Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość serdecznie mam jej dość

problem z teściową - jak jej wmówić żeby nie gotowała dla nas

Polecane posty

Gość serdecznie mam jej dość

jestem 7 tygodni po ślubie, tymczasowo mieszkamy u teściów gdyż moje mieszkanie zostało wynajęte za przyzwoitą kwotę (2600zł) mąż pracuje jako przedstawiciel handlowy, pensję ma ładną, ja z kolei mam pół etatu w aptece (technik farmacji) w rodzinnym mieście mojego męża. mogliśmy mieszkać u moich rodziców, ale mąż zdecydował, że pomieszkamy u jego, gdyż moje mieszkanie jest blisko rodziców (kilkanaście km), zaś jego miasto jest oddalone o jakieś 80km. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie wiecznie wtrącająca się teściowa... za te prawie 2 miesiące nie miałam okazji nic przygotować w kuchni, gdyż ona prawie cały czas siedzi w domu, gotuje na śniadania, obiady i kolacje tylko to co jej się zamarzy, a z kolei ja mam dość jakichś paskudnych grzanek z patelni na śniadanie, albo żurku z jajkami, na obiad zwykle rosołu i ZAWSZE jakiegoś ohydnego dania z grzybami w monstrualnych ilościach (a ja po prostu nie znoszę grzybów) na samą myśl o nich mam odruch wymiotny a co dopiero jak je jem, z trudem hamuję wymioty przy stole, zwykle po obiedzie ląduję w toalecie i wymiotuję (jestem w 7 tygodniu ciąży, ale to raczej jeszcze za wcześnie na takie objawy od początku poczęcia). próbowałam jej przemówić, że też chciałabym coś czasem ugotować, ale ona nigdy mi nie pozwoliła, nie chciałam się z nią kłócić nigdy, ale czuję, że jak tak codziennie będę wymiotować przez jej obiadki to coś może stać się dziecku, poza tym chciałabym znów zacząć czerpać przyjemność z jedzenia, a nie traktować je jak obrzydliwą konieczność. w ciągu tych dwóch miesięcy schudłam 6kg,a w ciąży to powinnam raczej przytyć. Doradźcie co mam zrobić z teściową, jest nie do zniesienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamieszkajcie w twoim
mieszkaniu i po sprawie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssssssssddd
to ty jestes nie do zniesienia, że pozwalasz się traktować jak 4-letnie dziecko i nawet słowa nie potrafisz wydukać. Zadziwiją mnie takie kobiety :-O jak ty chcesz być matką i jak lwica bronić swego dziecka przed złem świata jak swojej teściowej nie potrafisz grzecznie podziękować :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy czy ona robi to zeby
Cie wyreczyc, czy moze dlatego bo nie chce zeby obca baba krzatala sie jej po kuchni, pogadaj z mezem, niech on z nia pogada i wytlumaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję Ci i to bardzo :o Musisz koniecznie porozmawiać z mężem. Powiedz, że sprawa jest poważna bo chodzi o Twoje zdrowie, o zdrowie kobiety ciężarnej. Grzyby nawet zdrowemu w dużych ilościach nie są wskazane bo są ciężkostrawne, a co dopiero dla ciężarnej :o A ogólnie dostęp do kuchni masz? Może po prostu kup to co chcesz na obiad i rób. Chyba Cię nie wyrzuci?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serdecznie mam jej dość
problem jest w tym, że ona obraża się jak jej mówię, że nie będę, wypomina jak to się trudzi itd. myślałam, żeby jeść na mieście, ale to jednak za drogi interes, moje mieszkanie wynajęliśmy by odłożyć trochę gotówki. o ciąży jeszcze nikt nie wie poza mną, mój mąż ma 7 listopada urodziny, chcę mu dać zdjęcie usg w prezencie, marzył o dziecku :) dlatego na razie nikomu nie chcę o tym mówić bo to się nie utrzyma. z kolei do rodziców swoich wyjechać na dłużej nie mogę bo nie wypracowałam jeszcze sobie urlopu. póki co umówiłam się z koleżanką, że ona przyjdzie za mnie w poniedziałek do pracy, a ja za nią we środę żebym mogła pare dni odpocząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamieszkajcie w twoim
