co uwazacie o pol nagiej sesji anki muchy w vivie z ogromnym ciazowym brzuchem??

"oj tam przesadzacie Zgadzam się. Cenię Muchę za to, że nie jest zainfekowana "dulszczyzną"" Doprawdy? Jest zasadnicza różnica pomiędzy kimś naprawdę odpornym na "Dulszczyznę"a kimś kto tylko ową odporność udaje. I jest też różnica pomiędzy ludźmi którzy widzą w tej postaci coś oryginalnego i nieprzeciętnego a tymi jacy dostrzegaja w tym zwykły "upindrzony"sztruks.[żargonowo rzecz ujmując). Ps błagam tylko nie piszcie tu dziś,że sesja Muchy może się tylko niepodobać mocherom,matkom Polkom czy innym takim.Nie róbcie tego błędu bo to groteskowe wręcz myślenie.

Nie. Trzeba byc WYŁĄCZNIE w planowanych ciązach. Wpadki się usuwa lub udaje do końca życia, że nie były wpadkami.

antyglupotaMUCHY Szanuję Twoje zdanie, ale nie mogę zrozumieć dlaczego ludzi nie bulwersuje odważna sesja - pokaz bielizny w wykonaniu modelek, które nie są w ciąży, a tak bardzo szokuje zmysłowa poza i ubiór kobiety ciężarnej. Ale może ja tak już mam, że nic mnie nie szokuje i nie dziwi.

Fire- bez obawy. mam 24 lata, mysle o posiadaniu dzieci, chce byc zadbana i atrakcyjna dla swojego partnera przez caly okres ciazy- ale sesja muchy nie podoba mi sie i uwazam ze nie jest na miejscu.

ze byla polnaga

naprawdę pezsadzasz. Szokiem to była Demie Moore 20 lat temu, a to, że Mucha poszła tą samą ścieżką 20 lat później... Cóż, widocznie uzanała, że na tyle dobrze wygląda, że może na tym zarobić. W dzisiejszych czasach wszystko jest na sprzedaż o ile znajdzie się kupiec. Zobacz sobie Demie Moore 20 lat temu. Była nieco "odważniejsza" :) http://ochyachy.pl/5595829952888060383/rozbierane-okladki-gwiazd-w-ciazy-galeria

hahaha, skoro masz 24 lata to nic dziwnego, że tego nie pamiętasz :)

ps a zastanawialiście się tak w ogóle kogo mogłaby interesować sesja Muchy w ciąży poza nią a tym pismem?Są tacy którzy to kupią bo kupują to choć nie sądzę że tylko dla tej sesji.Zasadniczo takich osób to mogłoby być chyba tyle co palcy na dwie dłonie.Kogo to obchodzi?? Mnie zasadniczo g. obchodzi i po prawdzie to śmieszą mnie takie teksty,że ona to robi bo z "dulszczyzną"walczy.No ludzie. Takie teksty to można tworzyć ale w pierwszej klasie szkoły średniej a nie jak się choć troszkę zna życie. W środowisku celebrytów to nic oryginalnego.Byłoby takie gdyby ktoś potrafił zadbać o swą karierę nie sprzedając swej intymności poza prawdziwie artystyczną sferą. W polskim "sroł-businessie"to jest prawie niemożliwe."Prawie" bo jest kilka takich nazwisk osób które potrafią obejść robienie z siebie najzwyczajniej w świecie idioty albo "skanować"tyłek na rozkladówke[ps żeby to jeszcze było szczerze co widać ale ch. tam widać:D].

hahaha, skoro masz 24 lata to nic dziwnego, że tego nie pamiętasz :)

hahaha jak masz 24 lata, to nic dziwnego, że nie pamiętasz tej okładki :)

nie wiem dlaczego ale demy more bardziej mi sie podoba, wydaje mi sie ze jej postac na okladce jest bardziej estetyczna... moze dlatego, ze demi chciala ukazac siebie poprostu jako kobiete w ciazy a anka mucha zrobila zsiebie sexy mamuske. kolejne zdjecia w srodku vivy sa jak na rozkladowke.

