Powiedzialem koledze by poszedl do fizycznej pracy!

Moj kolega ma wyksztalcenie wyzsze. Skonczyl trzy kierunki studiow Administracja, Prawo oraz Ekonomia. Do tej pory ma trudnosci z praca. Ja bez matury mam czysta prace przed komputerem a jemu doradzilem by poszedl gdzies do fabryki, na jakiegos sanitariusza lub na budowe robic.

Nie chciałem tylko by caly czas narzekal ze pracy nie ma. A ostatnio jest mnostwo przyjec do fabryk w mojej miejsci. Ja zarabiam 1600 na reke i dla mnie to ma byc duzo? Udzielilem mu tylko rady jako dobry przyjaciel. Mi się udało. Jemu też może kiedyś się uda, ja od razu po szkole średniej poszedłem do takiej pracy a nie zajmowałem się takimi bzdurami jak studiowanie.

to nie Twoje życie, i jeśli Ciebie zadowala siedzenie przy kompie bez matury, a koledze doradziłeś, żeby " poszedł do fabryki,na jakiegoś sanitariusza lub na budowę", to jesteś ćwokiem. jak można doradzać komuś, żeby robił coś o czym nie ma pojęcia ? jak można też, nie pytając go o to, co chciałby sam robić decydować za niego, co ma robić ? to jakaś paranoja !

niektorzy po studiach wola nic nie robic niz pracowac fizycznie . Dlaczego ? To tak jakby ktos po podstawowym wykształceniu został dyrektorem jaki w tym sens ? Jesli ktos robi po wyzszym fizycznie to rowniez jaki w tym sens ? To jest paranoja po wyzszym fizycznie = po podstawowce dyrektor szpitala

Oczywiscie Polska jest chorym krajem gdzie sa przypadki gdzie po wyzszym robi fizycznie a po podstawowce jest szefem banku ..

a niech bezie sobie szefem tego banku i po 3 klasach, ale niech ten bank sam sobie załozy i zibierze kapitał. szokujący to by było gdyby taki człowiek został prezesem NBP

komuś takich rad.

:D :D :D praca fizyczna jest dobra dla jego zdrowia :D

z twojej strony, jak śmiesz tak mówic do osoby lepiej wykształconej.

Skoro facet po studiach nie umie znaleźć pracy umysłowej, chodzi i narzeka... to niech idzie na budowę skoro z niego taka pierdoła życiowa. Na budowie przynajmniej zarobi.