Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytam bo nie wiem co i jak

czy dochody powodki wplywaja na wysokosc alimentow?

Polecane posty

Gość pytam bo nie wiem co i jak

wszedzie jest mnostwo informacji na temat jak dochody pozwanego wplywaja na wysokosc ustalonych alimentow.. a co z dochodami rodzica sprawujacego opieke? pytam bo do wniosku o alimenty moj prawnik kazal mi dolaczyc moje dochody i koszty mieszkania. natomiast nie chcial zadnych wydatkow typu: odziez, leki, obiady w szkole.. moje dochody to jakies 5000, natomiast czynsz z oplatami to 2500 jak to wszystko ma sie do alimentow na 8letnie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam bo nie wiem co i jak
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsnkrd,hterssp
nikt nic nie wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedziałabym ale nie wiem
Mnie o moje dochody nikt nie pytał, zarabiam troszkę więcej niż Ty, miałam dobrego adwokata. Moja znajoma miała adwokata takiego leszcza, że akurat jej strona przeciwna miała jej zarobki jako argument, w rzeczywistości na 2 dzieci ma mniej niż ja na jedno. Według mnie co ma piernik do wiatraka. Inna moja znajoma wnioskowa o podwyższenie alimentów z 300zł do 500zł, to od sądu usłyszała zarzut typu "o widzę, że i pani chyba chce na tych alimentach pożyć". Różne miasta, różne okoliczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem wiec pytam co i jak
dziekuje za twoja odpowiedz sprawa jest o podwyzszenie alimentow. w 2003 roku zostalo przyznane 300zl teraz wystapilam o podwyzke do 800. i wlasnie nie rozumiem co moje zarobki maja z tym wspolnego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amingora
ja juz nie wiem jak to jest ,ale jak złożyłam pozew o alimenty i o zabezpieczenie to najpierw dostałam pismo,że przyznają mi zabezpieczenie w takiej i takiej kwocie(połowa tego co chciałam-chociaż z formularza utrzymania dziecka wyszło tyle o ile wystąpiłam) w uzasadnieniu napisali ,ze nie przedstawiłam zarobków ojca(nie znam ich)i nie wiadomo czy ojca stac na takie alimenty... po czym dostałam pismo,że muszę dostarczyć zarobi z ostatnich 6 miesiecy,zaswiadczenie z US o dochodach za zeszły rok i jak pobieram zasiłki typu rodzinne itp to tez takie zaswiadczenie. szkoda,ze nie chcieli kosztów zwiazanych z mieszkaniem-na pisie i ewentualnie moich umów kredytowych. państwo jest chore.zawsze tyko w jedną strone wszystko działa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amingora
nastepna super sprawa odnosnie funduszu! Świadczenie przysługuje, jeśli miesięczny dochód netto na osobę nie przekroczy 725 zł. Bierze się pod uwagę rok poprzedzający rok świadczeniowy. Przy ustalaniu dochodu na osobę w rodzinie do składu rodziny będzie się wliczać: rodziców uprawnionego do alimentów, małżonka rodzica osoby uprawnionej, osobę, z którą rodzic osoby uprawnionej wychowuje wspólne dziecko (np. konkubenta). Krew sie w żyłach gotuje!czy przekroczy se 10zł czy 1000 to jest się przekreslonym! szkoda tylko,że dochodów kobiet alimenciarzy nie dodaje się do jak w przypadku odwrotnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdzielisz
po co się martwisz, daj mu dziecko, płać mu alimenty, i masz po kłopocie. Tylko trochę stresów przeżyjesz, jak będzie co chwilę o podwyżkę występował, jak ci niekiedy nie będzie pozwalał na widzenie, itp Prawo u nas jest tak popierdzielone, że współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama prawdaa
"Podwyżkę dostaniesz, ale tylko do wysokości kwoty ,na którą będzie stać ojca dziecka "-dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem wiec pytam co i jak
no wlasnie nie wiem jakie sa jego dochody. przez 5 lat byl za granica. teraz wrocil do polski ze swoja nowa angielska zona. ale oficjalnie to on nic nie ma i nigdzie nie pracuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amingora
to jak tak powie/przedstawi w sadzie to powinnaś powiedziec,ze ma żonke,która zapewne pracuje...(bo jak niby oboje na bezrobociu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem samotną babą
Co sąd to inaczej to wygląda, niestety. Liczą się wydatki na dziecko, dochody rodziców również. Najlepiej wypełnij kwestionariusz kosztów utrzymania dziecka, jest w necie, zbieraj rachunki, podaj dochody ojca jakie podejrzewasz że posiada. Jeśli będzie się wykręcał poproś policję skarbową o sprawdzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam,że to niesprawiedliwe,że skoro Matkę stać to Ojca może być nie stać. Niech się weźmie do roboty tak ,aby było go stać. Ojciec mojej córki bezrobotnym jest od 15 lat i w końcu się doigrał ...żal mu było 300zł miesięcznie to teraz musi wyciągnąć niemal całość wraz z odsetkami. W sumie dzięki poradom na cafe :-) ...i jeszcze czeka go podwyżka na minimum 800, choć wnioskować będę o 1500. On mógł być bezrobotnym przez 15 lat to teraz i ja jestem . A co on może ja nie???? Więc od maja jestem bezrobotna :-) ... BEZROBOTNA Z WYBORU... Policja prowadząc sprawę przeciwko Ojcu o uchylanie się od płacenia alimentów na pytanie z czego żyję , usłyszała :,,z pożyczek i kredytów"...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ma się
