Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

...fabetka

********** Dietka day-by-day czyli codziennie walczymy o lepsze ciało **********

Polecane posty

Gość juuuuuuujuu
brak kreatywnego pomysłu na jutro może na śniadanie platki z mlekiem i jablko w pracy kanapki a na obiad 4 pierogi i zupka z kapusty do końca dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuujuu
brak kreatywnego pomysłu na jutro może na śniadanie platki z mlekiem i jablko w pracy kanapki a na obiad 4 pierogi i zupka z kapusty do końca dnia a placek byl z jablkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam prazone jablka w sloiku i chyba je jutro otworze i zjem omlet na kolacje na slodko:) Zupa mi sie konczy, tez bede musiala ugotowac jakas, musze wpasc do tesco i zobaczyc, czy maja jakies ciekawe mrozonki warzywne, taniej wychodzi niz kupowanie wszytskiego oddzielnie. I postanowilam ze za jakis czas zrobie sobie maslo orzechowe,z roznych orzechow i troche oleju i przypraw do piernika, mniammm:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie Piękna?? :( Zwazylam sie, jest 71.2, nie moge sie doczekac az bedzie 69.9 :D Sniadanie owsianka, drugie kanapka z szynka, obiad zupa z kurczakiem i warzywami,a pozniej nie wiem, moze placuszki cynamonowe z diety dukana? Do tego ide dzis na silownie, zajrze tez na saune, trzeba sie hartować na zime :D Miłego dzionka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale kicha ... zważyłam się wczoraj bo chciałam zobaczyć czy coś schudłam ( co prawda wieczorem) ale przytyłam 2 kg! masakra... jestem przed okrem to pewnie dlatego, ale sie załamałam:( a dzisiaj zjadłam już o wiele więcej z tej frustracji. Muszę się jakoś ogarnąć. I chyba jeść mniej... moja kolezanka była ze mna na wakacjach 2 miesiace i jadła tylko raz dziennie obiad. Schudła niesamowicie. nie wiem czy tez tak nie zrobic:( ale jestem dumna przynajmniej z Was:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuuuuuj
ja dziś na razie zgodnie z planem rano platki w pracy dwie male kanapki z ciemnego chleba z bialym serem czeka mnie 45 minut marszu do domu i w nagrodę 4 pierogii potem zupka z dużą ilością kapuchy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siłownia i łaźnia parowa zaliczone, na podwieczorek zjadłam 2 chlebki wasa z szynka, ale dalej jestem glodna, niedobrze :( No nic musze wytrzymac jeszcze z poltorej godziny, na kolacje jajecznica z jednego jajka bez tluszczu i 2 kromki wasy. Uslyszałam od koleżanki pytanie, czy schudłam,a widziała mnie 2 tygodnie temu, może cos jest na rzeczy hehe:D Ziiimno, ide wskoczyc pod kocyk, piszcie jak u Was dziewczyny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuujuu
ja jem bardzo duzo niestety dziś platki, 2 kanapki z białym serem, 1 pasztecik, talerz zupy jarzynowej, kawa, kawalek gotowanej w calości kapusty, trochę groszku masakra, choć pocieszam się poza kanapkami, pasztecikiem i odrobiną płatków to głownie warzywa, które uwielbiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuuuuuj
HEJ ODCHUDZA SIE TU KTOŚ JESZCZE????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak najbardziej, tylko mam czas na komputer raczej popoludniami. Szkoda ze tak nas malo na topiku, moze czas gdzies sie przeniesc?:( Dieta bardzo dobrze, sniadanie owsianka plus 3 lyzki deseru czekoladowego light, na drugie sniadanie kanapka z serem, na obiad bedzie omlet z prazonymi jablkami i cynamonem. Do tego pilates i spacer na pilates i z powrotem daje poltorej godziny marszu. I tak dietka leci, powoli i calkiem normalnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuujuu
o rany, a ja dzisiaj mega niezdrowo, ale nie miałam czasu tyle pracy i stresu śniadanie pól jajka, pól kromki ciemego chleba drugie o 12 kanapka z serem i maly pasztecik z kapusta i grzybami na obiad zupka z proszuk i 4 pierogi planuje jescze pól bialego serka z płatkami i jabłko posmarowne cienko maslem orzechowym a w torebce mam pudełko cukierków i dobry slodki alkohol, który dostałam dziś w pracy , zostawie na chudsze czasy na razie nie mogę sobie pozwalać na takie grzechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień się kończy, godzinka pilatesu i godzinny spacer, na kolacje 2 lyzki galaretki i 2 prażonych jabłek. Oglądam top model, alez niektore sa wychudzone, taka byc nie chce:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuuuuuj
