Nie wiem co zrobić, poradzcie młode mamy.

Miesiąc temu odeszłam z pracy (po 6 latach) Dostałam propozycję dyrektora regionalnego dla placówek getinbanku oddziałów hipotecznych. Za pierwszym razem odmówiłam, ale pracodawca był nie ugięty. Spotkał się ze mną drugi raz i 2h namawiał do pracy. W końcu mimo obaw zgodziłam się. Martwię się, że nie podobałam czasowo. - robię 2 kierunki studiów podyplomowych, - od marca robię 2 półroczne praktyki zawodowe, - do tego mam 1,5 roczne dziecko, - czekam w adopcji na drugie dziecko!!!! - no i w 2012 planuje tworzyć swoja firmę (a to wiąże się z zakupem lokalu, czyli załatwieniem kredytu, dotacji, zatrudnieniem ludzi, remontem tegoż lokalu). Mam też zająć się Mazurami, gdzie jest 5 placówek. Oferta świetna. Pracodawca przemiły gość, klimat pracy fajny. Warunki pracy całkiem niezłe. Jest jedno ale, kurcze nie jestem supermenem. Nie mam zwyczaju zawalać powierzonego mi zadania. Boje się, ze fizycznie po prostu nie dam raty. Mówiłam o tym pracodawcy, ale on naprawdę we mnie wierzy, że dam radę.... Nie wiem. Pracę mam zacząć od 2 listopada. Hmmm, dostanę auto służbowe, telefon, laptopa. No ale Mazury to co najmniej raz na miesiąc tydzień po za domem, a moja córeczka jest taka mała....