patrząc na rodziny polskich biznesmenów coraz częściej obserwuję, że

tyrają faceci od rana do wieczora, zarabiają grubą kasę, pierwsze związki i małżeństwa się rozpadły ale płacą spore alimenty na dzieci z pierwszego małżeństwa, kolejne śluby i kolejne małżeństwa , kolejne dzieci z armenkami, ukrainkami, białorusinkami lub nawet kazakchami , żenią się faceci licząc na to, że kobieta pomoże i zechce być żoną i matką , budują domy i pałace, kilka aut w firmie do wyboru mają a żony nie wyrabiają , nagle żona oświadcza popijając wino przy kominku, że to wszystko przerasta jej możliwości, że nie jest w stanie umyć 15 okien dziennie, że sprzątanie powierzchni płaskich odpada i niech mąż firmę zatrudni do sprzątania pokoi i mycia łazienek a najlepiej aby mąż kupił dla żony mieszkanie to wtedy nie ma pracy i żona będzie bardziej szczęśliwa i wypoczęta , faceci są jednak walnięci, że się tak starają :)

a jak sie dobrze zakrecisz wokol zony biznusia to codziennie rzniesz ja po jaja i zalewasz twarzyczke jej wypielegnowana sperma a biznus niczego nieswiadom tyra

biznesmeni ruchaja za kase nastki i mlode dupy ,a zony maja w dupie