Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gu agu

>>>

Polecane posty

Witam Piszę bo nie wiem co robić.Mój chłopak po raz trzeci rozpoczyna studia.Tym razem na innej uczelni.Pierwszego dnia po zajęciach poszedł z grupą na piwo.Nie miałam nic przeciwko.Powiedział że wypije piwko i zaraz wraca(czyli ok godz).To jego zaraz trwało 7 godz.Przywitałam go z lekkim wku**ieniem bo wrócił pijany nie powiedział gdzie co i jak tylko z pretensjami że mógł w ogóle nie wracać bo miał lepszą opcje.Pokłóciliśmy się.Pojechał na noc do ciotki.Napisał że nie miałam na niego prawa naskakiwać bo przecież mówił że idzie.Heh tak idzie i że zaraz wraca...Boję się że kogoś tam poznał(Zdarzyło się już kilkakrotnie że znalazłam jego popisywanki do innych dziewczyn tzn flirtowanie) Nie da się z nim normalnie porozmawiać , jest niesłowny , odnoszę wrażenie że myśli tylko o sobie a nie o nas jako jednym.Teraz jest jedna wielka masakra.Odwrócił sytuacje tak że teraz to ja jestem winna.Brakuje mi sił na niego odwali czasem taką szopkę że to jest nieporozumienie .Co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co zwykle w takiej sytuacji
1.wpierdol i do lochu 2.pożegnaj skurczybyka i niech szuka innej naiwnej 3.przyzwyczaj się i cierp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyp***dol do lochu ?No nie mogę hhhahaah dzięki.Dobre:) Kurde żeby to było takie łatwe.Jestem naiwna ciągle daje mu szanse a on nie korzysta z tego. To było nie pierwszy raz.Przeprowadziłam się z nim do Warszawki bo zaczynał tu studiować i chciałam być z nim ale gdybym wiedziała wtedy to co wiem teraz wątpię czy bym to zrobiła.Jak nie robi żadnych przypałów to jest ok ale jak coś zaczyna się pieprzyc to na całego.Ajjj tam.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
wede tego, co piszesz jest nieslownym, egoistym manipulantem... no dla mnie bylyby to juz wady nie do zaakceptowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitolenie
Nawet się nie zastanawiaj tylko rzuć go jak najszybciej. Takie typki sie nie zmieniają (no może na miesiąc). Założę się, że na tym kierunku też mu nie pójdzie i zacznie nowy. Olej go bo Cie nie kocha. Miałam podobnego, ale rzuciłam go w piździec po pięciu latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi mi głównie o to czy naprawdę jestem taką jędzą,że naskoczyłam na niego po powrocie z heh libacji :) Nie wrócił tak szybko jak mówił wrócił pijany.Na zadawane pyt gdzie co i jak odpowiadał bełkotem i kurza melodia śpiewał co jeszcze bardziej mnie wpieniło i naskoczyłam na niego nie dosłownie :) Powiedział że mógł nie wracać czyli pierwsza myśl aha kogoś poznał.Ale wstrzymałam się od głupich komentarzy.Zrobił ze mnie potwora nie da sobie nic powiedzieć ale wydaje mi się że nie tylko ja zareagowałabym w taki sposób.Na dodatek miał wyłączony tel więc mój wku*w był spory bo tłumaczyłam mu tyle razy że chcę wiedzieć co się z nim dzieje.Niech idzie na to piwo ale niech chociaż raz się odezwie że wszystko jest ok.tsssssssssssssssss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitolenie
Nie jesteś żadną jędzą tylko normalną dziewczyną, to on jest nieodpowiedzialny i juz tak zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki.Bo zastanawiałam się już czy na serio jestem psychicznie chora jak twierdzi i czy moja reakcja na jego zachowanie była normalna i czy inna na moim miejscu też zachowałaby się podobnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
chyba tolerowanie pijanstwa nie jest niczym normalnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie twierdzę że jest.Sposób w jaki podszedł do sytuacji.Zachował się tak jakby miało być że on może a ja nie powinnam na niego naskakiwać bo to nie był powód...Na nic rozmowy.Jednym uchem wpuszcza drugim wypuszcza.Boli mnie to że nie patrzy na moje uczucia nie patrzy na mnie w takich sytuacjach np , tylko myśli o sobie.Odwróci kota ogonem i taka bajka z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×