Dziewczyny czy scinacie sobie same wlosy? czyt, dalej

Przestalam chodzic do fryzjera, gdyz zawsze bylam niezadowlona z efektu, ostatnio zrobilam sobie sama grzywke, ale moze macie jakies sposoby triki jak samemu sciac wlosy... jak zrobic pazurki? hmm

mozesz w ten sposob popsuć sobie wlosy, bo nie masz odpowiednich nożyczek. ja tlyko grzywke sama sobie ścinam co jakis czas, kiedys w sumie tez sama obcielam wlosy, ale nie powinno się tak robić.

ja tak od lat robie ale troszke krzywe mam i w koncu zamierzam isc do fryzjera

no dzieki dzieki ale jednak nie zmienie decyzji :P

ale jak robisz, jakie masz wlosy, bo ja mam takie do ramion troche dluzsze cieniowane, i mam asymetryczna grzywke

poszukaj sobie na youtube. jak to zrobic.

Pazurków robić nie umiem, bo mi się to nigdy nie podobało, ale od 7 czy 8 lat obcinam sobie włosy sama i nic się z nimi złego nie dzieje.

Jeżeli nie chodzisz do fryzjera (więc na tym oszczędzasz) możesz sobie kupić specjalne nożyczki do cieniowania w sklepie zaopatrującym zakł.fryzjerskie. Ja do cieniowania używam już dosyć starego urządzenia - wygląda jak grzebień do którego wkłada się żyletkę. Potem wystarczy zwilżyć włosy, by uniknąć ich szarpania (niszczenia) i efekt jest świetny. Przez kilka lat samodzielnego obcinania włosów doszłam już do wprawy (nawet tył mogę wycieniować).

ja sama grzywke obcinam nie zawsze wychodzi to slicznie, teraz np jest troche za krotka:P ale wole sama bo nie mam kasy zbey co chwile latac do fryzjera a koncowki mama mi podcina albo kolezanka bierze po prostu wlosy na mokro, zaczesuje wszystkie do tylu i obcina jakies 3cm

ja sobie grzywke obcielam jakis tydzien temu mam asymetryczna, a wlosy dzis zrobilam sobie pazurki....no i narazie nie bede ruszac, poczekam do swiat grudniowych....

http://www.youtube.com/watch?v=Fh0X6wK7ar0 http://www.youtube.com/watch?v=vKf9ldz30AE Polecam ;)

sama sobie ścinam od lat te debilne szmaty same niech sie oszpecają wchodzi dziewczyna z ładnymi długimi włosami a wychodzi z grzybem bo kochana pani mariolka zaproponowała jej modną fryzurke a potem chodzi kilka lat i czeka aż jej włosy odrosną bo szmata jej zazdrościła jebane pustaki po zawodówce chodziłam do budy z praktykantkami mówiły że te szmaty robia to celowo a jak klijentka wyjdzie zaśmiewaja sie do łez i obrabiają tyłki szmaty w rozklapciałych drewniakach chodzą po ulicach z jakimiś grzybami na głowach albo stoi im kukuryku mają jakieś placki na środku głowy a na końcach popalone włosy dla kogo te fryzury?chyba dla tej gnojówy która ścinała bo żaden facet nie spojrzy na taką opitoloną dziewczyne bez wybuchnięcie śmiechem

Ja akurat mam fajna fryzjerke, bierze bardzo niewiele i nigdy nie byłam zawiedziona. Zawsze scinała tak, jak chciałam. Za ścięcie płace jedynie 12 zł :)

sory za wulgaryzmy dziewczyny ale jestem tak cienta na panie wykonujące ten zawód że mi sie scyzoryk w kieszeni otwiera

a najlepiej jak masz sie ochote rozbeczeć patrząc w lustro a ten buc zachwala że bardzo ładnie że nie jest źle no i chuj myślisz że odrosną w końcu to włos a nie ząb ale prawdziwy wstrząs przeżyjesz rano jak wstaniesz albo po umyciu włosów kiedy nie ma już śladu po mazidłach którymi owe PANIE wysmarowały włosy wtedy tylko zostaje dzika rozpacz albo ogolenie sie na łyso

