny, chyba sam ma jakieś kompleksy, skoro mało z kim gada...

Ano niekiedy zdarza mi się z kimś pogadać. Dużo osób gada jednak głównie o polityce, a ja zupelnie się na tym nie znam i może dlatego uchodzę za osobę bez wlasnego zdania.

Czyli jesteś jak moja siostra. Wierz mi, też jest nudna i sztywna. Raz byłem z nią na wspolnych urodzinach to tragedia. Zrób cos z tym, bo ty jesteś po 20-tce jako że studiujesz. Ona ma już 30-tkę i faceta na jej horyzoncie nie było, nie ma i prawdopodobnie nie będzie. Przy takim funkcjonowaniu nie obraź się, ale skończysz jako kociara.

Rozumiem cię i to nawet bardzo! Dawniej byłam takim szarym kujonem,ale teraz zdecydowanie się zmieniłam,moja metamorfoza na bardziej przebojową w sprawie wygladu i usposobienia nadal idzie do przodu,ale co z tego skoro moi znajomi nadal uważają mnie za taka jaka byłam kiedyś?? :( Moje zmiany traktują jak ekstrawagancję z mojej strony,co mnie wk***ia!!! Chyba powinnam raczej zmienic znajomych,bo maja zacofane poglady,dla nich zawsze będę ta szara myszka,w rzeczywistości którą juz od dawna nie jestem...

Gadacie głupoty. Co jest złego w byciu spokojną dziewczyną? Zainteresuj sie też spokojnymi chłopakami, których pewnie niedostrzegasz. A fagasy niech sie ruchaja z lalkami Barbie. To Wy stworzycie szczęśliwą rodzinę, a nie oni. Własnym chujem się wyjebią w końcu we własną srakę. Ale pewnie Ty wzdychasz do jakichś gogusiów.

Zacznij oglądać Fakty i Wiadomości to będziesz wiedzieć co sie na świecie dzieje i będziesz obeznana co się w polityce aktualnie.

Lepiej niech poczyta stronę Korwin-Mikke.

Loos masz trochę racji, ale co się z Tobą dzieje? język rodem z rynsztoka :o

To cytat z Firmy. ;)

Może dlateo za taką cie postrzegaja,bo mają powody.?. Bądź bardziej otwarta,orientuj sie na bieżąco co sie dzieje na swiecie,żeby mieć tematy do rozmowy,skoro oni o polityce czasami rozmawiają. I nie narzucaj się temu chlopakowi co książką sie zasłania jak chcesz znim pogadać! Odwaz sie wreszcie na metamorfozę! Wtedy on sam do cb 1szy podejdzie,a ty sie przed nim książką zasłonisz wtedy!

bez urazy ale ta twórczość naprawdę niezbyt wysokich lotów :D

Powinnaś być taka jaka jesteś naprawdę. Odpowiedz sobie sama na pytanie, czy chcesz mieć znajomych przy których będziesz musieć cały czas udawać i jednocześnie przez to udawanie odstraszać od siebie ludzi którzy są naprawdę do Ciebie podobni?

Ja kiedyś chciałem się zakolegować z ludźmi na uczelni. Wyszedłem z nimi do jakiegoś baru, obserwowałem uważne każdego i zachowywałem się w sposób który uznałem, że będzie najlepiej odebrany. Efekt: Wszyscy z tej grupy mnie lubili, a ja byłem taki zmęczony, wykończony, zmordowany, że stwierdziłem, że nigdy więcej.

kogos kim sie nie jest,i byc poprostu soba.niech mnie lubia za moja naturalnosc a nie za to ze bede kogos malpowac.