Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Gość Gerwazy.Malinowski
U mnie pelen relaks :) Starania odwieszone na kolku powoli zbieraja pajenczyne :) x Nie macie pojecia jak to mi na duszy dobrze robi nie analizowac kazdego strzykniecia w jajnikach i zmiany sluzu :O Poznalam ostatnio nowych ludzi o ciekawych zainteresowaniach i postanowilam zajac sie swoim zyciem zeby nie wyladowac za 5 lat bez dziecka, bez zycia i z malzenstwiem w kryzysie :( Niestety starania zamieniaja mnie w monotematycznego, nudnego zombie...Inni umieja to moze oddzielic a ja nie :( Jutro ide z kolezanka biegac z rana, wynajelam tez trenera na silownie w mysl hasla: ja kontra celulit :) Wczoraj bylam na spotkaniu kolka czytelnikow angielskich ksiazek. I mimo, ze jedna dziewczyna przyszla z super slodkim 5-miesiecznym synkiem wogole mnie to nie ruszylo. Pogadalysmy o zadanej ksiazce, poplotkowalysmy o Niemieckich cechach naszych M i bylo wesolo. Dzisiaj ide sie spotkac ze znajomymi od zeglowania ktorych wieki cale zaniedbalam. Jutro mam w planie spotkanie ze znajomymi, ktorzy sie wlasnie do Szwajcarii przeprowadzili - oni tez po 10 latach nieudanych staran o dziecko.... Nie wiem czy wogole wroce do staran w 2013, naprawde nie wiem. 2012 to bylo 12 rozczarowan...zwyczajnie nie chce juz tak zyc. Na razie koncetruje sie na tym na co mam jakis wplyw: na wlasnym zyciu :) x Olenka, kobiety maja swoj przydzial komorek jajowych od poczatku zycia wiec o ile nie palilas namietnie prze lata i nie uzywalas ciezkich narkotykow to ich jakos wcale nie zmienila sie w czasie, ilosc tak..ale nie jakosc. Za wiekszosc problemow genetycznych odpowiedzialne sa plemniki naszych partenrow ktorzy je produkuja non stop od nowa, a przeciez nie sa 20-latkami :O To wiek naszych facetow ma negatywne znaczenie w jakosci zarodka, a nie nasz. x Powodzenia Wam wszystkim zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
Biest, o rany, a co mu jest? Mial wypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest oby wszystko było dobrze u twojego M. Oleńka witaj po raz drugi, fajnie, że wytrzymałaś z nami już 2 dni:) Niestety dziewczyny nic Wam nie odpisze w temacie poronień bo nic nie wiem na ten temat...i myślę tak jak Moncheri po poronieniu przynajmniej cień nadziei można mieć a tak to nic nie wiadomo, nawet nie można się połudzić nadzieją, że raz się udało, wiem, że każdy ma na ten temat inne zdanie i każde szanuje bo to temat bardzo delikatny. W każdym razie dziewczyny śmiało wymieniajcie się zdaniami i doświadczeniami bo gdzie indziej jak nie tutaj. Rachela mimo wszystko mam nadzieję, że prace społeczne z M i tak się odbędą, bo jednak nic nie wiadomo co tam w trawie piszczy;) Gerwazy no to zbuntowałaś się widzę, ech ile ja już takich etapów przechodziłam, raz wzloty a raz upadki, już było tak, że w ogóle się nie starałam i dałam sobie spokój, a potem znowu jakiś impuls i ta głupia nadzieja......:(Gerwazy a może po przerwie weźmiesz się za agresywne starania jak Rachela pod okiem gina? Aha Biest z wosku ciążą jak nic, potwierdzam. A ja zrobiłam sałatkę jarzynową i ugotowałam barszczyk czerwony. A jutro widzę, że nie tylko ja poszaleję, bo też się wybieracie. SM a czemu ten Twój M taki domator, chociaż ma to i dobre strony, może z jakąś koleżanką poszłabyś się zabawić? Stefanio gdzie jesteś???? A prawda jest taka z ciążą czy bez i tak musimy żyć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki te starsze (topikowo)i te nowe . x U mnie połowa cyklu miałam nie liczyć ale jakoś stale mi to w głowie