A po jakiego diabla wynajeliscie twoje mieszkanie i polezliscie mieszkac do tesciow? Glupota ludzka nigdy nie przestanie mnie zadziwiac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze, to w ciązy wymiotować można dużo wczejniej niż od 7-8 tygodnia i nie ma to nic wspólnego z teściami ;) Po drugie- jeśli Ci coś nie smakuje to tego NIE JEDZ. Powiedz teściowej, że w Twoim stanie zmysły smaku i zapachu znacznie się wyostrzyły i lepiej ich nie podrażniać. Po trzecie - teściowa to też człowiek. Jeśli nie chcesz mieć z niej wroga to się z nią dogadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serdecznie mam jej dość
Kiedyś kupiłam kurczaka i zamierzałam go upiec w naczyniu żaroodpornym to wyrzuciła go do kosza bo u nich je się tylko wołowinę i wieprzowinę ;/ najgorszy jest makaron z grzybami. a ja do cholery mam grupę krwi A i mięso w ogóle nie jest mi wskazane (jedynie białe) ale ten argument też do niej nie dociera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margerittta
no cóż, to są właśnie uroki mieszkania z teściami :) te tzw "dobre chęci" rodziców ...a teściowa pewnie uważa, że jeszcze łaskę Ci robi i powinnaś być wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A niej ona sobie gotuje to obiady, nie zmieniaj tego. Po prostu ty sama gotuj dla siebie, nie musisz dla wszystkich, sama widzisz, że nie odpuści, więc gotuj tylko dla siebie 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margerittta
zawsze ma alternatywę w postaci przeprowadzki do własnego mieszkania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serdecznie mam jej dość
moje mieszkanie wynajęliśmy gdyż jest to 31tysięcy zł w skali roku za nie, ja w moim mieście nie miałam pracy więc dlatego mieszkamy u teściów a o ciąży JESZCZE nikt nie wie bo to ma być niespodzianka dla męża on uważa, że jestem wybredna, ale raz w tygodniu zabiera mnie do kina i potem zwykle wyciągam go na jakąś normalną kolację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssssssssddd
no włanie nie, bo kasa jest NAJWAZNIEJSZA :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co bedzie
Co to bedzie jak pojawi sie dziecko!? lepiej juz teraz sie wyprowadzcie bo bedziesz maial ciezko. Ja wiem po sobie bo mam wlasnie taka tesciowa ktora by bez przerwy siedziala z nam. Na szczescie mieszkamy u moich rodzicow. Moja tesciowa potarfila nawet przyjsc do szpitala dzien po porodzie tylko po to zeby wnuka ogladac. a my mlodzi rodzice chcielismy troszke razem posiedziec a ona nie. Musiala siedziec. cale sczescie ze z nia nei mieszkam bo bym zwariowala. Pomysl o przeprowadzce bo zwariujesz! niestety takie sa tesciowe i prawad est taka ze kobieta sie z tesciowa nie bedzie dogadywac bo mamie swojej to sie jeszcze cos powie a tesciowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serdecznie mam jej dość
ale problem jest w tym, że ona z nieznanych przyczyn nie chce wpuścić mnie do kuchni, uważa, że ja gotuję niedobre (bo z drobiu) jedzenie, a dla niej liczy się tylko czerwone mięso. raz miałam okazję ugotować obiad bo akurat miała wizytę u lekarza, a ja zamieniłam się z koleżanką by mieć wolne i zaimponować, to tylko mnie opieprzyła, że to mięso jest takie mdłe (a wcale nie było, tylko jej nie smakowało) kusiło mnie aby dodać pewnego dnia do zupy środek przeczyszczający, ale z kolei nie chcę truć również siebie, poza tym teściowa rzadko odchodzi od garów gdy gotuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uni_lewer
Dziewczyno, ile Ty masz lat, że dajesz tak sobą kierować? Nie masz ochoty- nie jedz, masz ochotę ma jakieś danie to sobie je przyrządź i już. Ustal zasady. Albo kuchnia jest pomieszczeniem wspólnym, albo walcz o wyprowadzkę. A jak wolisz mieć miesięcznie 2600 zł więcej, ale być nieszczęśliwa to już Twoja sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serdecznie mam jej dość
