Ja przesadzam czy to z nim jest cos nie tak?

od pewnego czasu krece z pewnym chlopakiem ( ma 23 lata ja mam 21) . daje mi wyraznie do zrozumienia ,ze mu sie podobam bo mowi komplementy no i ,ze jest mna zaiteresowany. nie doszlo miedzy nami narazie do niczego nawet do pocalunku czy trzymania za reke. bylismy na ,,randce" dopiero 2 razy no i bylo to bardziej spotkanie kolezenskie niz romantyczne Ale najbardziej mnie zaniepokoilo to ,ze : on chcial isc wszedzie tam gdzie ja proponowalam tzn na miescie wiec powiedzialam z usmiechem ,, ty to widze ze sie na wszystko zgadzasz" , a on ,, nie na wszystko ,nie na wszystko" tez niby zartem.. dziwne to dla mnie zeby facet tak mowil..to znaczy ,ze on mnie chce uprzedzic ze nie ma ochoty na zaden seks w przyszlosci ze mna i zebym sobie za duzo nie myslala itd czy zle to odebralam ?

spieprzaj dziwo, za duzo juz tego seksu, ile mozna? moze od razu wskocz mu do lozka szmato

nie o to chodzi ze mu chce wskoczyc od razu do lozka bo takich facetow co chca seksu od razu to poznaje na peczki. ale ten tekst mnie troche zaniepokoil .. bo nie wiem czy chcial mi cos zasugerowac ? czy to poprostu zart byl ,a ja jestem przewrazliwiona?

Hmmm jakim cudem do takich wnioskow doszlas??????????? Bo nie kumam?!

up

kurwa, laska, pojebało Cię? ja się nie dziwię, ze faceci mają nas za pokręcone istoty skoro Ty z niczego dochodzisz do takich wniosków ej, a może on o ślubie i dzieciach mówił co? równie prawdopodobne z Tobą jest coś nie tak autorko