Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwnie się z tym czuję...

Druga ciąża zaraz po pierwszej. Czemu ludzi, to tak dziwi i szokuje?

Polecane posty

Gość gość
ja jestem teraz na początku 2 miesiąca ciąży a synek ma 7 miesięcy, to była zaplanowana świadoma decyzja. A jak ktoś mi powie, że jestem dzieciorób to tylko będę się śmiać, nie będę się tym przejmować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam córke w wieku 5 mc i mówiąc szczerze chciałabym zaliczyć wpadke właśnie w tym cyklu Marze o tym by być mamą większej ilości dzieci Nie chce by była jedynaczką W macierzyństwie odnalazłam mega spełnienie Dla wrednych zaznacze że mam porządne wykształcenie którego nie jeden mi zazdrości i świetną prace w której też się spełniam ale to czego doświadczam jako matka totalnie mnie fascynuje i marze o tym by mieć minimum 2 a najlepiej 3 dzieci i to wlaśnie 2 z małą różnica wieku a trzecie po kilku latach tak dla przypomnienia :-) W piątek okarze się czy moja Ewcia będzie miała rodzeństwo czy czeka mnie kolejny mc starań Ps zaznaczam że nie przeszkadza mi to w kontynuowaniu dalszych szczebli nauki i dodam ze jestem zdania że to rodzice wychowują i zajmują się dziećmi a nie babcie, żłobki czy nianie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zajscie dwa miesiace po porodzie w ciaze to dla mnie jakas totalna patologia... organizm kobiety po porodzie jest słaby, musi miec czas zeby sie choc minimalnie zregenerowac... po roku to juz co innego, nie mówie, ze ten odstep musi byc długi typu kilka lat... przeciez nawet hodowcy psów daja suce wypoczac i nei kryja jej przy kazdej rui... To samo z koniami... W sumie to dzieci w małym odstępie czasu, np. taka ciaza po roku dwoch od porodu, to moze byc wbrew pozorom mniej pracy potem, bo one szybko zajma sie soba, zaczna bawic razem. Nieraz jedynak jest gorszy niz dwójka dzieci bo w kółko chce zeby sie z nim bawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscioweczka
mireczkaa mnie też to dziwi. Żeby dobrze dziecko wychowac niestety trzeba poświęcic mu mnóstwo czasu. Z dwójką maluchów jest to niemożliwe. ty jakas glupia jestes? haha pewnie nie masz dzieci wcale albo masz JEDNO i wiecej miec nie bedziesz z wygody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna_gość
Dla mnie to jest wpadka albo bezmyślność. Są tacy nawiedzeni rodzice, że wymyślą sobie rodzinną sielankę w gromadce - no OK, niektórzy realizują się będąc wyłącznie dla dzieci (choć nigdy nie dadzą z siebie wszystkiego dzieląc czas na dwoje maluchów). Ja mam 9ms syna i czasem myślę, że fajnie byłoby mieć następne, bo już nie pamiętam jak ten był maluszkiem (rodziłam przez c******erwsze tygodnie skupiałam się dużo na sobie). Ale zaraz przywołuję się, że ten zaczyna wstawać, przemieszczać się, powtarza słówka, gesty i teraz właśnie jest ten super czas dla nas. Nie chcę być może obolała, słaba, wymiotująca, oszczędzająca się w *****ch i podnoszeniu przy tym szkrabie, który już jest. Myślę, że 3 lata różnicy jest optymalne, by odpocząć, a nie zapomnieć wszystkiego, a do tego wyprowadzić z "najgorszego" istniejące dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna_gość
I jeszcze inne względy dochodzą. Moja przyjaciółka miała bardzo słaby układ po powrocie do pracy po pierwszym dziecku i wytrzymała tam 3 miechy, gdzie od powrotu zaczęła starania o kolejne (nie mysląc o tym tak intensywnie wczesniej). No i ma dwójkę z 1,5 roku różnicy. I ma ciężko. Do pracy raczej nie wróci., chyba że zmieni się układ/szef. Póki co ma roczny płatny urlop. Często decyzja o drugiej ciąży (że będzie zaraz albo długo długo nie) to odpowiedź na sytuację zawodową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anna, ja zaszlam w druga ciaze, kiedy starsze dziecko mialo zaledwie 4 miesiace. Totalny szok, bo bylam na tabletkach, wiec jak to sie moglo stac. Stalo sie. Na poczatku ryczalam w poduszke i bylam przerazona, ale na szczescie ja mam fajnych ludzi wokol siebie, ktorzy mnie pocieszali zamiast dolowac. Jakos sie wszystko