Sąd może uznać,że masz wystarczające środki na utrzymanie dziecka i Ojcu np da alimenty 200zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhjdbgifdkg
Jakim trzeba być głupim, żeby się pytać czy dochody powódki wpływają na wysokość alimentów? Pewnie, byście chciały, aby nie wpływały, ale nie ma tak łatwo.Przykład: matka wychowuje dziecko, zarabia 5 tys. netto, z czego po zrobieniu opłat zostaje jej np. 3 tys. Z tego ma utrzymać siebie i dziecko. Od byłego męża dostaje na dziecko np. 500 zł a chce 1000 zł, tylko, że ten facet zarabia np. 2 tys. netto.Logicznym jest, że sąd nie zasądzi tyle, bo za mało by ojcu po odliczeniu alimentów zostawało a matka ma więcej od niego. Sąd musi określić kwotę alimentów na odpowiedniej wysokości, adekwatnej do zarobków ojca a także matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fhjdbgifdkg Nikt tu nie jest głupi...wiadomo,że mają wpływ.Ale czemu aż tak wielki... Ja opisałam tylko moją sytuację w skrócie...Miałam 15 lat temu przyznane 300zł przez Sąd.Na pampersy i chusteczki powiedzmy.Ja sama nie miałam wtedy wysokich dochodów, bo niecałe 500zł.Miałam niespełna roczne dziecko i pracowałam na pół etatu. Jednak łapałam się wszelkich innych prac dorywczych,aby memu dziecku niczego nie zabrakło. A on co... zaraz po wyroku zwolnił się z pracy, aby mi nie płacić. I ok. Nie płacił, bo nie miał z czego.Odpuściłam mu te alimenty, bo cóż mam wymagać skoro nie ma.Poniosłam cały trud wychowania i utrzymania sama.W niczym mi nie pomógł, raz kupił u ruskich sweterek za 5 zł .W dodatku jak dla chłopca i raz lalkę.Na 15 lat wysilił się strasznie.Litowałam się nad nim 15 lat, bo tyle czasu jest już ponoć bezrobotnym. Teraz jednak wyszło na jaw,że cały czas mnie oszukiwał.Zawsze pracował , ale na czarno. Dorobił się sporego mieszkania w centrum.Powtarzam dorobił, nie wziął na kredyt.Nie ma rodziny, jest do dziś sam. I co fhjdbgifdkg nadal uważasz ,że to było sprawiedliwe ,że on 0 zł alimentów , 0 jakiegokolwiek wkładu w życie córki, a ja 100% ???????? Tak się nie robi.Obecnie wydatki na córkę wynoszą ok 1500zł i niestety tym razem nie odpuszczę. Dość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhjdbgifdkg
Absolutnie nie uważam, że takie zachowanie jest sprawiedliwe. Ja to potępiam i nie życzę żadnej matce i dziecku takiej sytuacji. Niestety, wielu tak kombinuje, pracują na czarno, albo nawet jak legalnie jeśli prowadzą swoją działalność, zaniżają dochody, po to tylko aby wykazać, że nie mają nic, albo dużo mniej niż w rzeczywistości. Spotkałam się też z opinią sądu w takich sprawach, że ojciec powinien, jeśli ma możliwość, dawać 2 tyle co matka na dziecko, czyli jeśli matka daje 1000 zł to i ojciec, ale pod warunkiem, że ma. Moja krytyka odnosiła się tylko i wyłącznie do pytania zawartego w tytule wątku, które wydało mi się śmieszne. Sama nie znoszę takich fiutów, co to wymigują się od odpowiedzialności, szkoda tylko, że nie pamiętają o tym, że dziecko same się na świat nie prosiło. Uważam, że masz nawet obowiązek wziąć się za swojego byłego w tej sprawie. 15 lat uchylania się/niepłacenia to jest kawał czasu. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amingora
Tylko wiecie kochane matke musi byc stac a ojca jak nie stac to nie stac.i dupa:O matka może sobie flaki wypruwać żeby zapewnic dziecku godne zycie ,a oni w wiekszosci nie musza!Bo i po co niby? na moim przykładzie(juz o tym pisałam) składając wniosek o alimenty złożyłam tez o zabezpieczenie powództwa w kwocie wynikajacej z formularza utrzymania! a oni mi kurwa mac 60% tego przyznali,bo nie wiadomo czy ojca stac! to na jaką cholere każa koszty przedstawiać jak nijak sie ma to do kwoty alimentów czy nawet zabezpieczenia! mnie musi byc stać,bo tyle wydaje a ten ciec to co???? mało tego nie kontaktuje się z dzieckiem,nie pomaga,nie chce widziec to taki chuj powinien jeszcze wiecej płacić skoro tylko ja mam sprawowac opiekę. Rzygać mi się chce na nasz kraj,bo to u nas tylko takie problemy z alimenciarzami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator.....