ale to problem Anki, a nie twój :)

ps a zastanawialiście się tak w ogóle kogo mogłaby interesować sesja Muchy w ciąży poza nią a tym pismem? Jak widać z niniejszego topiku jednak obchodzi ;) Z tym walczeniem z dulszczyzną to gruba przesada ;) Dziewczyna mówi co myśli i tyle. Żadna to walka ;) A jak się komuś nie podoba, to niech nie czyta i nie patrzy i po kłopocie ;) nie będzie raziło w oczy ;)

skoro jest to osoba publiczna, to musi sie liczyc ze beda ja komentowac. po to sa takie osoby zeby wyciagac z ich glupoty wnioski

Fire Rewiew Ale skąd takie pomysły? Wkładasz mi w usta coś, czego nie powiedziałam. Uważam, że samo lansowanie się na ciąży, jakie od kilku miesięcy obserwujemy w wykonaniu Anny Muchy jest żałosne. Nie dlatego, że ciąża to jakiś szczególny stan wymagający patatycznej zadumy nad istotą życia, ale dlatego, że ciąża to żadne osiągnięcie, ktorym można się chwalić. No ale cóż, z braku laku dobra smoła, jak mawia staropolskie przysłowe:) Uważam również, że sesja w Vivie to nic oryginalnego, bo przed nią były inne aktorki i modelki, w jeszcze większym negliżu, choćby Demi Moore, która 20 lat temu wywołała skandal większy niż Mucha; Monica Belluci i Claudia Schiffer (mam nadzieję, że nie poprzekręcałam nazwisk). To wszystko już było. Tym bardziej dziwi mnie, że w Polsce sesje w ciąży nadal wzbudzają takie kontrowersje. Skoro tak jest, to znaczy że nasza mentalność jest nadal bardzo tradycyjna i pruderyjna i chyba potrzebuje przewietrzenia. Mucha, czy robi to szczerze, czy nie, obala tę fałszywą pruderię. W kraju, w którym nie można przyznać się, że ciąża była wpadką, albo że wywróciła czyjeś życie do góry nogami, albo, że w ciąży się "rzyga" (a jak niby jest?), żeby nie narazić się na brak miłości do "dziubdziulka, fasolinki, dzidizusia, maleństwa" itp. Mucha wprowadza powiew świeżego powietrza. Bo komu potrzebne jest to zakłamanie? Nie wiem, czy zauważyłaś, ale o ciąży i macierzyństwie w naszym kraju można mówić tylko w samych superlatywach jako o niekończącej się sielance, albo nie mówić w ogóle. Ostatnio zauważyłam, że słowo "dziecko" zostaje wyparte z użycia i zastąpione "dzuibdziulkiem, fasolinką, dzieciątkiem, bąbelkiem itp." Poradniki dla kobiet w ciąży, opisujące rozwój płodowy ich dziecka napisane są językiem odpowiednim dla przedszkolaków "Twój dzidziuś pluska się w wodach płodowych i rozpycha się w twoim brzuszku" (lub jeszcze gorzej w pierwszooosobowej formie monologu tegoż dziecka). Ja wolałabym czytać coś, co jest odpowiedniejsze dla rozwoju umysłowego blisko 30-letniej kobiety.

Nie. Trzeba byc WYŁĄCZNIE w planowanych ciązach. Wpadki się usuwa lub udaje do końca życia, że nie były wpadkami. Bzdura. Powtarzam: dziecko nieplanowane to nie to samo, co dziecko niechciane. Więc nie widzę powodu, dla którego nie można się przyznać, że się zaliczyło ową "wpadkę". Po prostu niespodzianka i tyle ;)

O dzięki że ktoś przypomniał. To była Demi Moore i to było w istocie grubo ponad 10lat temu[20:D ]. Po niej było takich sesji jeszcze kilkanaście i jak tak na to obiektywnie patrzeć to nic w tym oryginalnego.A czy niesmaczne?To już kwestia indywidualnej oceny. Istotny tu jest dla smaku sposób przedstawienia.Jeszcze bardziej istotna jest jednak wg mnie prawdziwa motywacja.To jest lans.Nic pozatym.

