KSIĄDZ WYZNAŁ ,ŻE MNIE KOCHA...

To była krótka chwila gdy spojrzal na mnie i wiedziałam ,,że coś między nami bd... I tak sie tez stalo, rozmowy przez telefon, spotykanie sie ukradkiem... i sex ... tak dobrze czytacie kohamy sie gdy tylko mamy czas... Wierze w Boga ale czy ,,zakazana miłosć'' bóg jest w stanie mi wybaczyc. Nie wyznalam mu jeszcze ze go kocham, boje sie, ale ON juz powiedział ze mnie kocha.... czy powinnam wierzyc w jego słowa? czy on poprostu sie mna bawi? im dłuzej sie zanmy tym bardziej mnie do niego ciagnie, nie dyskryminujcie mnie tylko powiedzcie czy nie powinnam tego zakonczyc?

jak cię kocha bo ci to zresztą powiedział to oczywiście zżuci sutannę tylko kiedy? zapytałaś go?

Chłopisko ma racje ,jedne parafianke wiecej pokryje- a nie bedzie pedałem i grzebał w gównie

....tak powinnaś to zakończyć i się wreszcie obudzić ....aha nie zapomnij lekcji odrobić

żeby móc być z księdzem na poważnie i przestać się ukrywać musieli byście wyjechać, bo ludzie by Was zaszczuli, to Twoja decyzja, tylko czy miłość jest tego warta

i kiedy bwystapi z kaplanstwa?

ksiądz ma wszystkie parafijanki i basta ty jesteś kolejną z nich

21 ja on 30, Nie jestem z jego parafii

oj na pewno ksiadz kuty na 4 nogi beda zadawal sie z jakas dziewczynka z gimnazjum... :D w pierwszym zdaniu juz zdradzilas sie, ze to historyjka wymyslona w kiepski sposob :) cwicz dalej:)

mówił ,że kocha, ale jeśli chodzi o jego dalszą przyszłość, nie wie jak to Będzie wygladało...

To nic wymyślonego, nie miałabym co robic tylko wstawac o 6 w Niedziele i Was pytać o zdanie;/

Jacie, ale fajowsko. Żeby tak we mnie się ktoś zakochał, choćby ksiądz :( Jak mówi, że kocha to kocha. Ksiądz nie rzucał by takich słów na wiatr. Wygrałaś z jego Bogiem, fajna satysfakcja? On mówi, że wychodzi z kościoła i porzuca stan duchowny?

http://www.prezbiter.pl/content/view/226/2/

Nie czuje żadnej satysfakcji z tego powodu, jestem młoda i zastanawiam sie dlaczego po tylu latach kiedy nikogo nie miał ja musialam stanąć mu drodze... Nikogo nie miał odkąd został ksiedzem...

Pierd00lony Klecha bedzie sie smazyl w piekle !!

To dziwne, że nikogo nie miał odkąd został księdzem :D A to na pewno ksiądz czy może pastor albo pop? Wtedy byłoby łatwiej ;)

Czytam te strony codziennie, historie tych kobiet;/ Nie usprawiedliwiam swojego zachowania, jest mi zz tym źle alez drugiej strony gdy bierze mnie w ramiona czuje sie bezpieczna i zapominam o jego przysiegach itp.

Ksiądz na pewno. Nie wygram walki z Bogiem, ale on tez jest normalnym człowiekiem... Tez czuje , potrafi kochac i ni nawidzić... Dlaczego KOśCIÓL odbiera mu szanse na wypelnienie swojego szczescia do końca, jest świetnym księdzem , odnajduje w tym swoj cel... ale jak mówił Kocha MNIE

Ten Klecha pewnie rucha dzieci uważąj na niego !!!!!!!!

Proszę głupot nie wypisywac. Z dziecmi nie pracuje i w życiu by zadnego dziecka nie skrzywdził!!

Kiedy wchodził na tę drogę, wiedział jakie są zasady i godził się na nie, przyjął je. Więc nie można mówić, że kościół coś mu odbiera. To była jego decyzja. Poza tym jeśli mowa o powołaniu to chyba nikt nie mówi, że coś się komuś odbiera. czasem bywa tak, że nie można mieć ciastko, i zjeść ciastko. Jeśli chciał mieć to wszystko to mógł zostać luteranem np.

to dlaczego zbliżając się tracicie sens, bo to wynika z twojego nicka

Wiem , masz w zupełności racje. Będzie mi ciężko to zakończyc, jak osobie którą KOCHAm mam powiedziec ,że nie mozemy być razem.... Tak mi przykro;/

Bo im blizej jestesmy emocjonalnie, fizycznie to co raz bardziej dociera do mnie to , że nigdy nie będzie tak jak w normalnym zwiazku.... Więc trace tez sens zyciA....

Śluby czystości składają zakonnicy, nie księża.

wiesz, ja cię rozumiem. Niestety pewnie masz rację. Najpierw czas zauroczenia, ekscytacji, a póżniej ,gdy się myśli o życiu- to szanse na udany związek...nikną:( Chyba, ze to będzie taki związek..i tu i tam..

Dokładnie jest tak jak mowisz.... I tego sie boje, że jeżeli wszystko zrobie pod niego zrezygnuje z zycia to czy nie bd żalowala....

Nie odchodz

"Nikogo nie miał odkąd został ksiedzem..." taaaa nikogo, tamte to byly tylko znajome i laczy ich tylko seks a cibie kocha naprawde. Uwierze w ta jego milosc jak wystąpi z kosciola a puki co to jest mydlenie oczy mlodej i naiwnej by ja zaciagnac do łóżka.

Na poczatku też mu nie wierzyłam... Ale sprawdziłam to wczesniej był ksiedzem w parafii w innym miescie i naprawde ma czyste konto.. Hmmm... ale czy wierze do konca, zapewnia mnie ze jestem drugą kobieta w jego zyciu, a pierwsza od kad został ksiedzem... I jest przekonujący, to ze jestem młoda nie znaczy ze naiwna... znam zycie , poznalam je troche bardzo . Nie wiem czy chciałabym by odszedl od Kosciola, to praktycznie polowa jego zycia i staran by miec taka a nie inna opinie, jest wspanialym czlowiekiem i nie chcialabym byl stal sie tematem plotek z milosci do mnie.