widzę, że ostro się ograniczasz ja gdybym miala zjeść łyżkę galaretki i łyżkę jabłka wolałabym nic nie jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To byly porzadne pelne lychy, wcale tego nie wyszlo malo, miseczka jedzona mala lyzeczka, nie bylam glodna, ale nie omijam posilkow. Dzis owsianka na mleku z prazonymi jablkami i cynamonem, na drugie kanapka z serem. na obiad bedzie omlet - polowka z jablkami,pomaranczami i cynamone,a dtuga polowka z roztopiona kostka czekolady (ot taką mam fantazje:) ).Potem na cwiczenia a na kolacje nie wiem co. Uciekam na silownie, pewnie spedze tam kilka godzin a pozniej sauna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuujuu
ja dzisiaj zjadłam w pracy 2 kanapki i sałatkę grecką na obiado-kolacje pól gowowanej piersi z kurczaka z zielonym froszkiem i kilkoma świderkami makaronu potem garść płatków kukurydzianych na kolacje bedzie banan z małą łyżeczką masła orzechowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weszlam na wage z ciekawosci, bylo 70.9, liczylam na kilogram spadku, no ale do piatku jeszcze 3 dni :P Sniadanie to jajecznica z 2 jaj, dwie kromki wasy i jedna zwykla. Na obiad zamiast omletu zrobie mniejsze placuszki. Pewnie pod wieczor skocze na kijki zeby sie troche poruszac, bo mam zakwasy, a nic ich tak dobrze nie zwalcza jak ruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolak
Ja na wagę z czystej ciekawości nie wchodzę, chyba, ze już naprawdę nie wytrzymuję, to tak. Codziennie trzeba walczyć o to, by mieć zawsze szczupłą i jędrną sylwetkę. Ja oprócz dietetycznego jadłospisu, co drugi dzień ćwiczę. I to systematycznie. Najlepiej mi „wychodzi jazda na rowerku stacjonarnym. Zawsze mogą na nim poćwiczyć nawet w trakcie oglądania ulubionego programu rozrywkowego. Już po kilku tygodniach zauważam naprawdę rewelacyjne rezultaty. Już mam jakieś pięć kilo mniej, ale jeszcze wszystko przede mną. Dlatego zdecydowałam się na naturalne środki na odchudzanie. Jeśli któraś z was chciała by z nich skorzystać dla przyspieszenia procesu odchudzania, to polecam zajrzeć na stronkę http://tabletkinaodchudzanie.net.pl/2011/09/28/naturalne-srodki-odchudzajace/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuujuu
też kupię sobie chyba taki rowerek bo po powrocie z pracy nie mam już czasu i ochoty na jakieś siłownie, a skłony,brzuszki i podskoki mnie nudzą szybko, wsiąde na rowerek włączę tv i pewnie szybko zleci godzinka na razie jedyny mój ruch to droga do pracy, ale mam daleko ok 3km w jedną stronę wiec dobre i to dziś jak na razie kanapka z szynką i sałatą kawa i łyżeczka masła orzechowego na obiad dziś będą 2 ziemniaki z gotowanym kurczakiem i brokułą potem spracer, jakaś lekka kolacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam rowerek w domu,ale sluzy jako wieszak :P Wole isc na silownie i zrobic wszytskie cwiczenia:P Dzisiaj srednio dietetycznie, bo zatrulam sie chyba jajecznica ze sniadania. Myslalam ze zemdleje, ale juz jest lepiej. Po tym byłam straszliwie głodna, ale nie wiedziała co zjesc, zjadłam w koncu 2 plasterki sera, a o 14 woreczek ryzu z jablkiem i pomarancza. Teraz zjadlam podpiekany chleb z szynka i serem, troche przewraca mi się jeszcze w brzuchu, ale jest o wieeele lepiej, nie wiem co zjesc na kolacje, pomysle o tym pozniej, a jajek na pewno nie tkne przez jakis czas :( Z dwojga złego dobrze, ze zatrulam sie dzisiaj bo jest wolne, ale nie wiem czemu, jajecznice uwielbiam od lat i jem bardzo czesto, jajka z tego samego opakowania jedli tez inni, mam nadzieje ze to bylo jedno felerne jajo i tyle. Cały dzien przelezalam, mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej bo musze isc do sklepu i ugotowac zupe na kilka dni. Juuuujuuu - jesz takie maslo orzechowe słone? dobre jest? waham sie czy je kupic, chcialam zrobic sama, ale orzechy sa strasznie drogie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuujuu
ja mam takie lekko słonawe felix o obniżonej zawartości tłuszczu z niebieską nakrętką, kosztuje coś ok 8-9 zł fakt, kalorii ma sporo, ale jeść z umiarem mozna jak wszytsko ja na siłownie nie mam kasy, poza tym jak wrócę z pracy to nie mam ochoty już wychodzić bo do centrum mam daleko wlaśnie odbyłam pól godzinny spacer i moze wypije jescze dziś gorący kubek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szczescie dzisiaj juz dobrze sie czuje, wczoraj zjadlam na koalcje 2 wasy z szynka. Dzis na sniadanie miska salatki owocowej - pomarancza, kilka winogron, 2 lyzki prazonych jablek, kilka lyzek maslanki, wiorki kokosowe, muesli i kilka lyzek galaretki - pyyycha:) Do tego 2 gryzy domowej pizzy :P Weszlam na wage i bylo 70.3, juz bliziutko do szóstki z przodu :D Dzisiaj na pewno wybiore się na kijki, ugotuje tez pomidorową na kilka dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuujuu
no tak...bo tu już chyba zostałyśmy tylko dwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×