Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez sensu życia

dzień zaczęłam od płaczu w poduszkę.dobrze ze mam chociaz was

Polecane posty

Gość bez sensu życia

obudziły mnie krzyki i wrzaski z dołu, trzaskanie drzwiami i talerzami. Kto to? Moi dobrani rodzice. Mega awantura, matka wyzywała ojca a on ją, wiecej słyszeć nie chciałam. Zagłuszył to moj płacz. Powinnam byc przyzwyczajona, od kilkunastu lat to samo. Ale zawsze reaguje płaczem. Pamietam, jak ryczałam z tego powodu gdy miałam 5,8,12 lat. Czasem sie dziwie ze mozna tyle łez wyprodukowac. dzis akurat mam wolne bo nie mam zajec. a szkoda. za to jutro mam i nie wiem czy wroce do domu.nie mam juz sił. wiem, powinnam mieszkac na stancji. ale w domu jest zbyt mało kasy. nie moge sobie na to pozwolic. studiuje dziennie, dosc trudny kierunek, chyba nie dałabym rady pracowac i sie uczyc.mniejsza z tym. moj niepokoj jest teraz ogromny, nie jadłam sniadania, mam jakies dreszcze, zimne poty. ale nie mam zamiaru wychodzic z pokoju. przesiedze tu caly dzien, w pizamie, z wami. własnie dobrze ze wy jestescie drodzy kafeterianie. zawsze moge wyzalic sie wam i spedzic z wami czas, to jedyna radosc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefane Karwowskie
:classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu życia
normalny stan, codziennosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qscfthnjil
... ale żaden z Twoich rodziców nie ma obsesji na Twoim punkcie i nie zamierza Cię prześladować całe życie, więc to DOCEŃ :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość week of view
oj wez daj spokoj ja tak mialam przez cale zycie i do tej poory niz sie nie zmienilo. Musisz sie nauczyc ze nie masz na to wplywu, staraj sie zebys ty tak nie skonczyla. Ja zrozumialam ze to nie jest koniec swiata jak dotknelo mnie cos bardziej strasznego, pamietaj ze co nas nie zabije to nas wzmocni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu życia
gdybym mieszkała w miescie od razu bym poszła do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość week of view
babeczki mozesz nam naskoczyc:classic_cool: emmanujaca nie zwracaj na takich uwagi, mi tacy ludzie lataj kjolo dupy, nawet nie zwrocilam uwagi na ten wpis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babecziki w krapeczki
Gadzę również sobą, bo jestem bezrobotnym prawikiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeczki ales ty popiertolony
jednak jestes :o z kazdym tematem w ktorym sie wypowiadasz bardziej sie w tym przekonaniu utwierdzam, co ona niby ma zrobic, przezywa to bo to sie dzieje w jej domu, dotyczy to jej zycia i jej najblizszych, nie wypowiadaj sie w tematach o ktorych nie masz pojecia, a widze ze w wielu nie masz, autorko, tez to przezywam, tylko ja nie potrafie zagluszyc ich awantur, wrecz przeciwnie, musze nasluchiwac, bo czasami dochodzi do rekoczykow i musze rozdzielac, wiesz jak sie czuje, z tym lekiem czy znowu bede musiala interweniowac? :( chcialabym miec szczesliwy spokojny dom, bez stresu ze zaraz zaczna sie bic, straszne uczucie, wiec babeczki wypiertalaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babecziki w krapeczki
GaRdzę * miało być :o nawet pisać nie umiem, ale ciiiiiiiiiiiiiii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu życia
no 2 pksy na dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa w małżeństwach...
Hej:) Małzeństwa bywaja naprawde różne,małzeństwo to nie bajka.My z mezem też kłócimy sie czasami niemiłosiernie,ale kochamy się też ponad życie.Nie mamy dzieci.Poczatkwo myślałam ze małzenstwa ciche sa idealne,a teraz po latach widze że pomimo też że sasiad cichy ale zdradza żonę itd...Powinnaś miec do tego dystans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooo i taki napisze jeszcze, ze kimś gardzi. Brawo. Bo dziewczyne przerasta sytuacja w domu... Każdy ma taki moment w życiu,ze nie daje rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu życia
mieszkam na zadupiu i taka jest prawda juz chyba z rok nigdzie nie wychodziłam ze znajomymi, nawet ich juz nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7 milionów obejrzy M jak ...
Babeczko w kropeczki -matka Teresa z Kalkuty nigdy się nad sobą nie użalała więc porównanie do d..y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też tak miałam
co drugi dzień awantura, ojciec sie wyprowadzał chyba ze 4 razy, nie miałam normalnego dzieciństwa, wiecznie matka dogadywała ojcu że jest dupowaty że nie umie zadbać o rodzinę itp. no i jakoś żyję.... Brat się wybił poszedł na studia do Krakowa na AgH i dzis zarabia po 8 tyś na miesiąc...Ja wyszłam za mąż i mam normalną rodzinę. Wydaje mi sie że nie nalezy się tym przejmować. Ludzi i tak nie zmienisz. Trza to mieć w tyłku.. i robić swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu życia
ale moi rodzice sie nie kochaja, nie ma pomiedzy nimi milosci. to mozna zauwazyc, ja to widze na kilometr. jest takie cos jak rozwod, ale oni sie chyba boja. to by bylo jedyne rozwiazanie matka powiedziała dzis ze go nienawidzi, akurat to słyszałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też tak miałam
mieszkałam na wsi i też unikałam znajomych i koleżanek, bo ci by za moimi plecami obgadywali mnie zamies mnie wspierać więc olałam to i szukałam przyjaciół w internecie...Nie daj się zaszczuć i rusz głową bo siedzenie nie wiele ci da...Młodość zmarnujesz...Musisz mieć swoje zainteresowania bo zginiesz a rodziną się nie przemuj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeczki ales ty popiertolony
najgorzej jak w domu nie ma szacunku do siebie nawzajem :( czlowiek to widzi i cierpi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu życia
mama jest nieszczesliwa, widze to bo przelewa to na kazdy swoj czyn, ciagle nerwowa, ciagle narzekajaca...chciałabym jej pomoc, ale jak? wiem, ze to przez ojca, on ja czesto tez okłamuje, pije po kryjomu, jest chamski i wredny. co mam powiedziec? wez rozwód? i tak nie wezmie, bo sie boi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też tak miałam
Moi starzy tez sie nie kochali, bo wzieli slub bo tak wypadalo...to było małżeństow skojarzone przez dziadków...Matka jedynaczka nerwuska i troche z zaściankowymi pogladami, ojciec popijał , wdawał się w bójki z dziadkami i z nią... jak myślisz miałam lepiej niż ty ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa w małżeństwach...
my też z meżem wykrzykujemy w kłótni ze się nienawidziny,bo tak czujemy sie w kłótni,po chwili jak emocje miną jest super.Nie bierz do serca co do siebie mówia.Są razem tyle lat,od lat sie kłócą ale myslę że mimo wszystko sie kochają.Ja choruje od dziecka na nerwice,bywam płaczliwa ,histeryczna,mój mąż natomiast jest cholerykiem.Mieszanka wybuchowa,ale jestesmy tak zwiazani ze nie potrafimy spedzic bez siebie jednego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość week of view
to wypierdalaj w podskokach babeczki:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu życia
po co oni sie spotkali? nie byloby wtedy mnie ani mojego brata i byłoby najlepiej. moj brat tak samo jest nienormalny. wrodził sie w ojca mojego taty, który jest taki sam :( mama tez przez niego szału dostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×