Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gulaa Gulaa

Czy są jeszcze tacy mężczyźni?

Polecane posty

Gość Kulon
Mój mężczyzna zaraził mnie wieloma pasjami, których sama bym nie ruszyła...ja jego też, i to jest piękne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dygresant
Większość jest co prawda oczytana, zna się na polityce, jeśli nie głosowali na knp to nie mają pojęcia o polityce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malum
Nawet gdyby taki Ci się trafił to bys go zanudziła. Bo nie wierze że to co wymieniłas byś chciała u faceta znaleźć - masz sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dygresant
skończyłam filmoznastwo kiedyś i miałam na roku zaj**istych facetów, mój facet skończył architekturę i też miał super rok - zarówno babki jak i facetów, to o co chodzi? To zależy od uczelni może...jaka uczelnia, tacy ludzie na uczelniach z wysokim poziomem są sami tacy nadający się tylko i wyłącznie do nauki cioty bez osobowości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gulaa Gulaa
Nigdzie nie napisałam o tym, że jestem za tym, żeby facet pił lub ćpał, więc daruj sobie kolego takie schematyczne myślenie. Indywidualista bowiem to dla mnie ktoś, kto ma zasady i nie ulega wpływom otoczenia, gdyż sam wie, co dla niego dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kulon
Ja skończyłam architekturę i szczerze mówiąc, wielu ludzi tam było przeraźliwie nudnych. A część z nich to banda snobów nie ukrywająca, że studiują głównie dlatego, że ten kierunek jest taki prestiżowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gulaa Gulaa
Dokładnie. Wzajemne motywowanie do wspólnych działań, przemycanie swoich fascynacji, ciągłe poznawanie, a równocześnie odrębny świat u każdego z nas - to jest niesamowite w związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gulaa Gulaa
Ja akurat studiuję historię, chociaż pod względem zainteresowań bliżej mi do studentki kulturoznawstwa lub jakiegoś kierunku artystycznego. Tak samo jest z ludźmi. Lepiej dogaduję się z ludźmi z wyżej wymienionych kierunków, ponieważ studenci historii są strasznie upolitycznieni i przez to też irytujący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kulon
Ja niestety wśród "artystów" odkryłam tylu snobów i pozerów, że autentycznie unikam tej grupy społecznej ;) sama maluję, rysuję i projektuję, ale utrzymuję stały kontakt z niewieloma ludźmi zajmującymi się sztuką. Zwłaszcza studenci ASP (czy jak to się teraz zwie?) są okrutnie zblazowani..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kulon
zbereznik - to zachowam dla siebie, mam obsesję na tle prywatności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gulaa Gulaa
Tak w ogóle to po licencjacie planuję się przenieść na inny kierunek, zapewne na kulturoznawstwo. Niemniej chciałabym już teraz poznać kogoś ciekawego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikiMo
na uczelniach z wysokim poziomem są sami tacy nadający się tylko i wyłącznie do nauki cioty bez osobowości - sami tacy, oj dygresant poleciałeś. Mnie chodziło o to, że wszędzie i na uczelniach i nie tylko są ludzie ciekawi i ludzie nudni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kulon
Spoko, rozumiem ;) po prostu świat jest mały i mimo wszystko ktoś mógłby mnie skojarzyć ;) a Ty co studiowałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kulon
Aha :) pracujesz w zawodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robie sobie uprawnienia, a przy okazji zalozylem wlasna firme. taka ciekawostke ci powiem, ze lepiej robic samemu projekty we wlasnej firmie i dawac do podpisu zatrudnionemy w tejze firmie na 1/36 etatu projektantowi niz isc do kogos i za grosze pracowac. choc troche pracuje tez u konkurencji... lubie po prostu po budowach z kaskiem chodzic... ;) z reszta zajmuje sie tez bankowoscia... ;) hahah ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gulaa Gulaa
Oczywiście, masz rację. Ja też znam takie przypadki i jak tylko wyczuję coś nienaturalnego w ich stylu bycia, uciekam. Sama też maluję, rysuję, projektuję ubrania i biżuterię, piszę w różnych formach, a w przyszłości planuję się zająć fotografią, ale nie nazwałabym siebie artystką. Jest to po prostu pewna odskocznia od rzeczywistości, choć też nie ukrywam, że chciałabym się dalej rozwijać w tym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kulon
Ja na razie pracuję jako grafik...ale niezbyt to lubię. Uprawnień nie mam, pracowałam tylko przez jedne wakacje w biurze projektowym i tak naprawdę jestem bez doświadczenia. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×