Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaaa boję się

po aborcji. wyparcie myśli o macierzyństwie

Polecane posty

Gość aaaaa boję się

Mam 24 lata. za sobą aborcję przy pomocy leków w piątym tygodniu ciąży. Byłam wtedy na czwartym roku studiów, a właściwie po czwartym roku studiów. Popełniłam ogromny błąd. Tak to był ogromny błąd. Przestraszyłam się, zagubiłam, uległam namowom rodziny... tak strasznie mi wstyd. Kocham dzieci, rozpieszczam swoje chrzesniaki a swoje...usunęłam. Od tamtego czasu mam jakąś znieczulicę.... myślę, tylko o pracy, nienawidzę wolnych dni wtedy mam czas na myślenie - a myślenie boli. Kiedy słyszę, że moje rówieśnice zachodzą w ciążę, głośno to krytykuję twierdząc ze nie mają ambicji, jestem podła....a w głebi serce mi pęka z ąlu nad własną głupotą, nad tym ogromnym błędem... Kiedy przechodzę koło szpitalu na Polnej....mam wrażenie jakby wszytsko działo się w zwolnionym tempie... Nie mogę patrzeć na dzieci, to tak bardzo bardzo boli.... nienawidzę siebie. boję się że nigdy macierzyństwo nie będzie mnie cieszyc, że zawsze będe mysłała o tamtym dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Camilla Mackintosh
kiedy to bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wave
to jest normalne, w każdej kobiecie po aborcji wyrzuty sumienia w końcu się odzywają... :O zrobiłaś źle i nigdy w życiu już nie pozbędziesz się tych myśli, nawet jeżeli będziesz miała już rodzinę, dzieci... jedno mnie dziwi - dlaczego rodzina cie namawiała na usuniecie skoro miałaś 24 lata, jakbyś urodziła miałabyś 25, nie byłaś gówniarą... nie musiałaś tego robić... a ostatni rok studiów to już chyba można było jakoś przebrnąć z dzieckiem maleńkim albo nawet dziekankę wziąć... a co z twoim facetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Camilla Mackintosh
ona napisala, ze ma 24 lata, a nie ze miala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wave
no niewazne, jak byla na 4 roku to miala 23 - mala roznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaa boję się
Bywają domy, w których kiedy dziewczyna 20 letnia wraca w ciąży to rodzina mimo wszytsko cieszy się, że pojawi się nowe życie. U mnie w domu patrzy się na życie bardzo praktycznie. Stwierdzono, że jestem po czwartym roku ciężkich studiów, nie mam umowy o pracę (pracowałam wtedy od roku na zlecenie), mój wtedy narzeczony miał bardzo kiepską pracę. Powiedziano mi wprost ile kosztuje wychowanie dziecka, ile potrzeba pieniędzy i powtarzano żebym nie byla naiwna i wierzyła w gadanie że JAKOŚ TO BĘDZIE, BO JAKOŚ TO NIE BĘDZIE. nikt. kompletnie nikt nie powiedział mi, że damy radę. a ja potrzebowałam tych słów. nie uwierzyłam we własną siłą, we własne możliwosći, poddałam się.... a dziś? to jest błąd którego nigdy nie zdołam naprawić. i to boli najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaa boję się
narzeczony bardzo chciał bym urodziła. ale miałam ciągle przed oczami swiadomosc,ze on nas nie zdoła utrzymać. sam ledwo zarabiał, ciągle jeszcze studiował. Nie, nie usprawiedliwiam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaa boję się
to nie jest takie latwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czerwony przylepiec do myszki > to że ona dokonała aborcji nie jest ścigane z urzędu :D:D rozbawiłaś mnie :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ślaski Rumcajs
Ja tak straciłem młodszą siostrę lub brata. Moja matka zasługuje na strzał w potylicę,mam nadzieję że będzie zdychać w chorobie sama jak pies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaa boję się
polska mentalność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanaaja
Autorko,daj spokój..Nie zadreczaj sie juz,wystarczy. Usunelas,ale napewno kiedys bedziesz miec swoje wyczekoane w odpowiedniej chwili dziecko..Ja tez usunelam ciaze,ale nie zaluje. Wiem ze to bylaby masakra w moim zyciu,gdybym tedy ujawnila ciaze przed kimkolwiek i urodzila. Bedzie dobrze,nie mysl o sobie zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maliny zbierane wiadrem
Normalnie szkoda mi pisać takich rzeczy w tym miejscu ALE widzę jak się męczysz, więc zrobię wyjątek. Słusznie masz wyrzuty sumienia, bo zabiłaś człowieka, do tego kogoś całkowicie zależnego od Ciebie. Jedyną ulgą i pomocą będzie pójście do spowiedzi i szczery żal za to co zrobiłaś. Pojęcia nie masz jak bardzo może to Tobie pomóc, jak wielką zmianę przeprowadzić w tym, na dziś straconym już życiu. Nie wahaj się i po prostu zrób to, choć łatwo nie będzie (jesteś w stanie ekskomuniki). Nie wiem z jakiego jesteś miasta, więc ciężko coś polecić, ale dobrze byłoby iść do spowiedzi odbywanej twarzą w twarz, z jakimś mądrym księdzem. Zwykle można taką pomoc uzyskać od ojców paulinów, np. w Warszawie na ul. Długiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwwertyui
popelnilam ten sam blad co ty:/ mialam nawet podobne mysli, nie moglam patrzec na dzieci po tym wszystkim..ale jakos trzeba bylo sobie radzic i wszystko ukladac w glowie od nowa. Za niecaly miesiac bede miala nastepne dzieciatko i ciesze sie jak szalona ze moglam ponownie zajsc w ciaze. Trzymam kciuki za Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wykończona psychicznie!
Droga autorko! Przeczytaj moja historie RODZICE KAŻĄ MI SIĘ WYPROWADZIĆ DO RODZICÓW OJCA DZIECKA ... Byłam młodsza od Ciebie i też stałam, przed tym dylematem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanaaja
maliny zbierane ... -- ales wymyslila.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maliny zbierane wiadrem
nanaaja Z tego, co pisałaś wiem, że i Ty zabiłaś swoje dziecko. Mój post musiał zatem być Tobie szczególnie niemiły. Może to za wcześnie dla Ciebie na zmianę, może już nigdy nie zdołasz uratować siebie, ale nie przeszkadzaj przynajmniej innym w ocaleniu siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwwertyui
maliny- a co ty myslisz ze pojdziesz pogadac z ksiedzem i odrazu wszystko minie, ty nie wiesz o czym mowisz.. tu potrzeba czasu zeby zrozumiec wszystko, dlaczego sie tak postapilo i wogole, dobry ksiadz moze w tym pomoc ale moze tez to byc inna osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do BSA
ale jak była w ciąży z ciapatym czy murzynem to dobrze ze usunela:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maliny zbierane wiadrem
qwwertyui Nie myślę tak. I nie chodzi o "rozmowę z księdzem", ale o spowiedź. Poza tym gdzie ja napisałam, że od razu po niej wszystko minie? To początek długiej i trudnej drogi. Ale początek jedyny możliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×