ogladaliscie magde gessler?

szok, odcinek normalnie niemozliwy

Ja oglądałam i jestem raczej zniesmaczona :-o

No pojabany ten chinczyk, a zakonczenie jak w W11 :P zdjecie i info co dalej z bohaterka haha

za co ja tak opieerdzielal ???

hahahah dobre. Ani minuty bym nie przepracowała w tej całej "restauracyjce".

Bo talerz zbiła :D

No niekoniecznie :-o Ta restauracyjka jest w Warszawie... ciekawe gdzie dokładnie, bo nie oglądałam od początku.

nie restauracyjka a restauracja bo to duuuzy lokal jest.. masakra odzcinek ja nie wiem jak mozna cos takiego pokazacw tyv, szokkkkkkkk

restauracyjka to ironia - głąbie

a o czym bylo dokladnie? chodzi wam o to ze powiedzial ze lubi jesc psa ? :D (widzialam w reklamie:P )

że lubi jeść psa to raczej normalne w końcu chińczyk i nie ma co się jego upodobaniom dziwić. Chodzi o to w jaki sposób potraktował swoją kelnerkę. Zbiła talerz i ją bardzo za to opieprzył. Opieprzył tak głośno, że wszystko z kuchni słuchać było na sali, gdzie jedli goście. Dziewczyna płakała i bardzo histeryzowała, że chce wyjechać do domu. W końcu chińczyk wyszedł na salę i przy gościach zaczął krzyczeń wypierdalaj, wynoś się. Wszyscy byli w szoku, a on jak gdyby nigdy nic darł japę. Wiadomo co sobie ludzie pomyśleli. Dziewczyna zapłakana i przerażona. Magda Gessler zwróciła mu uwagę to powiedział, że nie jej sprawa i nie jej problem. To są jego pracownicy to może robić z nimi co chce. Ostatecznie wszyscy od stołów wstali na początku byli kiepsko obsłużeni, a na koniec po tej akcji chyba nikt nie chciał jeść w takiej atmosferze. Magda nie podpisała się pod rewolucją, bo prócz tych krzyków to chiczyk nic nie zmienił w restauracji, nadal robił po swojemu, a awet co co wcześniej było jadalne teraz było nie do przyjęcia. Na końcu pokazali, że chińska mimo wszystko wróciła do wujka. Bo to był jej wujek. No i pewnie niezłe akcje tam odchodzą.

hahah najlepszy tekst chinczyka po polsku: - Ja pierdole!