Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

TithieI86

Chodzą u Was dzieci?

Polecane posty

Właśnie chodzą dzieci po domach na Halloween? U nas były w weekend, byłam bardzo pozytywnie zaskoczona. :) Na szczęście robiliśmy imprezę więc mieliśmy dużo Halloweenowych słodyczy, z tego co zrozumiałam z ich(dzieci) rozmowy, to mało osób ich wpuszczało a jak wpuszczało to nie miało nic przygotowane. Dzieciaki były fajnie przebrane i bardzo się ucieszyły, że trafiły na mieszkanie gdzie dostały taki fajny poczęstunek. :) Nam było bardzo miło. A u Was dzieciaki były?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturks4
Nie, nie chodzą. To nie nasze święto. A żeby je obchodzić, trzeba coś wiedzieć na jego temat. "Przebrać się", najczęściej dość ohydnie - to nie znaczy "świętować"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj przylazły i zapiały dzikim głosem ''Cukierek albo psikus''. Zorientowałam się i wyrzekłam własnych słodyczy, a teraz cierpię na głód cukrowy. Duszek, Doda, Garniturek oraz, o ile dobrze pamiętam, aniołek z rogami.:D Podoba mi się ten zwyczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też lubię ten zwyczaj i uważam, że zupełnie nie koliduje z "naszym" Świętem Zmarłych. :) Dlatego ucieszyłam się, że dzieciaki chodzą. Sama jak byłam dzieckiem to bardzo chciałam chodzić ale wtedy to nikt nie chodził, dobrze, że moje dzieci przynajmniej nie będą musiały odmawiać sobie tej przyjemności. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mojego kuzyna były dzieciaki
i właśnie ten tekst cukierek, albo psikus, a on do nich wypierrdalać, kurrwy jeebane i zamknął drzwi :D i dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo śmieszne, takie wulgarne odzywki do dzieciaków są bardzo kulturalne. Naprawdę gratuluje kuzyna. To ja nawet się staram nie przeklinać lekko(czyli mówić np. cholera czy zajebiście) jak widzę dzieciaka gdzieś w okolicy(np. w metrze, czy w sklepie) a co dopiero powiedzieć tak do dzieci. Nie mówiąc już o tym, że takim dzieciakom na pewno zrobiło się przykro. Zbiedniałby tak jakby dał jakiegoś głupiego cukierka czy czekoladę? Jak nie chciał to mógł nie otwierać. Ech, co za poziom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieje, że to tylko takie głupie gadanie i że nie ma takich ludzi w rzeczywistości, bo była by to ogromna porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mojego kuzyna były dzieciaki
wątpię, żeby im się zrobiło przykro, dzisiejsze dzieciaki grają w gry pełne przemocy, oglądają różne filmy, kilka wulgaryzmów raczej nie zrobi na nich wrażenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×