siedzi. x Oleńka wiem co przeżywasz mnie to spotkało w sierpniu ale ja się sama oczyściłam lekarka mówiła mi że lepiej bez zabiegu o staraniach mówiła że można po pierwszej @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oleńka1 ja za każdym razem byłam czyszczona miałam zabieg :( Nie wiem dlaczego ale gin mówił ,że tak trzeba i nie pytałam dlaczego byłam za bardzo przerażona i zdruzgotana utrata dzieci :( x x Biest to dobrze ze u męża poprawa :) x x Gosiu fajny artykuł :) x x Karmi taki typ człowieka a nie mam z kim iść a chętnie bym gdzieś poszalała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam u mnie zimka powoli nadchodzi:):):) na razie tylko dachy popruszone a na ziemi woda ale jutro pewnie bedzie cudnie:):):) Biest Ty też czekasz na święta to pewnie cieszysz się ze śniegu. A w ogóle na jak długo przyjeżdżacie do Pl? Pozdrawiam Andrzejkowo bo w sumie to tak trochę dzisiaj te Andrzejki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Biest fajnie, że wynik M dobry, tak trzymać! o Karmi superaśnej zabawy życzę:) o Gerwazy???? A co to pożegnanie??? Ty się tam zajmuj czym chcesz ale przy okazji możesz z nami pogadać, jak widzisz nie zawsze na temat topiku. Żadnej tu presji z naszej strony nie ma a przyzwyczaiłaś już nas do swojego humorystycznego spojrzenia na świat, nie wyobrażam sobie abyś nam odpuściła......... o SM:) o U mnie jeszcze nie ma śniegu, choć zimno dziś, brrrr, ale pewnie jak u Was aż się pojawił to kwestia czasu jak na północ przywędruje o Zuzka?? podczytujesz?? Napisz jak u Ciebie, czy wszystko dobrze? jak samopoczucie?. tylko tyle...pozdrawiam Wszystkim miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu.......bardzo fajny artykuł... Biest...dobrze, że u męża poprawa... U nas od wczoraj popruszyło, dzisiaj dosypało. Temperatura 0 stopni, więc za oknem mam białawo.......... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest, u Ciebie same pozytywy:)Poprawa zdrowia m, zapowiedź ciąży, czego chcieć więcej:) A ja wracam z buszowania po sklepach. Dobrze, że pojechaliśmy rani, teraz masakra:OI co najważniejsze, a tym samym mało u mnie spotykane, obkupiłam się i jestem zadowolona. Dobrze mi to zrobiło. Przy okazji powąchałamp zapwchy o których pisałyście, miałam je zanotowane w telefonie. I wiecie co? Mamy zupełnie inne gusty:PRóżnorodne z nasz babeczki;) Piszę z trasy, bo stęskniłam się za Wami:)A po powrocie szybkie upiększanko i przebieranko i na imprezę. Ochoty u mnie na to brak, ale może roziręcę się:D Miłego wieczoru:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja susze paznokcie, idziemy dopiero na 19 godz. już sobie wyobrażam o której wrócimy;) Biest 9 dni nie za długo, ale jeszcze nie jest tak źle. Rachela zapomniałam Ci pogratulować 4 kg na minusie, jak Ty tego dokonałaś??? Podziwiam i w dodatku nie zauważyłaś....Pewnie super się czujesz. Gerwazy ja tam nawet nie pomyślałam, że mogłabyś z nami nie pisać, to chyba oczywiste, że nas nie opuścisz. Moncheri a Ty co robisz, że Cię nie ma. Szkoda, ze Stefania nas opuściła i Ewa rzadko zagląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maz nie dosTanie wiecej urlopu I wracamy na sylwka do De. My bylismy na Weihnachtsmark pic grzanca...:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny jak wam dobrze:) miłej zabawy:) ja dziś w domu:) Siedzę, posprzątałam chatę..... o Biest to Wy na święta do Zakopca? ja myślałam ,że na sylwka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie , jedziemy na Wigilie do rodzicow 22 do 25 , 25 do 31 jedziemy