Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karmiaca drugie dziecko

NAGMINNE KARMIENIE BUTELKA PRZEZ MATKI ZAMIAST PIERSIA

Polecane posty

Gość tym bardziej powinnas karmic
bo w mleku masz teraz przeciwciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamamam
ja nie chcę absolutnie odstawiać tylko chciałam wiedziec czy którejś mamie się to przytrafiło i dziecko nie zachorowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak czytam kafe to zawsze
"natiiii a jakie ma witaminy mleko kobiece jeśli ta oto kobieta je: bułki, weki gotowanego kurczaka i wieprzowine gotowane marchewki, ziemniaki jabłka- też gotowane lub upieczone Dziecko ma 4,5 mieś, skaze białkową i coś tam jeszcze. Koleżanka nie je nic więcej bo się boi. No pytam się jakie te witaminy??????????? Każde mm ma więcej!!! Ale nie, trzeba karmić cyckiem dla świętego kultu matki karmiącej cyckiem." Jak czytam cos trakiego to nie wiem czy sie smiac czy plakac. Powiedzcie mi gdzie taka dziewczyna ktora to napisala chodzila do szkoly , czy w ogole ja skonczyla... w to watpie raczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzila ale do specjalnej Wiesz co ja karmilam i maz przyniosl do domu katar i zachorowalysmy ale lekko troszke katarku miala mozliwe ze gdybym nagle przeszla na mm to by ja bardziej choroba rozebrala. Jak bedziesz karmic dziecko to nie oddachaj wprost na dziecko,nie caluj unikaj tego niech sie dzieckiem maz zajmie bardziej a jak on tez jest chory to nic nie zrobisz pewnie nie ominie was to. Staraj sie myc czesto rece,i wlasnie eliminowac calowanie itp i obserwuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak czytam kafe to zawsze
ja juz 3m karmie swojego synka i niedawno bylam bardzo przeziebiona do tego doszedl katar , maly mimo karmienia nie zachorowal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz zszokuje większość kobiet, które tutaj pisały. Ja nie karmiłam, bo mnie to odpychało, obrzydzało, psychicznie nie mogłam się przemóc. Miałam ciężką anemię po krwotoku i miałam ochotę wcianac tylko owoce a nie mogłam ze względu na dziecko. Zaczęłam je obwiniać, że nie dosyć że mnie tak wymęczył poród to jeszcze jeść przez nie nie mogę. Psychika mi siadła i nie mogłam. Ogólnie Jestem zdrowa psychicznie i taki psikus :P Złożyło się na to wiele rzeczy, między innymi poród, zmuszanie ( tak zmuszanie całego świata do karmienia i wywoływanie poczucia winy w matkach, które ni karmią) a potem depresja poporodowa. Uważam, że mleko matki jest zdrowsze ale mój syn ma się dobrze, mimo że wychowany na MM. Różne są kobiety, różne dzieci nie wrzucajcie każdego do jednego worka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Avent...
