Gość Franciszkaaalolo Napisano Listopad 2, 2011 Poznałam go w...Kościele;) często koło mnie stawał spoglądał na mnie aż;) którymś razem idąc ze znajomymi zatrzymał sie autem:) przedstawił sie:) i po odjechaniu od nas ciągle krążył ostatnio stał autem pod moim domem... Wiele razy po niedzielnej mszy chciał odwieść mnie do domu:)... Nie wiem po prostu co ja mam myslec....zastanawiam sie czy nie napisać aczkolwiek może jednak poczekac na jego ruch?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach