Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mandarynka,,,mns

Ogromne problemy z byłą uczelnią. Bardzo proszę o pomoc i rady :( :(

Polecane posty

Gość Mandarynka,,,mns

No więc sprawa jest taka: W wakacje złożyłam papiery na 2 uczelnie UJ i Akademie Krakowską. Ponieważ nie mogłam fizycznie załatwiac wszystkich spraw związanych z rekrutacją to przez notariusza napisałam upoważnienie dla mojej siostry. To ona zaniosła papiery na Akademie Krakowską zapłacila tam 600 zł (opłata rekrutacyjna i wpisowe) Poniważ po jakimś czasie okazalo sie że dostałam się na UJ to moja siostra jeszcze w sierpniu !!!!!! wysłała listowną rezygnację do AK. Niestety parę dni temu dzwoniła do mnie pani z dziekanatu z Ak i powiedziała że rezygnacja została odrzucona (ponieważ rezygnacji mogę dokonowac tylko ja osobiście) i że musze zapłacic czesne! Napisałam podanie do kanclerza AK żeby anulował opłaty w końcu nie odebrałam ani indeksu ani legitymacji, a o odrzuceniu rezygnacjii dowiedziałam się za późno. Niestety przed chwilą dowiedziałam sie ze podanie zostało odrzucone :( I że mam zapłacic na czesne inaczej będe widziec sie z komornikiem albo pieniądze będą sciągane ze stypendium socjalnego :( Umówiłąm się na rozmowe osobistą z tym wielce rąbniętym kanclerzem i teraz rozmyślam nad argumentami. Macie jakies pomysły?? Czy według was powinnam zapłacic czesne i dac spokój?? Czy według was to ja jestem winna czy oni są dziwni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz każdy sposób jest dobry żeby z kogoś sciagnac kase - łatwo nie odpuszcza skoro mogą na tym zarobic JA nie rozumiem czegos takiego jak odrzucenie rezygnacji ze studiów KUWA co to ma byc Tym bardziej ze nie odebralas ani indeksu ani legitymacji Śmieszni sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka,,,mns
Po co odzywasz się nie na temat? To świadczy tylko o Twojej osobistej kulturze! A raczej o jej braku.Czy ja Cię wyzywam no forum? Wchodzisz w wątek tylko po to żeby napisać "spiepszaj?" Masz duże zaburzenia emocjonalnei i musisz odreagowywać na forum. Rozumiem niektórych ludzi powinno się zamknąc w klatkach bo nie nadają się do cywilizowanego społeczeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze skoro siostra miała notarialne upowarznienie to tak jakbys ty składała wymówienie 2. Sama tez pisałaś o tym ze rezygnujesz ze studiów - nie odbierałas dokumentów, nie pojawiłas sie na zajeciach 3. Nie ma podstaw by wymusic oplate za czesne - rezygnacja wplynela w sierpniu i to juz ich problem ze jej nie zaakceptowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g=h=j
adalis nie słyszysz? pisze autorka, po co się odzywasz nie na temat:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka,,,mns
Wpisiowego nie oddali. RezygnACJĘ pisała siostra. Jestem załamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka,,,mns
Oczywiście, że nie oddali mi wpisowego. Zarąbali mi 600 zł. A teraz chcą żebym 2500 zł zapłaciła :( Moja siostra mówi żebym złożyła pozew do sądu, ale ja się troche boje bo jak sąd przyzna im racje o jeszcze za rozprawe będe musiała zapłacic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka,,,mns
Siosyta pisała rezygnacje. To ona wszystko załatwiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a podpisywalas znimi umowe? jesli nie to moga cie pocalowac! ja mam taka sytuacje ze podpisalam umowe z jednym wydzialem na UAM w poznaniu pozniej sie dowiedzialam na zajeciach w tym samym dniu ze nie zostala specjalizacja uruchomiona i na inny wydzial sie przenioslam ale pieniadze za czesne juz wplacilam :( i napisalam prosbe o zwrot kasy i jest teraz rozpatrywana ale ja mialam umowe podpisana, a ty nic nie piszesz o umowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka,,,mns
Podpisałam umowę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooommmm
Kurcze ale sa bezczelni! Malo im kasy? Ja tez konczylam prywatna uczelnie (inna ale tez prywatna w Krakowie) i w sumie bylam zadowolona, ale nie mialam porownania. Teraz jestem na studiach II stoonia na UJ i powoem wam ze nie ma porownania! A wiecie co jest naposane w moim regulaminie studiow na UJ? Ze jak zrezygnuje przed koncem semestru to oddadza mi pieniadze ktore zostaly czyli za te wyklady na ktore juz nie bede chodzic! W prywatnej to by bylo nie do pomyslenia! Wiesz co ja mysle? Powinnas z nimi walczyc bo 2,500 to bardzo dyzo jednak i zreszta nie maja racji. Zanim zlozysz do sadu to idz sie osobiscie spotkaj z tym kancerzem i sprobuj tak zalatwic ta sprawe. Moze nawet nie mow ze nie chcesz u nich bo idziesz na UJ tylko powoedz ze nie mozesz zaczac bo masz problemy ze zdrowiem ale moze zaczniesz u nich w przyszlym roku. Wtedy moze ci oddzadza kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz zapewne dlatego sie czepiaja bo to twoja siostra pisała a nie ty....Niby miała upowaznienie ale rezygnacje powinnas napisac raczej sama... Nie mniej jednak uwazam ze racja i tak jest po twojej stronie Po to biora wpisowe - zeby w razie odmowy studiowania jakos pokryc podstawowe koszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka,,,mns
Jeżeli koło mojego pseudonimu nie ma E-maila to znaczy, że ktoś się podszywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooommmm
No tak, zajebiscie-podstawowe koszty 600 zl :o UJ jakos nie bierze wpisowego 600 zl tylko 100, to jest roznica. 100 rozumiem na podstawowe koszty ale 600???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra niewazne, oplata rekrutacyjna i wpisowe przepadaja ale skoro pisalas rezygnacje, to masz pdostawe do tego zeby nie placic dlaczego oni tez rezygnacji nie uwzglednili? dlaczego zostala odrzucona? jakis powod'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka,,,mns
Dzisiaj dzwoniłam do dziekanatu i jedna z pań powiedziała. "Pan kanclerz odrzucił wniosek" czyli musi pani zapłacic. Tylko tyle się dowiedziałam. Nie podali uzasadnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zadzwon i powiedz ze ty tez odrzucasz ich roszczenia i ze jak nie dojdziecie do porozumienia to wejdziesz na droge sądową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka,,,mns
Rezygnacja została odrzucona ponieważ była pisana przez moją siostre, a to ja ją powinnam napisać. Szkoda tylko, że moja siostra wysłała ją w sierpniu a o odrzuceniu dowiedziałam się parę dni temu jak już naliczyli mi kupe kasy z tytułu czesnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooommmm
Moimnzdsniem nie powinnas tego placic, walcz z nimi, nie powinno dawac sie okradac bo beda bezkarni, zobacza ze udaje sie to beda tak robic z innymi :o nie powinnismy dawac sie okradac. Piekna opinie robo sobie w internecie wielka AKADEMIA krakowska :o :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie to samo mialam napisac z jakiej paki kanlcerz odrzucil i w ogole zero powodow nic? takie jego widzi mi sie? ja teraz pisalam ta prosbe o otrzymanie wzrotu bo nie otworzyli specjalizacji, to sam dziekan ja zaopiniowal, powiedzial ze chce zeby mi zwrocili pieniadze bo to nie moje chce mi sie albo nie chce, kurde walcz o te pieniadze bo to niepowazne zeby uczelnia sie tak zachowywala a ty pytalas o powod? bo ja bym zaraz spytala o powod, o jakies pismo z wnioskiem czy dostalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka4546542
Ja na Twoim miejscu bym zasiegnela porady prawnika i tyle. Bo na dobra sprawe zadna uczelnia nie ma prawa nie zaakceptowac rezygnacji ze studiów. Działaj i nie daj sie im na ta kase naciagnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka,,,mns
Tak strasznie żałuje, że złożyłam tam papiery... za parę dni mam kolokwia a nic sie nie ucze bo tylko siedze i się martwię :(. Pan kanclerz może mnie przyjąc tylko i wyłącznie w ten piątek od 14-15. czyli akurat jak mam ważne ćwiczenia na UJ. No nic Narazie AK jest ważniejsza. Musze się jakoś przygotować na tą rozmowe już się denerwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź do adwokata i
wytłumacz o co chodzi. Jak nie masz kasy to na pewno znajdziesz takiego, który przyjmuje bezpłatnie. A na razie możesz też poszukać porady na jakimś forum prawnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooommmm
Dobrze ze poszlas na UJ a nie tam! Pomysl fo by bylo tam, ile kasy za wszystko i odzuconych podan... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×