zgadzam sie z toba w 100%. w polsce jest 'laktacyjny' terroryzm!!! gdy ogladalam porodowki przed porodem z...tesciowa i spytalam sie jak tu jest z mm to bys widziala mine mojej tesciowej co byla ze mna. maz musial jej OSTRO wytlumaczyc ze taka jest moja decyzja i nie chce karmic sama. gdy urodzilam dziecko od razu poloznym powiedzialem ze chce karmic butelka. oczywiscie NA SILE probowaly przystawiac dziecko do cycka na co moj maz ostro zareagowal slowami: CHYBA ZONA WYRAZNIE POWIEDZIALA ZE NIE BEDZIE KARMIC PIERSIA, dalej podczas obchodow (podczas ktorych obecni byli studenci) STUDENTKI skomentowaly mnie 'o to jest ta pani ktora nie chce karmic' a pani ordynator POWITALA mnie slowami 'czy pani chce to dziecko oddac do adopcji????' !!!!!!!!!!! to bylko kilka lat temu. po takich przygodach juz sie nie zdecydowalam na drugie dziecko i juz na pewno nie zdecyduje. co to ku**a kogo obchodzi jak chce karmic/wychowywac dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czytalam wszystkiego tylko 1 strone, ja nie karmilam piersia bo maly nie chcial i nie bylo czym to dwa. ale znam dziewczyne co bardzo chciala karmic piersia miala malo pokarmu poradnie laktacyjne itp...dziecko sie odwodnilo i wyladowalo w szpitalu tak za wszelka cene chciala karmic...to sprawa indywidualna jak sie chce karmic nie rozumiem o co takie halooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama spodziewająca się dziecka
Moja mama nie karmiła mnie bo w czasie cc była pod narkozą i karmili mnie po urodzeniu Humaną, nie byłam przystawiana do piersi. Od dziecka jestem chorowita, często mam anemię, problemy z koncentracją. Nie wiem czy jest to spowodowane mm ale mama zawsze o mnie bardzo dbała, poświęcała mi dużo czasu więc to nie wynika z zaniedbania. Jest coś na co bezpośrednio wpłynęło karmienie butelką, zbyt mała żuchwa i nie mieszczące się w niej zęby, do tego problem z wymawianiem niektórych wyrazów. Nikt w rodzinie nie ma takiego defektu tylko ja, ortodonci stwierdzili, ze to przez karmienie butelką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama spodziewająca się dziecka
napisałam żuchwa ale chodzi o dwie szczęki, górną też mam za małą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też karmiłam piersią
ale tylko 3.5 miesiąca bo później musiałam wrócić do szkoły i zanikała mi laktacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Mama spodziewająca się dzie
ja tez bylam karmiona butelka i mam identyczny problem jak Ty do tego jeszcze minimalnie (tak okresla to moj maz) seplenie. Szkoda ze moja matka nie chciala mnie karmic piersia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja byłam karmiona mm
mam idealne ząbki i jeszcze lepszą wymowę :P A lekarza widuję tylko kiedy idę po receptę na tabsy antykoncepcyjne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrbrrrrr...
Karmię piersią i będę karmić, ale nie dlatego ,że ktoś mi nakazuje, po prostu ja tego chcę. Wkurza mnie natomiast podejście takie jak Twoje, jesli mama ma ochotę karmić mm niech karmi, to jej sprawa, a nie osób postronnych. więc kobieto odczep się!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie mama karmiła krowim m
I ja też nie karmiłam syna. ale nie dlatego,że nie chciałam-nie miałam pokarmu... podobnie jak mama. jak byłam mała to były 3 opcje- mleko matki, mleko niebieskie lub mleko krowie. ja nie tolerowałam niebieskiego mleka,bo wymiotowałam po nim. mama nie miała pokarmu,więc było tylko krowie. i żyję, mam zdrowe żeby,nigdy nie miałam anginy, antybiotyki dostawałam może ze 3 razy w życiu. mój syn ma teraz 4 lata i nawet jak poszedł do przedszkola, to nie był chory. parę razy do tej pory miał katar-lekko przechodził,nie brał ani razu antybiotyku. chciałam karmić,ale po miesiącu prób wywołania laktacji dałam spokój-zresztą dziecko też miało dość,bo na zmianę próbowałam z dzieckiem i z laktatorem. piłam herbatki na laktację i nic. nie udało mi się-a rodziłam sn,więc niby powinna się sama pojawić. I uważam,że takie atakowanie kogoś kto karmi mm jest bez sensu. a co Was to obchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawena, pie*rzysz jak
potłuczona. Oczywiście, że cycki kojarzą się z seksualnością i czymś intymnym - inaczej wywalałabyś je na wierzch bez żenady na codzień. A fakt, że niektóre kobiety widzą swoją kobiecość przez pryzmat "piersi są dla mojego faceta" w niczym im nie umniejsza jako matkom. Tak jak tobie nie umniejsza podejscie cycki sa dla mojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też sądzę, że
moje piersi są dla mojego męża. Podobnie jak inne intymne części mojego ciała. Miałam cc, karmię mm. I *uj innym do tego. Podobnie jak mi *uj do tego, że ktoś rodził naturalnie i karmi naturalnie. Jakby natura była taka najmądrzejsza, to by lekarzy nie było - bo nie byłoby czego po naturze naprawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frryyy
"cycki mi tak nie obwisną po ciąży" - wykarmiłam troje i nic mi nie obwisło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama z cukru...
