jak się zaręczyć.. Jakieś pomysły?

Z dziewczyną o ślubie rozmawialiśmy otwarcie. Nie byliśmy jeszcze zaręczeni, ale to wszystko tak naturalnie wypłynęło. Rozmawialiśmy też teoretycznie o zaręczynach i o tym jak chcielibyśmy by nasz ślub wyglądał, na ile osób bla, bla. I ustaliliśmy, że jak się znajdę lepszą pracę to wrócimy do tematu. I czas ten nastał, lepiej zarabiam i stać mnie było wreszcie na pierścionek. Jednak pamiętam tamtą rozmowę. Ona nie chce przy świadkach czyli wszelki zaręczyny niespodzianki w restauracjach, na środku ulicy, klubie, czy w ogóle na oczach innych ludzi odpadają. Wiem, że mam być tylko ja i ona. Nie ma możliwości na żaden wyjazd, a nie mamy też jeszcze mieszkania. Mieszkamy oddzielnie, ale chciałbym zaręczyć się już teraz zanim znajdziemy mieszkanie i się razem wprowadzimy tam. Nie mamy swojego miejsca jeszcze gdzie moglibysmy to zrobić. I tu nasuwa się pytanie jak to zorganizować? może mi coś podpowiecie... Pierścionek już mam czekam tylko na odpowiedni moment i jakiś scenariusz sobie w głowie muszę ułożyć, ale chciałbym by było to w weekend tylko trzeba coś wymyślić.

Zapros ja na spacer w odposobnione miejsce

Może przygotuj dla niej kolację, jakieś płatki róż na stole, świece itd... i wtedy właśnie się oświadcz. Możesz też przygotować pokaz slajdów waszych zdjęć z jakimś fajnym podkładem muzycznym.

Może u Ciebie w pokoju?

Ja bardziej myślałem o wynajęciu pokoju w hotelu i tam przygotowanie wszystkiego tylko boję się, że ona może to źle odebrać.. nigdy w żadnycm hotelu nie nocowalismy razem. Bo kazdy ma zawsze gdzie spac, ale wtedy na spokojnie mozna by bylo przygotowac wszystko i spedzic razem czas. A jak za sciana rodzice nie ma komfortu zadnego.

Jak masz na to kase, to owszem. Mozesz tez kupic rodzicom bilety i niech ida do kina itd

W hotelu też można. Mozesz jej powiedzieć, że masz dla niej niespodziankę i to nie będzie źle odebrane. :) Ile już jesteście razem/ wasz wiek?

w toi toi-u .tam nie powinno być żadnych świadków.

Ona ma 21, a ja 24

a razem jesteśmy prawie 5 lat.

No to hotel może być, chyba że macie konserwatywnych rodziców ;)

O matko, ale młodzi jesteście..... Nie spieszcie sie z małżeństwem.

A nie możecie sobie gdzieś wyjechać na dwa dni z noclegiem?