Dziwię się skąd tylu nawiedzonych ludzi na punkcie zwierząt

ciekawe ile dzisiaj spowodują-wspólczuję koszatniczkom :(

ja jestem fanatyczka zwierzat i powiem Ci szczerze ze ludzie z forum maja racje. Oczyywiscie, chomik moze zyc w malej klatce, ale skoro chcesz hodowac chomika to zapewnij mu dobre zycie. Ty tez mozesz zyc w pomieszczeniu 2m na 2m ale chyba wolalabys w wiekszym? a co do vitapolu-to chyba kazdy wie ze nie jest to karma odpowiednia. Jest to tzw "zapychacz", cos jak nasze frytki czy hamburgery, bez witamin i wartosci odzywczych, wiec lepiej podawac zdrowsza karme. Jednak wiele osob o tym nie wie, bo vitapol jest bardzo dostepny i tani. A karmy dobrej jakosci trzeba poszukac i nierzadko o wiele wiecej zaplacic. Aleskoro decydujemy sie na zwierzaka to chyba chcemy jego dobra?

dlaczego współczujesz? Takiej wielkości klatka to nie jakieś moje widzimisie.polecił mi ją facet w sklepie zoologicznym.mają kołowrotek więc mogą sobie w nim biegać.

Sweetalenka13-zgadzam sie

ciekawe ile dzisiaj-taaa polecił facet ze sklepu wszystko wciśnie aby dostać forsę a ty myslisz że się zna :O

facet w sklepie poleci wszystko zeby sprzedac. Te uwazam ze stanowczo za mala. A co do welonki, to male akwarium. Ja 1 welonke musi byc min 60 litrow. To nie sa male rybki. Fakt, w warunkach domowych sa "male" bo karlowacieja!

problem w tym że autorka nie chce mieć zwierzaka, ona chce mieć żywą zabawkę dla swojego dzieciaka i nic więcej a co w zwiążku z tym uważa że każdy kto nie traktuję zwierząt przedmiotowo jest traktowany i uważany za fanatyka.

dokladnie. Albo nie chce marnowac pol mieszkania na klatke.. Ja dla 2 koszatniczek mialam klatke 100 na 60 na 60 i myslalam czy nie powiekszyc. Poczytajcie troche ludzie zanim kupicie.

O jak widać fanatycy się pokazali :D

zwierze to nie zabawka. Poczytaj autorko, zobacz czy Cie stac, czy chcesz i dopiero sie zdecyduj

to nie jest fanatyzm. Moze lepiej kup jednak roslinke dziecku. Mniej miejsca, mniej wymagajaca? powtorze-jesli chce sie miec zwierze to potrzeba zapewnic mu dobre zycie!a nie byle jakie! zwierze to nie zabawka

to wyobraźcie sobie że mój sąsiad kiedyś kupił sobie psa, szczeniaka, rasy husky. do bloku! dopóki pies był szczeniakiem ten problem jakoś nie dawał się we znaki nikomu ale gdy tylko pies podrósł to całymi dniami siedział przy drzwiach i wył. a sąsiad nie dał sobie przemówić do rozumu że pies wyję z braku wolności a nie z tęsknoty do swojego pana.

jak widac sa ludzie i ludziska. Nie zdziwilabym sie jakby niedlugo w blokach mozna bylo spotkac bernardyny:D

hahahaha jak widać facetów nie macie i zwierzątka to ich zastępcy ?

bo tak to jest jak laik jeden z drugim bierze się do zwierząt.

Pastarafianka to załóż ten topick załóż mówię ci! I podaj linka jak założysz!

ja mam faceta i swojego czasu mialam 4 szynszyle, 2 psy, kota, 11 szczurkow, 2 koszatniczki i rybki. I co z tego? on tez SZANUJE zwierzeta;)

zal mi twojego faceta:(pewnie jest bezplodny i stad te zoo w domu

pastarafianka załóz ten top !!!

bezplodny-taaa, jasne. Szczegolnie ze jestem w 37 tc:) oj chyba nie potrafisz mi dogryzc. Co dziwnego w tym ze sa ludzie ktorzy lubia zwierzeta? a nie tylko egoisci?

zeby trzymać takie duże klatki. My mieszkamy w trójke na 39 merach i jakoś musimy sie pomieścić.Na zakupy chodzimy do biedronki i jakoś żyjemy.Tez bym chciała mieć dom 300 m i kupe kasy żeby mnie było na wszystko stać ale niestety takie życie:(

i nie rob moze bledow, bo az raza w oczy!

do sweet malenka-no tak bo każdy kto ma faceta w domu i dużo zwierzat to jest bezpłodny? Gatuluję podejścia i sposobu myślenia nie ma co :O

my mamy 47 m. Tez nie jestesmy bogaci, ale jednak przygarnialam te zwierzeta bo wiedzialam ze u mnie beda mialy lepiej niz tam gdzie sa.

ja mam małą kawalerkę która dzielę z chłopakiem i pokój zawalony klatkami i co ?

do nie fanatyk-ale znawca. Nie kloc juz sie z tymi ludzmi, bo szukaja pwodu zeby dogryzc, ale nie maja argumentow:]

to widocznie musialas go dlugo namawiac,skoro instynkt macierzynski zastapilas sobie min zoo. a swoja droga-47 metrow?wow,to musi smierdziec u ciebie,roztoczy co niemiara.. Dziecko wtakich warunkach bedziesz trzymac? To sie nazywa meczarnia-nie zwierzat,tylko dzieci!

a już matka polka się odezwała wypierdalay

czytanie ze zrozumieniem sie klania. Radze przeczytac jeszcze raz. Smierdzi? nie, bo ja wiem co ile sprzata sie zwierzetom ale Wy pewnie nie sprzatacie wcale, bo "na forum kazali za czesto";]

podniosę