MARKETINGOWCY MLEKA W PROSZKU ZACIERAJĄ RĄCZKI, KASA IM WPŁYWA DO KIESZENI KAŻDEGO DNIA!!!! :D :) W Polsce chyba 70% matek karmi dzieci sztucznym mlekiem, a w Japonii tylko 5%, gdyż mleko w proszku jest tam na receptę i nie kupisz go w zwykłym spożywczym. Bo u nas babki są głupie i pozwalają sobie wcisnąć kit (to znaczy dobry zabieg marketingowy - reklamę), że nie wykarmią swoim mlekiem dziecka, ze piersi będą miały obwisłe, że to wygoda (nie wspominają nic o alrgii - wiec znowu przemysł farmaceutyczny zaciera rączki, no i bólach brzuszka) Tylko mądra mama karmi swoje dziecko piersią, bo wie, że to jest najlepsze co może mu dać od siebie, a głupie matki, które świadomie rezygnują z karmienia....no cóż dopowiedzcie sobie sami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
Mnie też się wydaje, ze autorce bardziej chodziło o to, żeby "butelkowe" mamy nie namawiały innych kobiet na mm. Wiadomo, że początki karmienia są trudne, ale po czasie wszystko się normuje i jest ok. Sama mam koleżankę, ktora miała problemy na poczatku- teściowa i mama namawiały ją na butlę, a ja jej pomogłam, wsparłam, mówiłam, ze na początku też tak miałam. I laska karmiłą córę 1,5roku :) A już miala sobie, całkiem niepotrzebnie, odpuścić. Osobiście też nie rozumiem kobiet, które w karmieniu dziecka dopatrują się jakiś doznań erotycznych, że niby piersi są dla męża. Dla mnie to jakiś kosmos :) Druga sprawa- uwiązanie. Sorry, ale dziecko karmimy średnio pół- do roku. Przy czym już po pół roku wprowadzamy inne pokarmy. Wydaje mi się, że to nie jest aż taaakie wieelkie wyrzeczenie :) Ja karmiąłm córkę rok, chociaż w planach miałam tylko pół roku. Ale cieżko mi było przestać- z jednej strony już chciałam być niezależna a z drugiej uwielbiałam te chwile tylko nas dwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmiaca piersia swojego brzda
o moj ulubiony temat.tez jestem za piersia.tylko glupie baby nie karmia swoich dzieci.w mleku mm wiecej witamin heheh,ale sie usmialam.to sa sztuczne witaminy kiedy to zrozumiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosmos :)
ja tam rozumiem. piersi są erotyczne - jak ktoś napisał inaczej nosiłybyśmy je na wierzchu. ale nawet jakbym nie rozumiała, to wychodzę z założenia, że nikomu nie należy wpierniczać się w stanik czy majtki :). każda karmi jak chce i rodzi jak chce, każda stara się jak najlepiej dla jej dziecka, siebie i męża. a że każda wierzy co innego - czy że mm jest bardziej zdrowe, czy że cc jest bezpieczniejsze, czy że natura jest najmądrzejsza - każdy ma swoje argumenty i nikt nikogo nie przekona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
kosmos- pewnie, że tak. Ja tam nikogo nie atakuję, moim zdaniem każda mama, dopóki nie robi krzywdy dziecku, sama decyduje co i jak. Ale jeśli czegoś nie rozumiem to o tym piszę :) I właśnie tego erotyzmu w karmieniu czy uwiązania nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa dla mnieee
Co Was to obchodzi czym i jak kto karmi??? Czy później też sprawdzacie czy dziecko dostaje parówki, niezdrowe ciastka, soki pełne cukru???? To Was nie obchodzi???? Karmicie piersią a potem ładujecie w dziecko cały sklepowy śmietnik. Juz się sama przekonałam, że im większa zwolenniczka karmienia piersią tym większy brak kultury osobistej i bardziej niezdrowe karmienie dziecka w przyszłości. Do wszystkich matek karmiących: skoro tak nam zazdrościcie, bo inaczej tego nie nazwę, weźcie laktator, ściągnijcie mleko, nakarmcie w 5 minu dziecko i prześpijcie się z mężem (sex), a może ta złośliwośc i zgorzkniałość Wam przejdzie. Zal mi szczerze takich kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa dla mnieee
