Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość do czego

Do czego zdolna jest kobieta...

Polecane posty

Gość do czego

która chce zaciągnąć faceta do łóżka. Mój ex miał znajomą z dawnych lat. Nieco starszą od niego. Kiedyś kilkanaście lat temu byli pare razy w łóżku. Po 18 latach spotkali się znowu, przypadkiem. Wymienili telefonami i umówili na kawę. W umówiony dzień ta pani zaproponowała, żeby jednak spotkali się u niej nie w kawiarni. Otworzyła drzwi w samej seksownej bieliźnie. Co było dalej mówić nie muszę. Dlatego mąż stał się ex. Ale zastanawia mnie zachowanie tej "pani". Czy to desperacja (ona ma już 40 lat i jest samotna) czy ogromna pewność siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech..............
to jest kurestwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech..............
i nie pewności siebie a kompletna głupota i brak zasad. jesli sie wyrywa czyjegoś męza/faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na faceta to działa wiec kobiety to wykorzystują :classic_cool: czy to źle?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czemu mam wyzywac jakąś tam kobiete skoro to żonaty facet nie umie jaj w portkach trzymać?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnastal dzionekkkk
U faceta to tez koorestwo. Do tanga trzeba dwojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czego
v34, ja rozumiem, że na facetów to działa ale żeby tak bez ogródek, prosto z mostu pokazywać ochotę na sex.... nie posiedzieć, pogadać, poczarować jesli juz tak bardzo chce tego faceta, tylko tak bezpośrednio ja rozumiem takie zachowanie w stałym związku ale nie widziec faceta 18 lat i przywitac go w taki sposób....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smiem wnioskowac że skoro zona boi sie seksownej bielizny jak ognia i nie serwuje mezowi takiich erotycznych wstrzasów to poleciał na pierwsze lepsze mięcho w negliżu :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiemdziesiat siedem
zle... jak wykorzystuja to na nie swojego ffaceta!! to sory.... ja nie wiem ja bym takim babom w odpowiednie miejsce proponowala rozżarzony pręt wsadzać i nich zdychaja... no a facetom jaja utrącic.... jezu jak mozna tak zyc.... po 18 latach spotkal sie ze szmata ktora mu dawala raz po raz i wystarczyl kawałek łacha i po chłopie.... ehmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do czego----> wiesz co mnie zawsze zatanawioało?? dlaczego ja nigdy przez zadnego faceta nie zostałam odstawiona dla innej na boczny tor :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiemdziesiat siedem
bo od zony oczekiwal zapewne - zarcia na obiad, sprzatania domu, prania jego zasranych majtek... a najpewniej nawet nie powiedzial jej o swoich fantazjach.... wspolczuje Ci z calego serca, po tylu latach sie tak przejechac..... ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiemdziesiat siedem
v34 - ja bym sobie reki nie dala uciac za takie cos... tzn ze "nie zostalas odstawiona..." ja juz raz dawalam za faceta glowe a potem sie dowiedzialam dzieki super portalom spolecznosciowym ze ma zone i 8letnie dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to takie wasze pokretne myslenie ze się opieram na zaufaniu do faceta was gubi kobietki :D:D:D Nie zostałam zdradzona bo po 1 dupków eliminowałam zawsze w przedbiegach a po drugie mają swiadomosc że nie są mym całym światem jeden zły ruch i wypadną z obiegu ;) po trzecie jesli kocham to namietnie nie wstydze się swich pragnien i marzen mówie o nich czym czesto zaskakuję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdarzało się że lotem błyskawicy przyobserwowałam jak sie jakies slinka w ustach zbierała wtedy skutecznie doprowadzałam do sytuacji aby jego uwaga była silnie skupiona tam gdzie trzeba. Mezczyzni nie znosza konkurencji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiemdziesiat siedem
v34 - wiem o co Ci chodzi - ja mam tak samo.. Chodziło mi o to ze i tak nie mozesz być pewna na 100%.. ja tak bylam i hmmm po jakims czasie dogrzebalam sie tamtych faktów :] tez uwazam ze zly ruch i wypad.... wybaczanie.. jakies melodramatyczne powroty i wierzenie komus "ze sie zmieni" nie maja sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie nie ufam to tym bardziej jemu :D:D, ale nie mam zamiaru sobie tym głowy zawracać :P bo to byłoby chore ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiemdziesiat siedem