"naprawdę pezsadzasz. Szokiem to była Demie Moore 20 lat temu, a to, że Mucha poszła tą samą ścieżką 20 lat później." A ja miałam wtedy prawie 10 lat i nie nie wiedziałam, co ludzie widzą złego w tej sesji. Ciało kobiety, jak ciało kobiety.

Anka nie jest już dzieckiem, ma 31 lat, więc chyba dobrze wie co robi. A to, że ciebie to oburza chyba średnio ją obchodzi :) Mnie nie oburzyło, ale gazety nie kupiłam, wywiadu nie czytałam, widziałam tylko okładkę. Spojrzałam, pomyślałam, że poszła w ślady Demie Moore i poszłam dalej.. Ale widzę, że niektóre kobitki to ruszyło :)

bławatek... :D Masz rację :D

nie kupilam gazety specjalnie dla anki, nie jestem osoba ktora interesuja celebryci i ich świat. bylam w podrozy, kupilam pare gazet i akurat tez vive. uwazam ze do vivy ta sesja nawet nie pasuje. zweryfikowalam swoj poglad z jej sesją. i wyrazilam zdanie.

Demie Moore był szokiem dla świata, ponieważ była pierwszą kobietą, ktora odważyła się na takie zdjęcie :) Potem to juz tylko papugowanie :)

tak, bo w Vivie może być tylko Marta Kaczyńska na plaży z pseudo mężusiem i dziećmi po katastrofie smoleńskiej :) A tu nagle Anka w ciąży...

Bławatek Modry Kwiatek. :)Dzięki za przypomnienie różnież o Belluci czy Schiffer.Tak było i jeszcze parę innych. Ja generalnie nie przypisuje Tobie akurat tej tezy o walce z "dulszczyzną"choć stwierdzenie o swoistej odporności na nią u Muchy może również na taki sąd naprowadzać.Napisałem to bo akurat słowo "dulszczyzna"przypomniało mi o takich przemyśleniach i miałem okazje spotkać się z tego typu myśleniem u różnych osób.;) Na koniec napisze za autorką-jeśli ma ona takie czy inne poglądy to jej sprawa. Mimo że czasem mam wrażenie iż w wypowiedziach na temat naszego społeczeństwa sprzedaje podobnie jak jej znany wszystkim ex po prostu głodne kawałki. Jest jednak prawdą iż jako osoba publiczna i medialna musi liczyć się też z prawem do poglądu na jej temat.Ważne ażeby nie był on oczywiście wyrażany w sposób chamski co nie oznacza iż musi być zawsze przychylny

moze gdyby byla ukazana z taka klasa jak demi more nie przyczepila bym sie nawet mimo jej skandaliczanego jezyka w wywiadzie ( blawatek- ten jezyk odpowiada rozwojowi 30 letniej kobiety??) ale ona zrobila z siebie slodka 18stke, wysttlizowana na rozkladowke playboya czy ckm-u, bez klasy i smaku. i tak juz bedzie przeze mnie postrzegana. mam wrazenie ze dzieci w swiecie celebrytow to swoista przyneta i pewna MODA - ale anka przeciez tego nie powie. ani tez nie powie ze moze chciala dziecko wlasnie dlatego.

Gorzej, ona zrobiła z siebie niedorozwiniętą intelektualnie 16-tkę. stylizacja zdjęc, na poziomie jej mózgu. Ubliża kobietom po 30-tce. A co do tych dzieci nieplanowanych/wpadkowych czyli niechcianych. Nie znam przypadku, aby dzieci chciane mogłyby byc nieplanowane czy wpadką. Każda DOJRZAŁA I INTELIGENTNA kobieta planuje swe ciąże wtedy gdy chce mniec dziecko.

Lawendowa Melodia Chodzi bardziej o to, że dziecko "wpadkowe" czyli nie planowane może być równie kochane i wyczekiwane jak to planowane.

Nie wiem, nie doświadczyłam i już mi to nie grozi. Wszystkie moje dzieci były planowane bo chciane i wyczekiwane. Nie zmienia to faktu, że nie chciałabym doświadczyc chwili gdy zaliczam wpadkę... brrrrrrrrrrrrr

tym bardziej celebryci powinni dbac o to by dziecko bylo planowane. tam jest wiecej rozwodow nieslubnych dzieci niz w swiecie nas- "szarakow"