Mi jest wszystko jedno czy ktoś karmi piersią, mm, mlekiem krowim. I nie bardzo rozumiem po co z taką zawziętością wtrącacie się w czyjeś życie????? Nie macie swojego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
aa dlaa mniee- a może Ty się prześpij z mężem to trochę jadu stracisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa dla mnieee
To nie jad, tylko ile razy można komuś coś wpierać? Każdy robi to co mu pasuje, a obraz matki polki karmiącej z wielkim poświęceniem piersią jest już po prostu odrażający. Nie wiem czmu na każdym kroku podkreslacie o swoim wielkim poświęceniu dla dziecka, to nie wojna, tutaj trzeba być dobrą i kochającą matką a nie bohaterką, której nalezy się pomnik za karmienie naturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
Przeczytaj sobie swoją wypowiedź jeszcze raz i nabierz dziewczyno trochę kultury, ok? Bo wypowiadasz się tak samo, jak babki, które imputują innym, że są złymi matkami, bo piersią nie karmiły. A taki ton wypowiedzi nie daje Ci prawa do jakiekolwiek krytyki, bo czymże Ty sie różnisz od nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja karmie piersia bo lubie
a wiecie dlaczego matki nagminie karmia butla z mieszanka produktow ubocznych przemyslu mleczarskiego, utwardzonymi tluszczami roslinnymi i sztucznymi witaminami? za ktore placa ogromna cene. Produktem, ktory nie jest kontrolowany przez ZADNE niezalezne laboratorium? Bo Danone i Nestl wydaja kupe kasy n amrketing i wmawianie kobietom, ze z mm jest latwiej i ze dokladnie wiesz co podajesz dziecku. Guzik wiesz co jest w mieszance. NIstety Mleko matki nie ma specow od marketingu i ttylko pozornie promuje sie karmienie piersia. POlozne pielegniarki i pediatrzy maja niska wiedze na temat karmienia piersia, przy kazdyje trudnosci zalecaja przejscie na butle. Choc wiekszosc problemow da sie latwo rozwiazac w ciagu kilku dni zaledwie. Najbardziej smiesza mnie matki, ktore twierdza, ze to ich niezalena decyzja, zeby dawac dzieciom produkt, tak naprawde niewiadomego pochodzenia i skladu i do tego rozpowzsechniaja nieprawdziwe mity o karmieniu piersia? chcecie, czy nie to nie jest wasza decyzja, zostalyscie zbombardowane informacjami o dobroczynnym dzialaniu mm i nie przeanalizowalyscie doglebnie tematu. a prawda jest taka, ze mleko matki jest norma biologiczna u ssakow i jest idealnie zbilansowane zeby zapewnic harmonijny i optymalny rzowj mlodych. i co najwazniejsze, dieta matki, brane leki i ewentulane choroby maja minimlny wplyw na sklad mleka. i Jeszcze jedno, czy wiecie, ze firmy produkujace mm sa odpowiedzilane za setki zgonow niemolat w krajach rozwijajacych sie??? bo daja matkm , kotre nie maja dostepu do czystej wody i czystych butelek, probki mm, i tematki karmia swoje dzieci mm rozrobionym w skazonej wodzie i w brudnych butelkach. Dlatego, ja chce byc matka, kotra uczy siebie i dzieci swiadomego konsumowania i wydawania pieniedzy. I dlatego moje dzicie dostawaly ( corka) i odstana ewentualnie ( syn) mm tylko i wylacznie wtedy kiedy nie bede mial innnego wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×