ja scinam sobie sama wlosy, ostatnio bya grzywka, pozniej podcielam o jakies 5 cm i w koncu stwierdzialam ze musze je sobie wystopniowac:P zrobilam przedzialek od od ucha do ucha, te wlosy zostawilam zeby nie skracac z dlugosci, reszte przeciagnelam mocno do przodu i ciachlam jakies 5 cm, z przodu zrobily mi sie pazurki a z tylu mam wystopniowane czy wycieniowane jak wolicie :) - jestem zadowolona z efektu, ale takie rzeczy to chyba jednak dla troche bardziej doswiadczonych

spoko, nie tylko Ty ja mam wrazenie ze Te fryzjerki sie mszcza na moich wlosach.... oo i pozniej sama cos kombinuje i zarzekam sie ze to ostatni raz.... daltego nie chodze scinac do fryzjera...ostatni raz bylam na poczatku miesiaca ale to fryzura na wesele.... takze bylo minelo....

ooo też mnie szmata czesała na wesele mój nalegał żebym poszla choć sama przez wiele lat opanowałam rożne triki i sama mogłam sie uczesać ale dobra pokręciła mi włosy choć mam naturalnie kręcona podpieła wsówkami i utrwaliła lakierem koszt 60 zł zanim doszłam do domu połowa wsówek powypadała loki sie rozleciały miałam pół godziny żeby coś z tym zrobić kórwa mać

raz poszłam jako nastolatka jeszcze ze zdjęciem wyrwanym z gazety włosy do ramion łodnie pocieniowane sama wtedy miałam do polowy pleców wyszłam ścięta do ucha a mam gęste włosy wyglądałam jakby mnie piorun pierdolną a ta stara rura mówiła że jest ślicznie

mnie tez taka jedna czesala raz na wesele ale wtedy mialam krotkie wlosy i wiecie czulam sie jak stara babka, przyszlam do domu umylam wlosy, na wesele na poczatek nie poszlam dopiero pozniej... cos tam sama zrobilam...ja nie wiem dlaczego te fryzjerki sie tak wyzywaja, moze chca poprowac na naszych wlosach? No nie wiem w kazdym badz razie narazie nigdzie nie ide...bo pozniej znow bede ryczec itd :P

mowie ci chodziłam do budy z dziewczynami które były na praktykach mam włosy dlugie to mnie prosiły żebym zgodziła sie być modelką czesały mnie na konkursach i tyle często mówiły że jak mnie jakas w salonie namówi na ścięcie to żebym ten salon omijała z daleka bo one są tak perfidne że celowo szpecą ładne dziewczyny żeby chujowo wyglądały bo są zazdrosne mówiły że potem sie naśmiewaja z klientek i ciesza że głupie dały sie namówić na chujowa fryzure mowiły że żadna dobra fryzjerka nie zaproponuje mi radykalnego ścięcia bo włosy mam geste i kręcone trudne do ulożenia

oo widzisz i tu jakas prawda jest.. bo czemu te fryzjerki nie nosza awangardowych fryzur? jakie znam fryzjerki wszystkie maja srednie albo dlugie wlosy...wiec no na kims sie mszczac musza...

nie wiem jak w zawodowkach ale ja sie jeszcze nigdy nie spotkalam z czyms takim o czym piszesz :O sama jestem po szkole fryzjerskiej, dokladnie po technikum uslug fryzjerskich i nigdy nie zrobilismy niczego na przekur klientce fryzjer przewaznie scinal mi wlosy tak jak chcialam, ewentualnie zmienial cos w trakcie pytajac mnie o zdanie mimo wszystko nie lubie chodzic do fryzjera tymbardziej ze nie nalezy on do taniej uslugi - przynajmniej tu gdzie jestem ostatnio bylam rok temu sciac wlosy i zwolali 60 euro, drugim razem bylam zrobic pasemka i tyle sama kasy poszlo sie jebac za te 120 euro moglabym sobie 4 pary spodni w zarze kupic albo w bershke, wiec teraz wole scinac wlosy sama :)

to prawda jakis miesiąc temu poszłam do fryzjerki zeby mi włosy z tyłu podcięła miałam boba ale urósł a ta mnie wygoliła na pół głowy a do męża mojego tak się podlizywała eh