Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Invisible760

Zostawił mnie narzeczony :-(

Polecane posty

Gość Invisible760

Mam 35 lat. Bylismy ze soba 4 lata, a w sierpniu br. zaręczylismy sie. Od 3 miesięcy staraliśmy się o dziecko. Miałam trochę problemy hormonalne, ale wszystko było pozniej ok. Myślałam, że zawsze będziemy razem, ale myślę, że mój D. wystraszyl się mojego zaangażowania w leczenie, przygotowania do ciąży, ciągłego przesiadowania na forach internetowych nt. ciąży etc. Sytuacja z tym związana była ogólnie napięta. Z powodu stresu , frustracji pokłóciliśmy się dwa tygodnie temu, wyprowadził się ode mnie, nie chce ze mną rozmawiać. Serce mi pęka z żalu :-( Nie dość, że straciłam miłość, to szansę na posiadanie dziecka w przyszłości. Nie chcę mi się zyć, mając świadomość macierzyńskiego niespełnienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Invisible760
rucham jamnika jak sika :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afadfasfsa
Jak chcesz to mogę Cie zapłodnić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkie halo o nic
Nie zrozum mnie źle ale może przeraziła go Twoja mania posiadania dziecka. Może na niczym innym się nie skupiałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamerujący Anon
karachan.org/b/res/2207098.html polecam i pozdrawiam Piotr Frącz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko ciekawe
ale..... polomarliżej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gethesmuj
Nie zostawił cie tylko wyruszył na misje do iraku sprzedawać uran czeczenom. Informacja potwierdzona z pierwszej ręki, jestem czeczenem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joooo.....
Zależało Ci na nim czy na posiadaniu dziecka? Wiesz, nie każda kobieta musi być matką. Ja mam 29 lat, jestem mężatką i nie ubolewam z powodu braku potomstwa. Nie czuję instynktu macierzyńskiego i nie będę się do niczego zmuszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lincz we włodowie
nie straciłaś możliwości posiadania dziecka, nie on jeden mógł dać ci dziecko przecież, jest więcej płodnych facetów na świecie ale fakt mógł się wystraszyć ale jeśli tak było to po co ci taki facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfgfgfghfh
znalazl sobie ciekawy termin zeby cie zostawic, przed swietami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Invisible760
wielkie halo o nic masz rację, tak bardzo chciałam dziecka.. Jjuż mam 35 lat i bałam się, że już będzie za poźno na macierzyństwo. Gdyby był dojrzały do związku i bycia ojcem to by mnie nie zostawił. Powinien zrozumieć moją determinację. Czasem myślę, że coś innego mogło być przczyną jego odejścia. Znalazł pretekst i wymiksował się ze związku. Ponadto on jest mlodszy ode mnie a ja nie jestem już taka szczuplutka jak kiedyś..:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Invisible760
Czytając forum o ciąży i macierzyństwie nie zdawałam sobie sprawy jak trudno jest zajśc w ciążę. Skazał mnie na samotność :-( Jak tu komuś zaufać znowu.. Ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lincz we włodowie
słuchaj ja takiego gościa nie pojmę, bo rozumiem, że mógł nie chcieć być z tobą, ale to chyba powinien to wiedzieć przed zaręczynami, no chyba, że po zaręczynach się stało coś co mu to uzmysłowiło - poznał kogoś czy coś, fakt jest faktem, lepiej teraz niż po ślubie bo miałabyś gorzej, a teraz poznasz kogoś innego i będzie dobrze, fakt z tym dzieckiem to masz ostatni dzwonek ale nie spisuj tego na straty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Invisible760
serce mi pęka :-( już za późno, brak sił, nawet jeśli narzeczeństowo nie jest gwarantem miłości i odpowiedzialności to się poddaję :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joooo.....
Ani narzeczeństwo ani małżeństwo niczego już nie gwarantuje, zwłaszcza stabilności. Takie czasy. Nie znasz dnia i godziny. Sakrament małżeństwa nie jest już żadną świętością. Ludzie zamiast starać się o związek wolą się rozstać i spróbować z kolejną, nową, idealną osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dont forget me i beg
Mam niestety wrażenie, że Ty ubolewasz głównie nad tym, że nie będziesz matką, a nie nad stratą narzeczonego... Chyba widziałaś w nim głównie ojca swoich dzieci i to go pewnie wystraszyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic dziwnegoooooo
Objawy pieluchowego zapalenia mózgu każdego faceta są w stanie odstraszyć. Pewnie czuł się jak dawca spermy i nic więcej. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joooo.....
Swoją drogą muszę przyznać, że dziś faceci unikają jak ognia odpowiedzialności jaką jest dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×