Czy inne kobiety podrywają Waszych mężów?

Jak w temacie :) I jeśli tak, to jak się o tym dowiadujecie?

Czasem sie wygada

I jak one to robią?

haloooo

Nie wiem. Nie interesuje mnie to, bo nie kontroluję i nie zamierzam. Ufam mu - jeśli ulegnie, jego sprawa.

Mowi, ze ubieraja sie wyzywajaco i pod jakimis pretekstami przeszkadzaja w pracy albo zala mu sie na stolowce

To nie chodzi o zaufanie. Mnie takie kobiety po prostu śmieszą. Słyszałam kilka historii od męża i zastanawiam się, skąd się takie idiotki biorą i jak są inni mężowie podrywani :)

To rzuc kilka historii

Kiedyś był po pracy na zakupach w jakimś supermarkecie ze swoim kierownikiem. Rozmawiają, a tymczasem kasjerka daje mu paragon ze swoim numerem i imieniem i mówi: "zadzwoń". To on się jej pyta czy ma wezwać kierownika. Zabrała paragon i podarła. Dodam, że on ma 25 lat, a ona miała koło 40 :D

W ogóle ma wzięcie u kasjerek :D Inna z kolei, pomimo obrączki na palcu pyta się go, czy by się nie umówili... On jej na to, że on już ma kobietę, a nawet dwie, jedna ma 26 lat, a druga rok. :)

Mojego ciagle jakies babki prosza, zeby im w czyms pomogl. Przeniosl ryze papieru, poprawil obrazek, bo krzywo wisi itp. Poza tym kilka razy prezac sie przechodza przez pomieszczenie w ktorym pracuje, a moga (i wygodniej) isc inna droga. Zwierzaja sie z samotnosci. Albo tez proponuja zeby im postawil kawe

Zastanawiam się, jak one tak mogą? Skąd w nich tyle desperacji?

Nie wiem czy to desperacja. Moze one po prostu nie potrafia nie kokietowac ;-) Zreszta podobno niektorzy faceci nie lepsi. A ja sie po miesiacach dowiaduje, ech

Ja zwykle też... Mój twierdzi, że dla niego to pierdoły, którymi nie chce mi głowy zawracać. Ostatnio powiedziałam mu, że ma mi mówić o takich rzeczach.

Żona od dwóch lat tak tak akurat by Ci powiedział jakby jakas go zainteresowała hahaha durna baba jestes, jak w to w 100% uwierzyłąs, wiadac TA nie byla tą za którą by się zainteresował.

popieram berta mi na takie lisice jak hanna smoktunowicz trzeba zawsze miec oko

Dokladnie Berta mi, a ja jeszcze od siebie dodam, ze maz sie moze i podsmiewa z kilku adoratorek, ale o tej, ktora i jemu wpadla w oko, na pewno nie dowiesz sie od niego.......

ci faceci są niedowartościowani i snują takie opowieści dziwnej treści.... A Wy łykacie jak świeże bułeczki. Jeżeki w to wierzycie, to jesteście infantylne.