Pytanie do ludzi,robiących dzieci bez bardzo

przyszłości.Czy wy to robicie specjalnie,żeby zmienić Polskę w wielki psychiatryk.

Nikt się nie wypowie.

Też się zastanawiałam. Zazywczaj ludzie wykształceni i mający pieniądze mają po jedym, dwoje dzieci a takie nieroby mnożą sie jak króliki...

a no mnożą się bo ich nie stać na antykoncepcję a ruchać się chce:D:D:D

:O

Jak nie stać na antykoncepcję. Przecież az tyle to nie kosztuje.

kto ma ten kraj budować jak nikt sie nie będzie rozmnażać? z takimi rozkminami to won

a poza tym na prezerwatywy ich nie stac a na kolejne dziecko juz tak?

zagadka stuleci :o

do poważnego pomyślenia o ich lepiej zajmij sie swoimi sprawami a nie cudzymi

Internet pokazuje to wręcz doskonale jak coraz więcej osób go buduje.Ewentualnie fizycznie lub przy prostej pracy biurowej w U.K.Nie pojmuję jak w decyzji o dziecku można nie brać pod uwagę tego,że magistrem możesz się podetrzeć ( o maturze nie wspominając).Nie mając jednocześnie chociażby jakiegoś interesu odziedziczyć.

Forum jest do dyskusji min.o coraz większej liczbie kretynek i świrów nie mających co z sobą zrobić,a szczegóły życia indywidualnych osób się nie pytam.

Ale dobrze mówi. Nie wkurzają was ludzi w tv 6 dzieci, ojciec bezrobotny, matka bezrobotna i mieszkają np na ogródkach działkowych. Wypowiadaja sie w tv ze nie maja kasy i na nic ich nie stac i ze głodują, że potrzebują pomocy... Nosz kurwa. Mogli zrobic sobie jedno dziecko i by im na wszystko starczyło to oni nie mysla i sie mnożą. Nigdy bym takim nie pomogła.

bo to tumany których jedyną rozrywką jest masturbacja i pierdolenie a potem rżną katolików i że niby wiara im zabrania antykoncepcji

prawdopodobnie tak

Rozumiem jeszcze wpadki,guma pękła,nie każdy chce się chemią truć,ale jak można świadomie zrobić sobie dzieci bez naprawdę refleksji o otaczającej rzeczywistości.

Egoist 31 wypowiedz się

rozmnaża się plebs żadna to pociecha dla nas przyszłych emerytów bo to kolejni beneficjenci zasiłków dla biedaków, prawdziwych podatników rodzi się bardzo mało, bo prawdziwi podatnicy nie mają kasy na liczne potomstwo

sytuacjach jak mnożenie się plebsu nie ma co nawet co wspominać.Bardziej mi chodziło o jakichś zwyczajnych ludziach,mających też sieczkę w głowie w tej kwestii.

lubie wielodzietne rodziny i popieram nie cierpie zadufanych jedynakow, zreszta te wypowiedzi na forum mowia za siebie

Podsumowaniem tego problemu może być takie porównanie,pójście na bardzo daleki spacer do lasu,może być pozytywnym doświadczeniem,mimo zmęczenia,ale czy dopiero jest to pomysł,jeżeli jesteś w takim stanie,że może ci się chcieć srać i trzeba będzie iść w krzaki.