Naiwna dziewczyna

Witam. Postanowiłam napisać tutaj , bo jestem ciekawa czy tylko ja widzę problem w zachowaniu mojej koleżanki czy inni też to zobaczą. Otóż dziewczyna ma 25 lat, a jest tak naiwna jakby miała 3 lata. Parę miesięcy temu spotykała sie z facetem, po dwuch tygodniach znajomości oznajmiła wszystkim że to jest napewno ten jej wymarzony i ze będą sie chajtać, oczywiście po jakimś tygodniu od zapoznania zaczął u niej nocować czując sie jak u siebie w domu. Kupowała Mu drogie prezenty, nie pozwalał jej wychodzić samej z domu, jak była w pracy to godzinami koczował u niej w robocie żeby przypadkiem nie miała kontaktu z innymi facetami, Wreszcie zaczęło ją to męczyć no czar prysł jak bańka mydlana, nie dawał jej długo spokoju, wydzwaniał , groził że się zabije , oczywiście prezentów drogich nie zwrócił. kasy też nie. Teraz spotyka się z facetem, rozwodnik z dzieckiem, z kryminalną przeszłością, który wydoił ją z kasy, niby na adwokatów, oczywiście robił z Nią w łóżku co chciał, bym cudowny, czarował Ją, do momentu kiedy nie poznała go z jej najlepszą koleżanką! Po paru dniach znajomości z Jej najlepszą przyjaciółką, okazało się ze tak się w tamtej zakochał że świata poza sobą nie widzą,ale nadal spotykają się u tej pierwszej naiwnej mojej koleżanki. Ta udaje że niby życzy im szczęścia, gadając mi że ma tego dość , że nie może na to patrzeć ale przed nimi odgrywa wielką wspaniałą przyjaciółkę która to życzy im dużo szczęścia. Ja natomiast nie mogę zrozumieć dlaczego dziewczyny wiążą się z takimi elementami, czy to zakochanie tak zaślepia że odbiera rozum co niektórym??? Ja nie mogę tego zrozumieć, tłumaczyć też mi się nie chce, bo to tylko szkoda mojego czasu. Czasem nawet zastanawiam się czy to może ja jestem jakaś staroświecka i nie rozumiem co to przyjaźń??? Ale jak można zaufać komuś z kim się zna zaledwie, parę miesięcy, i jak można się rujnować i tak poniżać dla kogoś kto nie jest tego wart????