Gość 7867656343242387656 Napisano Październik 28, 2011 Czy jest sens ratować ten związek? Jesteśmy ze sobą od 5 lat, od 2 lat mieszkamy razem i jesteśmy zaręczeni. 3 miesiące temu wyjechaliśmy za granicę i On stał się dla mnie obcym człowiekiem. Czuję, że mnie nie kocha (nawet mi tego nie mówi, a kiedyś mówił bardzo często), stałam się dla niego obojętna. Często się kłóciliśmy, to ja zaczynałam kłótnie, wypominałam mu, że mam dość tego, że to ja muszę w tym związku "nosić spodnie". Załatwiłam mu 2 razy pracę, utrzymywałam go przez rok, kiedy nie miał pracy, a On nawet nie podziękował. Zanim wyjechaliśmy za granicę (wyjazd też ja załatwiłam), obiecał mi, że się zmieni, że będzie bardziej samodzielny. Niestety nie zrobił tego, nie chce uczyć się języka, więc do agencji pracy poszłam z nim, co oznacza, że pomogłam mu znaleźć 3 pracę... Jest dobrym i uczciwym człowiekiem, nigdy mnie nie zdradził, jest bardzo pomocny... Chciałam dać nam jeszcze jedną szansę. Zaproponowałam, że napiszemy do siebie listy, w których opiszemy wszystko co nam się podoba i nie podoba. Daliśmy sobie tydzień na to, żeby udowodnić, że nam zależy na sobie. Ja zmieniłam wszystko co jemu się we mnie nie podobało, a On niczego nie zmienił... Wczoraj wyprowadził się do 2 pokoju i robi wszystko, żebym to ja czuła się winna. A może jestem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach