Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość es21e

Nie radze sobie, zaluje ze sie urodzilam. W niedziele uciekam z domu :(

Polecane posty

Gość es21e

ciagle klotnie, maja pretensje do mnie rodzice. Zawalilam studia...ze stresu i presji by kims byc. Ojciec juz drugi raz dzis powiedzial zebym po swietach wypierdalala z domu do warszawy i szukala pracy . Matce mialam dac kase ze stypenidium, pozyczylam kolezance. Ona na mnie sie drze ze nie ma wsparcia w dzieciach. Moja starsza siostra siedzi cicho i sie nie odzywa. Czuje sie okropnie nie mam pomocy znikad, kolezanka jedyna daleko jest. Czuje sie jak smiec brzydki glupi i niepotrzebny :( w niedziele uciekam z domu ,nie wiem gdzie pojde, do kolezanki pojade. Chce o nich zapomniec. Zaluje ze to moi rodzice. Wolalabym byc sierotą. Znow mam lzy w oczach ;( a jutro przyjezdza rodzina i beda udawac szczesliwa rodzine z usmiechem na twarzy. Eh co ja mam za zycie, nic mi sie nie udaje ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobrze robisz człowieku
Co za banda sfrustrowanych ludzi i koło zamknięte .. przede wszystkim to nie wiń siebie za swoich rodziców ...trzymaj się cieplutko pozdrowienia z północy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beeez nicka
a co mysłałas jak pozyczałaś pieniadze koleżance zamiast dac matce na utrzymanie ? wywaliłabym cie z domu tepaku na zbity pysk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×