przeprowadzka jest złym pomysłem, oboje mamy dobrą pracę w mieście męża, teściowie nie każą dokładać się do opłat, a chcemy mieć jakieś pieniądze na przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serdecznie mam jej dość
obiad zwykle jest na godzinę 16 lub 17, dzisiaj miałam na rano. kusi mnie by zamówić pizzę, ale nie wiem czy nie przypłacę tego jakimiś kłótniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uni_lewer
To odkładaj kase i cierp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamieszkajcie w twoim
Tesciowa jest u siebie i ma prawo robic co chce. Jak ci sie nie podoba to zabieraj manatki i wracaj do swojego mieszkania. Jak slowo, nie rozumiem laski :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serdecznie mam jej dość
ja się tylko zastanawiam, czy jak teściowa dowie się o ciąży to zacznie gotować coś pod moje zachcianki czy może pozwoli mi gotować to co lubię (podobno kobiecie w ciąży się nie odmawia bo myszy w domu się pojawią :p ) zastanawiam sie tylko jak przetrwać te kilka dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co bedzie
nie iwe cci poradzic bo tak jak powiedzialam jak pojawi sie dziecko bedzie jeszcze gorzej. BEdzie mowila jak masz postepowac że źle robisz bedzie chciala cie wyreczyc we wszystkim niekoniecznie slusznie. Albo bedze gadac jaki to wasz syn/corka jest podobna do jej syna (a ty bedziesz sie czula jakbys nie miala z tym dzieckiem nic wspolnego) lepiej miec troche mniej pieniedzy ale miec spokoj i swobodne zycie. a z dzieckiem nei jest sie tak latwo przeprowadzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serdecznie mam jej dość
mąż się ze mną nie przeprowadzi, jakbym sama to zrobiła to nie miałabym pracy i pieniędzy ktoś pytał ile mam lat więc odpowiadam: 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margerittta
a czemu Ty się dziwisz? W domu teściów teściow jest główną gospodynią, a Ty co najwyżej możesz się od niej uczyć, bo ona i tak wie lepiej :) a czego się spodziewałaś po wspólnym mieszakniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milivanilii
jasne, kupna pizza i żarcie w restauracji zdrowsze szczególnie w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jak ja wiem o co
chodzi:-))) tzn nie o tesciową- ja na pierwszym sniadaniu u rodziców mojego męża dostałam jajecznicę nie scietą a takiej nie znoszę nie sciete białko to dla mnie gluty i mam odruch wymiotny. grzecznie zjadłam ale z kazdym kesem wszystko podjeżdżało mi do gardła....błeeeee nie wyobrażam sobie takiego "jedzenia" na stałe. moja rada :wytrzymaj jeszcze do czasu ujawnienia testu a potem bazuj że ciężarna ma zachcianki:-))) tylko gorzej jak twoja tesciowa lepiej bedzie wiedzieć co ty masz jeść:-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sąsiadka Ducha
pytanie do autorki tematu-od jak dawna przesiadujesz na kafe. tyle było tematów o wrednych teściach ale widzę,że nikt z tego nie wyciaga wniosków i dalej pakuje się do mieszkań z teściowymi.masakra. sprzedajcie twoje mieszkanie i kupcie dla siebie mieszkanie w mieście gdzie oboje macie pracę.czasami trzeba zrezygnować z kasy jak chce się normalnie żyć a nie wykańczać psychicznie.coś za coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serdecznie mam jej dość
zrozumcie, że przeprowadzka nie wchodzi w grę bo bylibyśmy bez pracy... tzn mąż może nie bo i tak jeździ po całym województwie, ale ciężko jest utrzymać rodzinę za 3400zł miesięcznie, same opłaty mieszkania to około 800zł, a ja niedługo i tak nie będę mogła pracować ze względu na ciążę/dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×