woda z mózgu!!!!!!!!pomocy

proszę o waszą opinie ! moj mąż nie pracuje od klilku lat mozna powiedzieć, najpierw niby współprowadził moja firme ze mną, teraz gdy już firme musiałam zamknąć (takie czasy...) i sama podjąłam pracę na etacie bo mamy dziecko itd.... on nadal ma problem,,,bo w polsce niby za mało płacą (no bo trudno się przecież przestawić na pensję miesięczną jak kiedyś miało się tyle na dzień...trudno mieć mu szefostwo jak samemu sie było szefem , napewno rozumiecie o czym piszę) ale był kilka razy zagranicą to tu , to tam i nidgy nie przepracował miesiąca bo zawsze coś, to beznadziejna praca, to szefostwo nie te, to za mała kasa, ciągle coś, mam już dosyć takiego życia!!!! itd itp wszystko co za tym idzie, nie chcę takiego życia, wszystko ja ja ja i ja ...czy uważacie że to jest powoód z mojej strony do rozwodu!!!???????? proszę napiszcie, bo rodziny pytać o to nie mogę bo robią mi wodę z mózgu!!!!!!! pozdr ala

Rozumiem Twojego męża doskonale.Niektórzy tak mają ,że nie potrafią się wkręcić w tryby działającej firmy,gdy kiedyś samym było się szefem.Ja mu współczuję.Jedyne dla niego rozwiązanie to założenie własnej firmy.Może pomoże mu doradca zawodowy?Może skorzysta ze środków unijnych na rozpoczęcie własnej firmy?Niekoniecznie tego profilu co miał?To typ freelancera,u nas w Polsce nie dostrzega się tego problemu,że nie kazdy jest zdolny do pracy na etacie/posadzie.Pogadaj z nim .Całe szcęście że Ty pracujesz.Zyczę mu powodzenia.

z rozwodem poczekaj,ale jak kasa jest tylko na Twojej głowie złóż wniosek o alimenty,albo chociaż go postrasz..moze cos ruszy głową

od razu rozwód? Widać że nie dojrzałaś do małżeństwa.

wlasnie ze dojrzala bo jak pisze chlop pracowal pare lat wczesniej a teraz trudno dupe mu ruszyc wiesz co tak samo mialam z ojcem matka tylko zapierdalala a on sobie wymyslal kolejne choroby no teraz jest po zawale to wiadomo ja bym mu postawila ultimatum moze nie rozwod ale powiedz mu ze ma miesiac ( no dobra 3 o tyre ciezko) i albo sie wezmie do JAKIEJKOLWIEK roboty albo cyaaah nara

ja tez bym sie rowiodla. niby czemu ma utrzymywac nieroba? skoro juz probowal isc do pracy i mu sie nie podobalo. no sorry, jakby moj maz tak zrobil, wiedzac ze mamy dziecko ktore trzeba utrzymac to od razu pokazalabym mu drzwi..

Do autorki: No sorry, utrzymujesz zdrowego faceta i jeszcze masz jakieś wątpliwości....To jest typ nieodpowiedzialny, bez honoru i ambicji ....I co jeszcze ?! Masz za niego myśleć !? Śmiechu warte....