pukladalo, dzieci tak rozne od siebie jak dzien i noc, ale poszliby za siebie w ogien. Nie widze tez, zeby byli jakos pokrzywdzeni intelektualnie, a nawet wrecz przeciwnie - starsze jest swietne z matematyki i przerabia material dla bardziej zaawansowanych wiekowo dzieci, bo inaczej sie nudzi w klasie. Mlodsze z kolei uwielbia czytac, ma fantazje, wymysla wlasne opowiastki. Ja zreszta widze jaka krzywde wyrzadza sie tym wychuchanym jedynakom, ktorym rodzice tak maniacko poswiecaja czas, bo przelewaja na to nieszczesne dziecko wszystkie swoje nadzieje i ambicje. Takie dzieci sa tez bardzo niesamodzielne. Zawodowo pracuje caly czas i jakos nie mam z tym problemow. Wszystko jest kwestia checi i dobrej organizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo pewnie myślą że wpadłaś ja po pierwszym dziecku czekałam 4 lata ale to tylko z powodu cesarki i zdrowia potem urodziłam moje bliźniaki rok po roku i konałam jak mi współczuli wpadki i nie wytrzymałam po 2 latach znowu zaszłam i dalej że wpadłam i zobaczyłam kto jest moją rodziną i przyjacielem dziś jestem w 5 ciąży po operacji i leczeniu i to też niby wpada :) no a jak tylko wpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem tak każda z nas wie na ile sobie może pozwolić jak się czuje w casie ciąży ja też mialam zaraz po jedno po drugim i żyje dzieciaczki mają już 11 i 10 lat i jest super :) mam koleżankę co urodziła chora córeczkę i zaraz po porodzie wpadła byla w ciąży z bliźniakami uoridzily się zdrowe córka jej zmarła i do tego znów była wpadka z drugimi bliźniakami świetnie daje sobie radę bo ma wokół siebie świetną rodzinę która ją wspiera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli potrafisz dać dużo miłości, czułości temu starszemu dziecku, bo maleństwem musisz się zajmować to ja nie widzę przeszkód gorzej jak mama nosi noworodka na rękach, a drugie malutkie ledwo chodzi na swoich nożynach i łapie się za jej spódnicę, a ta go odgania to już nie fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra ma dwójkę dzieci - rok po roku - oboje z wpadki. Są już duże - koniec podstawówki i gimnazjum. Owszem, na początku było ciężko, ale tylko na początku. Dzieci były bardzo grzeczne i spokojne. I to nieprawda, że takie dzieci są zaniedbane - i jedno, i drugie dziecko mojej siostry uczy się super - są jednymi z dzieci uczących się najlepiej w szkole. Tak więc niech się mamy, które mają dzieci rok po roku nie martwią. To kiedyś zaprocentuje. Ja mam jedynaka i trochę zazdroszczę siostrze - bo jej dzieci o wiele lepiej sobie radzą - i z nauką, i w społeczeństwie. Niestety, nie mogłam mieć drugiego dziecka. Aha - a czasem jest też tak, że lekarz radzi, aby szybko zajść w drugą ciążę - właśnie, gdy ciężko było zajść w pierwszą - wtedy jeszcze organizm jest nastawiony na ciążę. Może gdybym próbowała zaraz po urodzeniu - miałabym jeszcze dzieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam dopiero dwutygodniowego dzieciaka roboty przy nim tyle ze czasem nie mam kiedy zjesc sniadania i jak bym zaszla tak szybko w kolejna ciaze to bym sie zalamala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podziwiam Cię autorko że tego pragnęłaś. Ja po ciąży (mimo że miałam naprawdę bardzo spokojną i bez dolegliwości) po porodzie (cc-też nie narzekam super przeszłam) po połogu (2 tygodniowym) dziecko śpiące prawie całą noc od początku bez kolek i innych byłam na NIE i nadal jestem jeśli chodzi o drugie dziecko mimo że moja córka ma już 9 mc. Dla mnie to żadna "moda" że chcę być mamą jedynaczki. Ciąża była dla mnie naprawdę szczęściem, nigdy nie czułam się szczęśliwsza. Czekałam na dziecko bardzo. Ale już się spełniłam i tak mi wystarczy. Może za parę lat...kto wie ale na chwilę obecna nie, dziekuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sambamama
w sumie autorko droga "w tym szalenstwie jest metoda" lepiej raz a dobrze sie przemeczyc odchowac jedno po drugim i miec z przyslowiowej banki :) potem sie czlowiek rozleniwia zaczyna myslec -ojej znowu pieluchy kolki zabkowanie , nie nie dam rady jeszcze poczekam moze za pare lat a te lata leca i leca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelynnnnnn W