hehe sobie nie ufasz? w sensie masz cos na sumieniu?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sensie ze nie ma w zyciu żadnych pewników ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czego
v34, piszesz, że zaskakujesz ich swoimi pragnieniami...ale robisz to (zapewne) w stałym związku podejrzewam, że nie otwierasz drzwi w negliżu facetowi, którego nie widziałaś kilka/kilkanaście lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiemdziesiat siedem
zalezy jakie masz priorytety.... ja uwazam siebie za pewnik, jestem wierna, lojalna i szczera i nie mam zamiaru nigdy tego zmienic... szanuje ze moj narzeczony mi ufa i w zyciu nie mam zamiaru wykorzystac jego zaufania... Mam wielu przyjaciol, wiekszosc z nich to mezczyzni.... czasem jak mam ochote jechac na drugi koniec Polski do znajomego np. nad morze - wsiadam w pociag i jade sama! spedzam np weekend u kumpla i wracam - nigdy do niczego nie dochodzi i nie dojdzie... jakos nie wyobrazam sobie zycia bez zaufania od kogos, do kogos i do samej siebie??? wtedy musialabym zyc w klatce i nie miec przyjaciol, nie miec zycia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeśli cię kocha to się zmieni
Poleciał na szmate bo chciał odmiany ale na życie woli zone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiemdziesiat siedem
i po co jej zmieniony mąż?? zeby zyla z mysla ze za jakis czas znowu bedzie chcial odmiany???? w ogole jakie tlumaczenie ... na zone szuka kobiety dobrej dla niego - ugotuje, wypierze, przytuli bla bla... ale posiadanie zony to jedno a odskocznia drugie??? jako zona wymaga chyba jakiegos szacunku.... w zyciu nie powinna mu nic wybaczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czego
nie wybaczyłam, dlatego jest już ex mężem skąd mam wiedzieć, że dalej nie bedzie szukał takich rozrywek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do czego v34, piszesz, że zaskakujesz ich swoimi pragnieniami...ale robisz to (zapewne) w stałym związku podejrzewam, że nie otwierasz drzwi w negliżu facetowi, którego nie widziałaś kilka/kilkanaście lat Słuchaj jesli poleciał na to, to wasz zwiazek poostawia wiele do zyczenia.I nie wklejajcie mi tekstów ze byłam super a on sie okazał kurwiarzem, bo w bajki nie wierze :P Jesli w układzie partner partnerka jest wszystko w należytym porzadku i o ile facet nie jest dupozaliczaczem z natury to nie wierze ze facet robi to bo akurat mu ktoś kawałek tyłka pokazał :P majac świadomość ze to sie wyda i ma tyle a tyle do stracenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buyt76
jak suka nieda pies niewezmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeśli cię kocha to się zmieni
Ja nigdy bym nie wybaczyla ale takie jest życie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osiemdziesiat siedem i po co jej zmieniony mąż?? zeby zyla z mysla ze za jakis czas znowu bedzie chcial odmiany???? w ogole jakie tlumaczenie ... na zone szuka kobiety dobrej dla niego - ugotuje, wypierze, przytuli bla bla... ale posiadanie zony to jedno a odskocznia drugie??? jako zona wymaga chyba jakiegos szacunku.... w zyciu nie powinna mu nic wybaczac akurat faceci najmniej cenią sprzątaczki i ciepłe kluchy w związkach :D:D a na szacunek się pracuje a nie wymaga ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czego
chyba zbaczamy z wątku nie chodzi o analizę mojego związku chodzi o zachowanie tej "pani" v34 -> zrobiłabyś tak jak ona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie musze sie rozbierac aby zaciekawić sobą faceta :D:D i raczej na waszym miejscu nie takimi babami bym się martwiła :D:d takie jak opisana szybko się nudza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiemdziesiat siedem
do czego - zadna szanujaca sie kobieta nie zrobilaby czegos takiego... tymbardziej ze zakladam ze wiedziala ze Twoj maz jest Twoim mezem.... :) v34 - wiesz cieple kluchy cieplymi kluchami ale prawda taka ze facet musi miec żarcie na talerzu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×