przyglądam się temu dziwnemu procederowi, walki o alimenty i co mnie przeraża?? to to, że im bardziej Kobieta KŁAMIE w Sądzie tym więcej kłamstwem zyskuje, niestety gdy chodzi o kasę, chrześcijańskie prawa (prawdomówność, uczciwość, sprawiedliwość) nie maja zastosowania, kobiety w sądzie CZĘSTO mataczą , zataja dochody itd. alimenty nalezą się na dziecko, ale nie powinny należeć się kiedy kobieta jest winna rozpadu małżeństwa i wiąże się z innym mężczyzną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,alimenty nalezą się na dziecko, ale nie powinny należeć się kiedy kobieta jest winna rozpadu małżeństwa i wiąże się z innym mężczyzną" Drogi obserwatorze. Alimenty płaci się na dziecko. Swoje dziecko. To nie żonę masz utrzymywać tylko częściowo dziecko.Ty chyba nie sądzisz ,że z 300zł alimentów kobieta utrzyma dziecko i coś jeszcze dla niej zostanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
Każdy płacący alimenty jakoś dziwnie zawsze liczy i wychodzi mu, że gdy płaci 300 zł alimentów to 2 stówki z tego rozpierdala matka na swoje fanaberie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
jesli wysokosc alimentow ma nie miec wplywu na zarobki matki to tak samo powinno byc w druga strone. Zadacie horendarnych sum gdy facet zarabia ladnie,ale od waszej kasy wara? kredyty i wydatki bylego maja sie nie liczyc do ali,tylko czysta kasa ktora wplywa mu na konto co miesiac,ale wasze wydatki musza byc uwzgledniane przez sad?? Dzizus,te karty przetargowe robilyscie tylko dla kasy,nie z milosci lub checi posiadania dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do kochanki Franka Ty chyba chora jesteś.Dla jakiej kasy? Marnych 300zł, których od 15 lat nie mogę wyegzekwować ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojego meza ex dupodajka zarabia 3tys na reke, on najnizsza krajowa. Ona wyjechala hen daleko, nigdy nie pozwalala widziec sie z dzieckiem. Pila, cpala, dawala d**y pol miasta (w trakcie ciazy). Ostatnio zalozyla sprawe na 1000 zł miesiecznie i zabranie praw ojcu. A sad? oczywiscie matke stawia na piedestale. Ona zyje jak ksiezniczka a my ledwo na utrzymanie mamy. To jest sprawiedliwosc? Puszczacie sie ch* wie z kim a pozniej wyciagacie kase chciwe s*ki!! I co my niby mamy teraz zrobic, sama podroz do dziecka kosztuje 100zl a do tego inne wydatki? I oczywiscie nie wiadomo czy otworzy drzwi. Jakis bezsens. schlaja sie, nacpaja, dadza d* a pozniej kase zabieraja!! Chciwosc nie zna granic!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty jak dasz dopoy swojemu fagasowi a potem zostaniesz sama z dzieckiem to kasy nie będziesz chciała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo ze będzie chciała. Mam taka znajoma, na ex szczekała ze łapę wyciąga i niech sama na bahory zarabia, ale po kilku latach jak ja kochas z dwójka dzieci zostawił biegiem poleciała do sadu wykłócać sie o alimenty. Biedna, nie moze iść do pracy bo ma dzieci a tatuś dzieci nagle najgorszy s*******n!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam za granica i mało zarabiam, dostaje zasiłki Ex jest w Polsce nie płaci alimentow choć ma zasadzone. Czy to ze dostaje zasiłki wlicza sie do mojego dochodu? Bo nawet moje zarobki wraz z zasiłkami to nie sa jakieś kokosy jesli je podzielę na 3 osoby . Ex ma na siebie samego więcej niz ja na 3. Mieszka z konkubina która dobrze zarabia. Nie płaci mi alimentow bo twierdzi ze ja otrzymuje zasiłki i mi wystarczy . Chce cos z tym zrobić. Poradzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×