DO FACETÓW.

Z którą kobietą wolelibyście się związać/ożenić/stworzyć rodzinę? Przyjemną dla oka, sympatyczną ale w sumie zwyczajną dziewczyną, która raczej nie wyróżnia się z tłumu ale w łóżku jest jak dynamit, nie ma zahamowań za to ma temperament i libido jak suka w rui. Czy olśniewająco piękną dziewczynę, za którą ślini się każdy facet ale za to bardzo powściągliwą seksualnie, raczej bierną i bez wyobraźni i jakiejkolwiek inicjatywy łóżkowej. ? Pytam bo znam faceta, który stanął przed takim wyborem kilka lat temu.

ciebie ruchal na boku :p

tak któa lubi seks bo seks jest jedna z najwazniejszych rzeczy w życiu, ja bym wybral ta pierwsza czyli zwyczajna w lozku jak dynamit :)

Ja wybieram pierwszą możliwość ponieważ druga możliwość to według mnie pewna zdrada wcześniej czy później.

debilne masz problemy a ten twoj facet to jakies gowno smierdzace

Z tą która by mi się bardziej podobała. Gówno mnie obchodzi czy będzie się podobała innym. Jeśli bym się z nią dogadywał i była dla mnie atrakcyjna to, brałbym bez mrugnięcia okiem.

skoro ocenia kobiety przez pryzmat pierdolenia sie hahahaha, zalosny pusty oblesny typ, kijem bym nie tknela takiego

a ja piękną i świetną w łóżku i jeżeli jeszcze byłaby mądra i nie zadawała takich pytań, jak niedojrzała Autorka... to cud miód!!!

To nie jest mój facet i nie jestem żadną z wymienionych. :P Po prostu wczoraj do nas do pracy przyszła w sprawie służbowej była mojego kolegi z biurka obok. Nie wiedzieli się od kilku lat. Naprawdę olśniewająca dziewczyna. Byli zaręczeni. Ale rozstali się bo jak twierdzi kolega w łóżku byli zupełnie niekompatybilni. Po 3 latach zawiązku i zaręczynach, jej wystarczało raz na tydzień. A jak już do czegoś dochodziło to leżała jak kłoda. Nawet dźwięku z siebie nie wydała. Nigdy nic nie inicjowała sama. Sex też tylko klasycznie bo w innych pozycjach ją ponoć bolało. I cały czas tylko albo wykręcała się okresem albo bólem głowy. No i przez to się pokłócili i rozstali. W międzyczasie on poznał tą zwyczajną i przeżył szok bo w łóżku była zupełnym przeciwieństwem tej pięknej. Nie było fantazji, której nie chciałaby wypróbować i ciągle jej było mało. No i w pewnym momencie stanął przed wyborem. Postawić na dobry sex czy wrócić do byłej, która chciała go odzyskać i obiecywała poprawę. Wybrał sex. Ta zwyczajna jest jego żoną i mają dzieci. I On mi mówi, że nie żałuje bo pokochał ją z czasem i mimo lat małżeństwa nadal w łóżko chce dziko i często. I przy niej nie myśli o innych. Ale mnie to zszokowało, że tak na zimno i z wyrachowaniem można budować związek tylko na seksie. Przecież nie tylko seks się liczy w związku. :O

Seks jest bardzo ważny. Najbardziej intymna forma bliskości i okazywania uczuć. Jest dopełnieniem codzienności wspólnych rozmów śniadań itp. Trudno tworzyć z wiązek w którym nie ma o czym rozmawiać, albo nie ma chęci do bliskości cielesnej