Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boli mnie serce

boli każda myśl po stracie

Polecane posty

Gość boli mnie serce

już sama nie wiem co mnie tak dobiło że chcę się zabić. moje dziecko urodziłam martwe w 36 tygodniu ciąży dokładnie 20 marca 2010 próbowałam się długo podnieść pomagała mi strona internetowa dlaczego.org.pl pisałam na forum spotykałam sie z innymi kobietami cierpiącymi tak jak ja po utracie dziecka ale dziś mija 11 dzień od śmierci mojego męża miał wypadek zginął na miejscu nie mam siły nikt nie może mi pomóc boli strasznie wszystko boli serce mnie boli każda myśl mnie boli nie mam siły już żyć nie mam dla kogo a nie mam odwagi sięgnąć po noż i się zabić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 20 krakow
nie mozesz tak mowic i myslec... nie wyobrazam sobie co musisz czuc... ale musisz zyc masz chyba rodzicow moze rodzensteo.. pomysl co oni pomysla jak Tobie sie cos stanie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 20 krakow
a mąż umarl kilka dni temu , czas lezy rany idz moze do lekarza niech przepisze jakies tabletki na depresje lub inny preparat? nie wiem jak pomoc bo sobie tego niewyobrazam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli mnie serce
wiem ze mysle teraz egoistycznie ale tak mnie dobilo dlaczego spotkalo mnie cos tak okropnego dlaczego gdzie jest moje dziecko teraz w niebie czy tylko fizycznie w ziemi gdzie moj maz jak mam zyc jak to mozliwe ze dwie osoby ukochane stracic w tak krotkim czasie zycie jest takie niesprawiedliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie cię los doświadczył. Aż ciężko o tym myśleć. Szczerze współczuję, ale potraktuj to jak swój krzyż - każdy ma jakiś, choć nie zawsze tak ciężki... tylko czas może choć trochę złagodzić ból... i tak się stanie, uwierz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dk44434
może kiedyś komuś zrobiłaś coś złego i teraz to do ciebie wraca ze zdwojoną siłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli mnie serce
czas nie leczy ran tylko przyzwyczaja do bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treleulele
stracila dziecko i meza i pare dni po smierci faceta pisze o tym na kafe? yyyyy 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dk44434
zło powraca - może kiedyś komuś zrobiłaś coś złego i teraz to do ciebie wraca ze zdwojoną siłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli mnie serce
człowieku ja nigdy nikogo nie krzywdziłam żyje dobrze nie gardze nikim zylam tylko praca mezem i oczekiwaniem na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dk44434
no to trudno - musisz to jakoś znosić. Każdy ma swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli mnie serce
to normalne ze nie znajde zrozumienia ani pomocy nie wiecie co sie czuje jakie emocje targaja czlowiek nie wie gdzie ma isc do kogo nie mam ochoty teraz nikogo widziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 20 krakow
ne siedz na kafe bo jeszcze Cie tu dobija... zaraz napisza ze to Twoja wina i dobrze Ci tak .. uciekaj z tad puki Cie nie dobija..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli mnie serce
mam pokazac zdjecia z pogrzebu dziecka i meza zebyscie mi uwierzyli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błagam pomocy!
babeczki w kropeczki Czy Ty aby normalna jesteś ? Współczuję bardzo Autorce ( jeśli to nie prowokacja )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 20 krakow
mozesz pokazac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mógłbym cię próbować pocieszać to powiedziałbym, że mocno wierzę w życie pozagrobowe i jestem przekonany, że prawdą jest, że kiedyś znów wszyscy będziecie razem. Dusza ludzka jest nieśmiertelna. Dowodem jest to, że często umierający ludzie mówią, że "muszą iść bo ich wołają". Była tu niedawno historia dziadka pewnej dziewczyny, który umierając rozmawiał ze zmarłymi i w pewnym momencie dołączył do nich... nie pamiętam, żeby ktoś się śmiał z tego, a wypowiedzi było sporo i ludzie podawali różne przykłady ze swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słabiutko,
0/10. Jakbys tu wrzuciła te zdjęcia to....brak słow zresztą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzę widzę widzę
Ja Ci wierzę ! Jak umierał mój ojciec też siedziałam na kafe i pisałam ... i uznali to za czystą i beznadziejną prowokację. A prawda taka, że ze szpitala mnie wyrzucili, mąż poszedł spać, a moja mama się modliła. Bardzo Ci współczuję Czujesz beznadziejność, wiem. Ale... życie toczy się dalej. Jeszcze zaświeci słońce ! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdajkfskfsa
A ja Ci bardzo współczuję 🌼. Moja koleżanka niedawno straciła męża:(. To, ze ona chce się wygadać to normalne i wierzę, że to nie prowo. jest tak, że rodzina się zjeżdża zaraz po tragedii i potem wyjeżdża, a ona zostaje sama:(. Kolej rzeczy i co z tego, ze 11 dni, właśnie pewnie napadł ją dół i szuka kontaktu z ludźmi. Ludzie troszkę więcej empatii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli mnie serce
w szpitalu nikt mi nie powiedzial jak mam dalej zyc jak poradzic sobie z emocjami ktore mna targaja rodzina bliscy odsuneli sie traktuja mnie jak jajko bo nie wiedza jak sie zachowywac przy mnie boja sie cokolwioek mowic zeby mnie nie zranic zebym sie nie poplakala a ja potrzebuje wlasnie zeby mnie ktos prztytulil i pozwoolil plakac przezyc zalobe nie chce pocieszenia tylko sie wygadac wyplakac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdajkfskfsa
Wiem, bo opowiadała mi ta koleżanka, powiem więcej nawet w przed dzień pogrzebu chciała zostać sama z dziećmi. Potem o 2 w nocy po mnie zadzwoniła, że chce, żebym do niej przyszła. Każdy jest inny i każdy reaguje inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdajkfskfsa
Nie wiem jak Cię słońce pocieszyć. Fakt jest faktem, ze czas nie leczy ran, tylko przyzwyczaja do bólu:(. Jednak z czasem będziesz miała nowe doświadczenia nowe wspomnienia, początki są bardzo trudne;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×