Dziennikarstwo, a po nim Filologia Polska?

Witam! Kochani, mam do Was pytanie, które nurtuje mnie już od pewnego czasu. Nigdzie nie mogę znaleźć podobnego tematu, na stronach różnorakich uczelni, także nic. Mianowicie, czy po studiach Dziennikarstwo I Komunikacja Społeczna (rzecz jasna po licencjacie), można w jakiś cudowny sposób udać się na studia magisterskie z Filologi Polskiej bądź coś pokrewnego? Z góry dziękuję za udzielone informacje! :)

ale często są róznice programowe. Lepiej idź na licencjat na filologię a potem na mgr dziennikarstwo. Pozdrawiam

z tego co wiem to w biedronce przyjmuja po kazdym kierunku.

Jestem na 3 roku Dziennikarstwa stąd moje pytanie:)

Widac ze jestes studentka z Polski :-) Nie mowie tego zlosliwie, ale cechuje was jakas taka niezaradnosc, nie potraficie nawet znalezc informacji, jak wiec chcesz byc dziennikarzem:/ Na kafeterii z tego co sie orientuje nie udziela sie dziekan filologii polskiej wiec znajdz sobie numer lub email do uczelni ktora oferuje magisterke w twoim kierunku i zadzwon tam:/ Oczywiscie nie przeliczalabym sie i prawdopobienstwo, ze ktos ci odpisze w PL na emaila jest zerowe:D hmm tak wiec ja bym zadzwonila i zapytala o liste prereqs (nie wiem jak to sie po polsku nazywa, po prostu przedmiotow jakie musisz zaliczyc aby dostac sie na magisterke). Aha i ze tak zapytam to co bedziesz robic po tej filologii polskiej? Tak z ciekawosci dorzuce, ze moj dawny kolega z Polski konczy teraz dziennikarstwo na UAM i prace ktore mu oferuja: 1100zl na reke:D hah

Droga Koleżanko, Zakładam, iż Twoja wypowiedź jest spowodowana zamieszkaniem w innym kraju. Nie prosiłam tu o ocenę mojej zaradności jak i zarobków po moich studiach. Wszystko co napisałaś, jest w toku postępowania, jednak chciałabym zauważyć, że w danym momencie (jeśli już tak bardzo wnikamy w życie osobiste), a właściwe w jedynej chwili wolnej, chcę zasięgnąć rady ludzi, którzy być może się na tym znają - mowa o internecie. Na odwiedzenie uniwersytety przyjdzie pora. Póki co pytanie, które zadałam to efekt moich rozmyślań. Co do poruszenia okropnego tematu zarobków - jeśli posiadamy charyzmę i zamiłowanie do pracy rzeczy nic nie stoi nam na przeszkodzie, by rezygnować z marzeń bo "ktoś w tym zawodzie zarabia TYLKO tyle". Dziękuję i pozdrawiam :)

Ewawie, nie pomogę jeśli chodzi o Twoje pytanie, ale chciałam tylko napisać, żebyś nie przejmowała się złośliwościami. Ja jestem po filologii polskiej (5-letnie mgr), byłam na specjalności komunikacja społeczna. Potem planowałam dziennikarstwo podyplomowo,ale jednak zdecydowałam się na administrację, bo praca np. w dzienniku/gazecie jest bardzo wymagająca. Mam kilka koleżanek z roku, które pracują w mediach lokalnych, pasjonatki, ale zadowolone i z pracy, i z zarobków, także można znaleźć fajną pracę po humanistycznych kierunkach, jeśli tylko za wykształceniem idą inne predyspozycje. Ja również wykorzystuję w pracy swoje umiejętności wyniesione ze studiów i na zarobki też nie narzekam, więc życzę z całego serca spełnienia planów i fajnej, satysfakcjonującej pracy w przyszłości. Pozdrawiam:-)

jekaterina Bardzo dziękuję za miłe i ciepłe słowa, bardzo mnie podbudowuje fakt, że istnieją tak pozytywni ludzie jak Ty - szkoda, że można na swojej drodze spotkać tak mało osób życzących nam dobrze. Jeszcze raz dzięki i Tobie także powodzenia w dalszym dążeniu do celu!:-)

nie możesz iść na fl. pl po dziennikarstwie, ale po fil. pl na dziennikarstwo - owszem co do zarobków i branży - nie ma pracy dla dziennikarzy i taka jest prawda, jak już cię przyjmą na darmowe praktyki (a setki w kolejce czekają na taką szansę) to kilka miesięcy minie zanim dadzą ci chociaż umowę zlecenie, o ile dadzą, bo wolą wziąć innego darmowego pracownika ale nie musisz przecież być od razu dziennikarzem ;))

przeczytaj i przeanalizuj dział forum na którym piszesz. Czy myślisz że ktoś mieszkający za granicą udzieli ci takich informacji?

No a dlaczego nie pytam? To wszytsko jest ze sobą powiązane. Operwoanie językiem w dobrym stopniu jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Ja jestem na dziennikarstwie https://www.ignatianum.edu.pl/ i wcale nie uważam, żebym nie dała sobie potem rady na filologii…