Pusty, chamski śmiech znakomych.

Zauważyliście może u was w ekipach takie sytuacje, ze bezpodstawnie sie z kogos drzy? Albo niby polzartem odtraca? U mnie tak jest z osobami, ktore sa mile. Te chamskie to wykozystuja i robia sobie z tego swoetna zabawe. Jeden chuj, ze xobrze znaja ta osobe i niby ja bardzo lubia? W jednej chwili potrafia sie zaczac zachowywac jal typowe swinie i to wszystko dla funu. Ja jestem po srodku, w sensie, ze,spve,nie dam, ale nie chamie bez sensu i strasznie tego nie rozumiem;\ Mozecie mi wytlmaczyc co siedzi w glowach takich ludzi?

Pustka. Co innego?

Sory za bledy, pisze z tel i mi sie czasem klawiaturka zacina. a co do nich to w halloween, stoimy i oni ze na chwile ida do kumpla po gande i czy ide z nimi, ok, pozbieralam rzeczy i nagle ktos z nich ze nie mam z nimi isc bo mnie nie chca i sie zaczeli reszty pytac czy mnie chca, ze ma mnie ktos wziac i caly czas, ja wyjebane bo wiem jacy sa i poszlam, potem u kumpla z gadna to samo, jej nie dawac i mnie omijali to sie wkurwilam, i ze o chuj im chodzi, nie odpowiedzieli, powiedzialam im tylko ze kurwa tyle sie znamy wiec mogli by chamstwa nie odpierdalac, przestali laskawie. ph nie wiem co z tymi ludzmi sie dzieje. kiedys tak nie bylo

To jest tzw. bydło stadne o wyrównanym poziomie intelektualnym

No nie bardzo wyrownanym, bo sobie na wzajem tez dopierdalaja i robia z kogos ze swojego stada ofiare. Ze tak powiem, wszystko zalezy od dnia.