Ja powiem tak, mam jednego syna, ma teraz 4 i pół miesiąca i szczerze - nie wyobrażam sobie narazie drugiego dziecka. Mały miał kolki, jest non stop przy piersi, jest dzieckiem bardzo energicznym, cały czas trzeba się nim zajmować, w ciągu dnia mało kiedy śpi, w dodatku mieszkamy w jednym domu razem z moimi rodzicami i po prostu drugie dziecko zaraz po pierwszym byłoby "logistycznie" niemożliwe. W ogóle to nigdy nie chciałam mieć dzieci rok po roku, czy tam po dwóch latach. Jeżeli zdecyduję się na drugie dziecko to dopiero jak Młody będzie miał z 10 lat, szkołę, swoich kolegów, swoje zajęcia i tak dalej. Nie wyobrażam sobie ciągłego latania za dwójką czy trójką takich maluchów bo po prostu bym tego nie ogarnęła. Są kobiety, które są super poukładane, zorganizowane i tak dalej. Ja niestety chyba jestem zbyt chaotyczną osobą, narazie skupianie się na jednym synu w zupełności mi wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość98
ja mam 4 msc córkę i od raz po połogu zaczęliśmy się starać o drugie, teraz 9tc i każdy z słowami typ wpadka? 500+? nie jest to miłe ale najlepiej olać, co większa mam dopiero 18 lat i oboje z mężem chcieliśmy i 1 i 2 dziecko, denerwujące są osoby ciągle powtarzające ,,napewno wpadka", ale no cóż taki jest świat i nie każdy może zrozumiec że niektórym nie zależy na niczym poza szczęsliwą rodziną, jeśli ma się warunki to czemu nie?! ;D A co do osoby która pisała o nieprzespanych nocach to nie każdy tak ma, u mnie córka drugi dzień w szpitalu po urodzeniu przespała całą noc i po przyjeździe do dom również do teraz (4msc) przesypia całe noce, maksymalnie z 1 pobudką ;) Więc powodzenia i życzę dużo siły wszystkim którzy się nie przejmują opinią innych i od razu po porodzie starają sie o 2 dziecko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co komu do tego,w jakich odstepach rodzić. Mam rok po roku, nikt nie komentowal, co nawyzej"jaka piekna parka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo wynika z tegio, że baby są nie do zajebania przez facetów, bo aby mieć jedno po drugim dziecko to naprawdę trzeba mieć popierdolone w głowie, przecież to nie jest obojętne dla zdrowia, po drugie to zapierdol przy dwójce małych dzieci, no ale jak wy myślicie dupą a nie głową, a później płacz bo tyle pracy, nie dajecie rady. Moja kuzynka napierdoliła tak i co jej matka ledwie ciepła ok. 60 pomaga bo ta małpa twierdzi, że jest zmęczona, no ale jak napieprzyła dzieci to już nie była zmęczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarze zalecają odstęp 6-12 miesięcy po porodzie na kolejną ciążę, bo to duże obciążenie dla organizmu i moim zdaniem to jest uzasadnione i zrozumiałe. Mam dzieci 2 miesiące i 23 miesiące i uważam że to najmniejsza różnica tak by ogarnąć w miarę dwójkę. Paradoks bo w 7 tyg po porodzie mieliśmy z mężem nasz pierwszy raz nie zaplanowany spontaniczny nie pomyśleliśmy ze ciąża jest możliwa tak szybko. Przez 6 tyg połogu mialam krwawienia i karmię piersią a po 5 tyg do każdego karmienia daje 20 ml mm na nietolerancje laktozy. Dzień po naszym razie widzę płodny sluz. Test zrobie za 8 dni. Nie płacze bo chcieliśmy trzecie ale za rok. Jestem w szoku ze jestem w takiej sytuacji bo pierwszy okres i sluz płodny po ciazy z pierwszą córka dostałam po roku a karmiłam 14 miesięcy. Chyba za mało czytałam o płodności. Wierzyć się nie chce ze taka sytuacja może być zaplanowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13Taak
Moj syn ma prawie 8 mcy. Mysle o drugim. Tylko dlatego, ze mieszkam w kraju gdzie do 7 miesiaca trzeba pracowac (nawet przy -20 stopni na zewnatrz, oraz fizycznie -schylajac sie). Zgadzam sie z wypowiedziami, ze dzieci beda razem sie wychowywac. Znajomej dzieci maja 15 i 11 lat i jedna z druga sie nie dogaduja. Starsza ma swoje towarzystwo a mlodsza chcialaby z nimi wychodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×