wpadam w depresje poporodowa

nie wiem co robic nie cieszy mnie bycie mama udaje gram role mamuski ale w srodku cierpie ze moglo by byc jak dawniej . Pracowalam od rana do wieczora potem spalam cala noc teraz jest rutyna pol nocy nie spie bo dziecko placze a za dnia tylko w domu siedze z nim sama bo faceta nie mam . Tak bardzo chce zyc jak kiedys

boje sie zaraz sie obudzi i znowu katorga znowu wypije bedzi plakac zanim zasnie i bede plakac z nim

Tak,jak kiedyś to już żyć nie będziesz,to pewne !Musisz skupić się na tym tu i teraz a nie żyć wspomnieniami,bo to se ne wrati...

naprawdę fajnego, który bardzo pomaga przy dzieciach, to i tak mam tendencje depresyjne. Po porodzie jest super, po czym i za pierwszym i za drugim razem w 5 dobie zaczynam wariować. Wszystko mnie cieszy, a mimo to czuję jakiś przeraźliwy niepokój, strach, lęk i bez przerwy wybucham płaczem. Mnie pomaga naprawdę bardzo dobrze Neopersen. Spróbuj. A jeśli to u Ciebie głebszy problem i faktycznie nic Cię nie cieszy i nie jest to kwestia wahania hormonów, to może idź do psychologa. Depresja poporodowa to poważna sprawa, odbijająca się i na dziecku i na mamie. Trzymam za Ciebie kciuki.

a nie masz nikogo,kto by cię chociaż odwiedził?

Mam siostry ale nie dziennie tu sa a tak to tkwie w tym domu zeby choc ten czas przelecial i bedzie lato to wtedy bede mogla z dzieckiem na dwor wyjsc. Najbardziej chce wrocic do pracy

Pewnie wyda ci się banalne,to co napiszę,ale ciesz się każdą chwilą ...bo zanim się obejrzysz,urośnie i zatęsnisz za takim maleństwem...

tak czas leci jeszcze nie dawno urodzilam a juz mija 2 tydzien

a mnie tak zleciało 17 lat...mój syn ma dziś urodziny:)ale cię rozumiem,bo sama kiedyś byłam młodą mamusią!będzie dobrze,zobaczysz,no i oby do wiosny!

widze masz samych chlopaczkow ja mam jednego tez igorka

a czemu nie jestes z ojcem dziecka?

ma juz swoja rodzine

no to ladnie, bzykalas sie z kochankiem, no to teraz masz, jestes samotna. Tak bywa.

tak szukalam przygod bylo fajnie ale zaluje ze nie zabezpieczalam sie

no wlasnie, tak bywa :( Trzeb czesciej myslec glowa :(

a ile masz lat?

21 :(

przegralas zycie :-O

że jak?życie przegrała?!!!weź się kobito zastanów,co piszesz?

taka mloda, juz z dzieckiem, a dziecko pewnie jakiegos bogatego starca. To ze przegrala zycie bije juz od niej samej

ale głupiutka jeszcze jesteś...(do panny wyżej)ale życie zweryfikuje twoje poglądy,i to szybciej niż myślisz...

ja sie nie puszczalam. Mam meza i dziecko, na pewno ne ie przegralam zycia. Ona samotna, dziecko ma za przeszkode, koszmar jednym slowem.

Ehh...szkoda słów...moherowy narybek...kto jest bez winy,niech pierwszy rzuci kamieniem...

odezwal sie tatus trzech synow, a kazde z inna!

he,he bardzo mi milo panią poznać,jestem mamą trzech synów i wyobraź sobie,że wszystkie z jednym facetem,ale pewnie twoja moherowa głowa nie jest w stanie tego pojąć... I jeszcze jedno-nie osądzaj,bo ciebie też osądzą,mądralo!

mocherowa to ty, plenisz sie bez pamieci :D

jest samotną matką, bo nie widzę? Samotność po porodzie dotyka nie tylko kobiety bez mężczyzny, facet najczęściej po prostu pracuje i na nią spada cała opieka nad dzieckiem. Także nie wymyślaj, moherko, i rzeczywiście idź stąd może, bo jakoś zanieczyszczasz atmosferę (często ci się to zdarza?).

,,eddafi"-byle do wiosny! dokładnie tak samo mówiłam jeszcze rok temu kiedy sama miałam takie małe dziecko v Zdecydowanie będzie coraz lepiej,im dziecko będzie starsze,choc są tacy którzy wolą takie małe dzieci... Ja się smieje, że nie miałam małego dziecka,miałam odrazu duże (4kg 60cm) ale jednak niemowle;D Ciesze sie że w końcu chodzi i zaczyna mówić.

czy autorka gdzieś napisała że - to sobie kup okulary :) "...bo faceta nie mam..."

dobra nie lubie wypominania bylo minelo sama chcialam i mam nauczke