Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rtrttrtyty

czy zawsze trzeba chodzic na nauki przedmalzenskie???

Polecane posty

Gość rtrttrtyty

czy w kazdym kosciele tak jest???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelija
nauki są konieczne w KK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtrttrtyty
niby spowiedź tez jest konieczna a jakos zostalam chrzestną bez spowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelija
zależy czy sie robi cos na niby, czy na serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelija
nie mam pojęcia, w sprawach losowych to pewnie dają, a tak normalnie to jedna z osób przystepujacych do sakramentu musi należeć do kościoła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelija
zawsze mozna zainteresowac sie innym kościołem i zostać jego członkiem, wszystko wymaga wysiłku, tak zwykle w życiu jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtrttrtyty
a co sie tam robi? na tych naukach? trzeba cos mowic publicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelija
my chodziliśmy na indywidualne, ale chyba lepiej w grupie jeśli ne chce sie nic mówić, łatwiej zginąć w tłumie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtrttrtyty
a co musialas mowic? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nauki przedmałżeńskie u mnie w mieście podobno są na poziomie biologii w podstawówce, zresztą mi by ślubu nie dał ksiądz chyba że bym mu zajebiście dużo zapłacił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelija
są dwa kursy: taki filozoficzno-teologiczny, co to jest małżeństwo w wymiarze duchowym, jak żyć z Chrystusem na codzień i takie tam, a drugi taki o prokreacji, dzieciach relacji mesko- damskiej, regulacji urodzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelija
głownie musiałam potakiwać i zapewniać że kocham narzeczonego i że będziemy modlic sie z dziecmi klekajac codziennie do pacierza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelija
lucas, cześć :) naraziłeś sie proboszczowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć nie jestem bardzo łagodnym człowiekiem, ale nawet nie wiem jak wygląda on mnie też nie kojarzy a wiem że sie ludzi czepia że nie praktykuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelija
ma prawo sie czepiać, katolik ma praktykować to częśc bycia katolikiem. poza tym jest tendencja by ślub ludziom jak najbardziej utrudnić, taka mają politykę i chyba słusznie i tak za dużo rozwodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale w ogóle mi nie przeszkadza ta tendencja , jeśli ktoś czegoś chce to niech się wykaże, nie uważam się za katolika więc gdybym miał brać ślub kościelny to robił bym wbrew sobie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wiem że funkcjonuje zasada że jak co łaska będzie większa to wszystko da się załatwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelija
podoba mi sie twoja stopka, to jedno z moich ulubionych stwierdzeń :) ludzie maja chęć zrobić show, a nie na tym polega idea sakramentu, to jedna grupa pseudokatolików, druga jest taka, którą księza muszą trochę ocucić z rózowych wizji o miłości o tej drugiej osobie i życiu razem, a wszyscy muszą udowodnić, że wiedzą co robia. dziwięsie że nie ma nauk do slubu cywilnego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelija
ja praktykuję u dominikanów, "wiejskie nauczanie" jst dla mnie niestrawne, u zakonników nic na same piekne oczy i dużą sakiewkę nie załatwisz, chociazzawsze jest niezwykle mile widziane, bo w skarbcu zakonnym wiatr wieje. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvgfgllk
ex maz mojej kolezanki na to z nia lazil,poniej tłukl ja glowa po scianie,az sie rozwiodla nauki wam pomoga na kieszen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie gdybym juz miał chodzić to też bym wolał do klasztoru a nie do kościoła, wydaje mi się że mnisi są bardziej wiarygodni od księży chociaż nie chcę tu generalizować i wrzucać wszystkich do jednego worka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelija
temu damskiemu bokserowi pomógł by tylko kaftan, a tego środka zaradczego nie ma w kompetencjach nauk ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelija
żartowałam z tym kursem przed cywylnym, ale dobre przygotowanie rodzinne w szkołach chyba nie byłoby sprzeczne z konstytucja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę że powinien być wybór w szkole pomiędzy religią a etyką, tego nie powinno się łączyć, no i etyki powinna uczyć osoba świecka, ludzi trzeba wyedukować a nie zakazywać, bo to co zakazane kusi najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×