Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pankracy666

Co się stało mojej żonie?

Polecane posty

Gość pankracy666

Mój problem zapewne jest nietypowy. Moja żona nie chce się zajmować dzieckiem. Wcale. Córka ma 2 tygodnie i doszło już do tego, że żona wychodzi z mieszkania, zostawia córkę samą i idzie np. do kina. Co jej się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrrre filmy na sobootee
depresja poporodowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pankracy666
Zawsze wydawało mi się że depresja objawia się smutkiem i ogólnym złym nastrojem. Ona natomiast jest w świetnym humorze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrrre filmy na sobootee
Objawy somatyczne depresji poporodowej Związane są z odczuciami, które mamy z naszego ciała. Będą to takie objawy jak utrata apetytu (lub jego wzmożenie), nadmierne zmęczenie, senność, uczucie zmęczenia, płytki i lekki sen, trudności z zasypianiem, spadek libido. Przy depresji poporodowej, której matka zaprzecza, mogą pojawić się objawy charakterystyczne dla depresji maskowanej (bóle serca, brzucha, migreny). Objawy emocjonalne depresji poporodowej Spadek nastroju, drażliwość, płaczliwość, smutek, trudności z cieszeniem się życiem, odczuwaniem przyjemności, przygnębienie. W obrazie klinicznym depresji poporodowej mogą też znaleźć się napady lęku i paniki (ważne by wykluczyć w takiej sytuacji syndrom poporodowego stresu pourazowego). Objawy poznawcze depresji poporodowej Poczucie nie radzenia sobie, braku kompetencji do zajmowania się dzieckiem, czarnowidztwo, pesymistyczne nastawienie do przyszłości, poczucie beznadziei i braku wyjścia z sytuacji. W ekstremalnych sytuacjach mogą pojawić się myśli samobójcze lub nawet chęć zrobienia dziecku krzywdy. Objawy motywacyjne depresji poporodowej Niechęć do podejmowania decyzji, spadek motoryki, poczucie braku sensu, apatia, niechęć do działania, spowolnienie motoryczne widoczne dla innych. Mówiąc nieco prościej - jeśli czujesz się przybita, zdołowana, nic ci się nie chce, nie odczuwasz przyjemności z opieki nad dzieckiem (a nawet niechęć), boisz się tego, jak Twoje życie będzie wyglądać dalej, masz poczucie tego, że sobie nie radzisz ze sobą i z dzieckiem, źle sypiasz, tracisz na wadze (lub tyjesz), nic cię nie cieszy - to istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo tego, że masz depresję. Oto kilka przykładów wypowiedzi kobiet w depresji poporodowej: "Najpierw zaczęłam chudnąć. Mimo, że się nie odchudzałam. Po prostu tak się działo. Najgorzej było wtedy, kiedy zostawałam z dzieckiem sama, kiedy mąż szedł do pracy. Nie mogłam się zmusić by go przewinąć, pobawić się z nim, nie mogłam znieść jego wrzasków, drażnił mnie. Z mężem się nie kochałam, ale on też nie naciskał, mimo iż minęło pół roku od porodu ja nadal nie miałam ochoty. I ciągle płakałam. Oczywiście tak, żeby mąż nie widział ani nikt inny pomyśleliby że jestem nienormalna. Bałam się reakcji teściowej jakby się dowiedziała. Przestałam się ubierać. Cały dzień siedziałam w szlafroku. To było straszne. Z depresji wychodziłam prawie półtorej roku." "Ja już nie wiem co robić. Pomocy. Ciąże miałam zagrożoną. Jak ją w końcu z siebie wycisnęłam, to byłam najszczęśliwsza na świecie. Na początku było niby dobrze, ale teraz czuję się fatalnie. Jestem zazdrosna, drażliwa, o wszystko się złoszczę. Najpierw krzyczę a potem płacze. Mąż zabiera małą do matki a ja zostaję i ryczę. Małżeństwo mi się sypie... nie wiem już co robić. Nie chce mi się wstawać rano. Nie widzę już sposobu. Próbowałam jakiś metod z poradników, ale nic nie dały. Czy to może być depresja?" „Po porodzie moje życie zamieniło się w koszmar. Sam już nie wiem, co mam robić. Jak wracam do domu z pracy cały czas słyszę płacz. To, że dziecko płacze, to wiadomo wszystkim płacze, bo mu zimno, bo za gorąco, bo głodne, bo nikogo przy nim nie ma w tej właśnie chwili, bo za cicho, bo za głośno... Ja to rozumiem dziecko musi płakać, bo tak się komunikuje. Ale co mam zrobić, jak wracam do domu, a płacze i dziecko i moja kochana żona? Nie zrozumcie mnie źle ja naprawdę ją kocham. Zrobiłbym dla niej wszystko, nieba bym uchylił gwiazdkę z nieba dał. Ale gdy ją pytam, co jej jest, czy coś ją boli, czy jest jej źle, czy w czymś mogę pomóc to ona odpowiada, że nie i że nie wie, czemu płacze. Próbowałem już wszystkiego, uwierzcie mi. Próbowałem ją wspierać psychicznie, odciążam ją jak mogę, to ja wstaję do dziecka w środku nocy, próbowałem ją rozbawiać... Nic nie skutkuje. POMOCY!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pankracy666
Chyba się źle wyraziłem. Nie sądzę aby była to depresja. Być może jest to jakiś stan psychiczny, być może jakiś uraz albo ucieczka od rzeczywistości, albo po prostu nieprzygotowanie do sytuacji. Nie wiem co to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrrre filmy na sobootee
a chciała tego dziecka? cieszyła sie przed porodem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
to ty wyjdź przed nią w sensie wcześniej niż ona i ona przecież samego dziecka nie zostawi w mieszkaniu - myśle że to depresja - a humor ma bo wychodzi z domu i odrywa sie - nie myśli, unika odpowiedzialności itd albo masz strasznie głupią żone - u nas synek ma rok a my nawet razem nie byliśmy w kinie jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pankracy666
Nie będę owijać w bawełnę, że córka była zaplanowana. Wpadliśmy ale jakimś większym poblemem to dla nas nie było. Żona cieszyła się ale po porodzie coś się zmieniło. Już w szpitalu był problem bo córką zajmować się nie chciała, pielęgniarki po mnie wydzwaniały, że dziecko leży głodne a ona zamiast je nakarmić to np. się maluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pankracy666
No ale ona zostawia już córkę samą w domu. Samą. Ja idę do pracy a ona wychodzi z domu i znika na kilka godzin i idzie do koleżanek, do kina. Nawet na dyskotece już była chociaż myślałem, że po porodzie kobieta potrzebuję czasu aby dojsć do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrrre filmy na sobootee
wg mnie to depresja. nie chce zajmowac sie dzieckiem. wyslij ja do psychologa badz psychiatry. mowie powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość transistorr
depresja poporodowa, wesprzyj ją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jablo
Prowokacja. Wychodzi z domu i zostawia 2 tygodniowego noworodka na kilka h? Dziecko by zawerzeszczało się chyba na śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pankracy666
Wesprzeć? Zawieść ja na imprezę czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pankracy666
Człowieku ja jasnowidzem nie jestem i to chyba logiczne że ktoś mnie zawiadamia o tym że w domu dziecko płacze od jakiegoś czasu a matka poszła w tango.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak robi?
pytales ja? jak mozna zostawic noworodka samego w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pankracy666
Nie chce rozmawiać na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotel
zdajesz sobie po mału sprawę że to już koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×