co o tym myślicie? błagam pomóżcie

Byłam jakiś czas temu z moim chłopakiem i paczką znajomych na wyjeździe, w sumie to byli bardziej jego znajomi. Była z nami koleżanka X, która mój facet zna od paru lat. Któregoś wieczoru siedzieliśmy razem z kilkoma koleżankami, X podeszła do mojego faceta i spytała czy nie poszedłby z nią do sklepu. Był jedynym facetem który tam siedział, wiec nie widziałam w tym nic złego, powiedziałam żeby poszedł. Nie było go 1,5 godz, po jego powrocie byłam zła i dopytywałam co on tam robił. Powiedział że X chciała z nim pogadac, że ma doła, czuje że nikt na wyjeździe jej nie lubi i siedzi zawsze sama, że tylko jego zna. Jakos to przełknęłam. Potem widziałam że ciągle sie na niego gapi, na mnie łypie spode łba. Powiedziałam mu, że chyba coś do niego czuje, ale on tylko sie roześmiał. Pare dni później mój facet gdzieś wyszedł na dosyc długo a jak wrócił to powiedział że musi ze mną pogadać. Powiedział że wyszedł do bankomatu, a X poleciała za nim, znowu chciała pogadać. Przyznała, że na niego leci a on jej powiedział że nie jest zainteresowany, ma mnie i mnie kocha itd. Zabiło mnie to :( Pytałam co zamierza zrobić, a on na to że będzie jej unikał i już nigdzie beze mnie nie pojdzie. Do końca wyjazdu nigdzie z nia nie chodził, chociaż pare razy widziałam jak go prosiła. Po powrocie strasznie mnie to męczyło, ciągle do tego wracałam, aż on sie wkurzył i wykasował na moich oczach jej numer, pokazywał jak odpisuje znajomym którzy zapraszali go na imprezy (na których ona napewno by była) że nie możemy przyjść. Niby wszystko ok, ale ja sie dalej zastanawiam czy był ze mna szczery. X jest atrakcyjna, zna mojego faceta dłużej niż ja. Myślicie że mnie nie okłamał? Spedził z nią wtedy troche czasu sam na sam, z ładną dziewczyną, która miała na niego ochote :(

Czy ona jest atrakcyjniejsza od ciebie?

moim zdaniem tak, ale ja mam niskie poczucie własnej wartości. Według mojego faceta X ma końską szczęke i upierdliwy charakter, ale pewnie tylko tak mówi :(

No masz laska problem. Jeśli ne wyluzujesz to facet odejdzie wyłącznie przez twoje niskie poczucie wartości, jazdy, doszukiwania się i męczenie. Skoro tak a nie inaczej ci przekazał temat, nie sądzę, żebyś miała powód do analiz i podejrzeń. Jeśli jest inaczej-samo wyjdzie z czasem. Ja na twoim miejscu bym się tak nie wkręcał, bo inaczej przez obsesję czeka cie lekarz

no mój tez tak robił i kasował i płakał a się okazało że mnie na boku robił i to z nie jedną ale nie panikuj i bądz czujna

na co mam byc czujna? jakie jeszcze widziałyscie oznaki? ja mojemu nie mam nic do zarzucenia, jakis typowych dla zdrady rzeczy nie robi w stylu chowania telefonu, zawsze pokazuje co i jak, wiem kiedy i gdzie jest. Przestraszyłyście mnie :(