do Zakopca i 31 wracamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Zmieniłam lekarza, też uważa, że powinnam się sama oczyścić i za miesiąc starania. Bardzo mi się spodobał. I wiecie co, po spojrzeniu na wyniki od razu znalazł przyczynę, mam zagęszczoną krew. Zlecił mi leki, trochę dodatkowych badań i powiedział, że następna ciąża na jego oko będzie szczęśliwie donoszona. Mam wyniki dobre, o IgG mam już zapomnieć i oczywiście pozytywnie myśleć oraz realizować marzenia bo każdy ma do tego prawo!!! xxx SM jak czytałam o twoich stratach, tak bardzo Ci współczułam, a były chociaż może jakieś podejrzenia co może być przyczyną? xxx Lilly, Gosia wasze straty też były niedawno, ściskam. Ja się wtedy starałam i czerpał informacje od was, a teraz ... jestem z wami. Uda nam się, cierpliwość będzie wynagrodzona. Po nowym roku będzie lawina topikowych ciąż, mam nosa. pozdrawiam wszystkich xxxx jak się buzki i serduszka robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko miało być pięknie zabawa do rana u tu.......wszystko inaczej jestem w czarnej dupie. Impreza zapowiadała się szampańsko aż tu nagle padła wiadomość, która ścięła mnie z nóg. Nie chcę pisać szczegółów w każdym razie jest to też związane z ciążą. Impreza była do 5 rano, musiałam się śmiać, ale wiecie co to był za śmiech:(:(:( Spałam tylko godzinę, jestem wykończona, na spacerze z psem w parku byłam sama, ryczałam jak głupia. padał leciutki śnieżek a mi łzy leciały aż po szyi, czułam tylko, że mam kamienną twarz. pewnie romantyczny widok był....... Czemu to wszystko takie niesprawiedliwe............................. Może jak się z tym prześpię będzie lepiej....na razie mam w głowie tylko jedno pytanie...dlaczego tak jest....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi, trudno napisać coś sensownego, żeby podnieść Cie na duchu. Wiesz, ja, jak opdaną pierwsze emocje, to zawsze sobie powtarzam, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Łzy w jakoś sposób pomagają nam dać sobie radę z sytuacją...no i oczywiście pisanie na forum:)Jesteśmy z Tobą❤️ 🌼 Oleńka, dobrze, że nie będziesz czyszczona. Nie ma to jak naturalne oczyszczenie. No i pewnie jeżeli ie dodatkowych przeciwskazań, to można wcześniej starania zacząć, a to w końcu dla nas ważne. Do końca 2013 za dużo czasu nie mamy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia, artykuł przeczytałam:)Bardzo ciepły i motywujący...no i dający nadzieję na powodzenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi ❤️ przytulam, wiem jakie to trudne pogodzić się z ciążą w najbliższym towarzystwie, niby się cieszymy........życzymy jak najlepiej i pewnie tak jest, gdzieś w środku człowiek nie zazdrości ........tylko to wewnętrzne przeświadczenie dlaczego nie ja? co jest ze mną nie tak? ta niesprawiedliwość jak to jednym tak szybciutko i znienacka się udaje, a my .......ach......ściskam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivanka to nie jest ciążą z najbliższego towarzystwa, to coś znacznie gorszego. Dzięki dziewczyny za podniesienie na duchu jak już pisałam z ciążą czy bez i tak trzeba żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie sorry za interpretację, ale trzymaj się. Mam nadzieję ,że z czasem humor powróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chciałabym być nietaktowna, bo widzę, że coś Ciebie bardzo mocno dotkęło, zasmuciło. Napisz tylko, czy jest to też związane z Twoimi staraniami? Jeżeli nie masz ochoty odpowiadać, to nie rób tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×