Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pppp...9999

chamskie odzywki i choleryczne usposobienie mojego faceta

Polecane posty

Gość pppp...9999

Przykłady: 1. ja mówię mu:pamiętaj żeby wynieść śmieci, pójść do sklepu, zobaczyć zepsute żelazko on: powieś się (powiedziane w złości) Wprawdzie potem wykonał swoje obowiązki, ale był nerwowy. 2. ja pytam czy zje tosty, cisza, pytam ponownie, on krzyczy "nie chcę kurwa żadnych tostów!" - naprawdę z wściekłością i z ta sławetną "kurwą" (tłumacząc to potem tak, że odpowiedział mi już za pierwszym razem a ja nie słyszałam) Ogólnie dużo krzyczy, podnosi głos, kurwuje. Co rano boję się w jakim nastroju sie obudzi. Drze się na mnie bo dla przykładu ktoś go zdenerwuje w necie. Owszem, przeprasza czasami, kupuje kwiatki, głupio sie tłumaczy, że coś go zdenerwowało np. w pracy, ale po jakimś czasie wszystko zaczyna się od początku. Poza tym jest super facetem, tym bardziej nie rozumiem co w niego wstępuje czasami. Nie mam pomysłu jak to rozwiązać. Rozmawiam z nim, niby on to rozumie, ale poprawa jest tylko tymczasowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychol szkoda sloww
z kim ty jestes? psychol i tyle po slubie cie pobije i kupi kwiatki bo sie zdenerwował. masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pppp...9999
powiedziałam mu to samo - że pewnie kiedyś mnie uderzy i też będzie się tłumaczył. Oburzony powiedział że nigdy by mnie nie uderzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wipera
Stara jestem i wiem co mówię...będzie tylko gorzej:(kopniij gościa w dupę,najszybciej jak to możliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co jestes z takim kolesiem?? mniej troche szacunku do siebie samej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W glowie sie kurwa puknij trzy razy i pomysl logicznie jak facet powinnien sie zachowywac w stosunku do kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherlooCzka
to choleryk nie bedzie bił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wiem co ci dolega
klasyk. koles po prostu upatrzył sobie ciebie, aby wyładowywac emocje. moim zdaniem powinnas zastosowac terapie szokową, proszenie g... tu pomoze. jak ciebie o cos zapyta odpowiedz mu dokładnie w taki sam sposób. pokaz czasem swoje emocje i wyładuj je na nim. oczywiście w pewnych granicach i głównie w takich sytuacjach zeby dało mu to do myslenia i zeby sie poczuł tak jak ty. jeśli dodatkowo potrafi ci zrobić kwas w towarzystwie -- nie bądź dłuzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pppp...9999
Wiem! Dla mnie to też szokujące jak facet może w taki sposób powiedzieć do kobiety. Nie wyobrażam sobie żeby mój tata powiedział tak do mojej mamy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wiem co ci dolega
Ja tez sobie nie wyobrazam, ale niestety niektorzy kolesie są chamami i nie czują taktu. Moim zdaniem trzeba ich tak samo potraktować a nawet gorzej zeby odczuli na własnej skórze jak to jest wtedy przyjemnie. Jak cię twój facet zapyta dlaczego tak sie odezwałas, to najlepsza odpowiedz wtedy: "Nauczyłam sie od ciebie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ale nic nie robie bo mysle ze sie zmieni.. klasyk . Nie zmieni sie nigdy niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wipera
Jeśli się zmieni,to tylko na gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pppp...9999
Problem jest taki, że on właśnie się zmienił. Kiedyś nie był taki. Tłumaczy to tym, że ma ostatnio nerwowy tryb życia. Ale prawdę mówiąc - co mnie to obchodzi? Ja na nim nie wyładowuję swoich frustracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci tak ...mam juz swoje
lata i prawie połowe życia za sobą ale coś takiego to niestety problem Potem bedzie tylko gorzej,bedziesz sie wstydziła za niego przy stole na różnych imp[rezach.Podniesie na ciebie rękę i to na bank,agresja przekroczy pewien próg i wtedy "zwykłe" kur...nie wystarczy ,bedzie musiał podeprzec sie rękoczynem ..Żal mi cie bardzo bo jak czytam to widze ze ty bardziej chcesz usłyszec ,że sie zmieni,ze moze coś da sie zrobić .Nie da sie -a przynajmniej ty nie zmienisz !On musi sam chcieć. Ja miałam kiedys kogoś takiego i był to dla mnie 4 letni koszmar !!!:O Zostaw go a przynajmniej wyznacz granice ,przekroczy ją choćby raz odchodzisz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty tego nie rozwiazesz - tzn nie zmienisz. To on musi popracowac nad swoim zachowaniem. Ale z tego co piszesz wynika, iz on uwaza ze to OK. Ze ma prawo wyzywac, odzywac sie wulgarnie (czytaj: bez szacunku) bo ma problemy. To go pewnie w jego oczach tlumaczy. Nie moge wyciagnac innych wnioskow. Moglabym napisac: czy dalas mu do zrozumienia, ze takie zachowanie Cie rani. Ale czlowiek kochajacy, troskliwy i na poziomie sam to rozumie i moze mu sie zdarzyc raz, bo nikt nie jest swiety. Mimo wszystko - sprobuj z nim pogadac i przedstawic swoj punkt widzenia, tak jak to nam tutaj napisalas. I zobaczysz jak sie do tego odniesie. Choc osobiscie (ale nie sugeruj sie moja opinia) nie mam pozytywnych widokow na permanentna zmiane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci tak ...mam juz swoje
on bedzie tak dalej robił dopóki ty tego stanowczo nie zakażesz lub nie zażądasz drastycznie jakiejs zmiany i wtady sama zobaczysz co z niego za człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klapsa
zmiana jest możliwa , ale tylko wtedy kiedy jej potrzeba jest autentyczna . kiedy czlowiek uzmysławia sibie, ,że coś jest nie tak w jego kontaktach z otoczeniem . Podejrzewam ,ze wobec osób trzecich twój chłopak jest bardziej powśćiągliwy ? Nie idważyłby sietak odezwać np . do kolegi z pracy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pppp...9999
Zaczął być taki jakieś.. nie wiem pół roku temu, może rok. Parę miesięcy temu powiedziałam mu, że jeśli dalej tak będzie to się rozstaniemy. Zrozumiał, chyba przemyślał, bo dłuższy czas był spokój i panował nad sobą. Potem powoli, powoli...zaczął wracać do tamtych nawyków - np. podnosić na mnie głos, gdy zdenerwował go ktoś inny. Teraz - jak wtedy - krzyczy, kurwuje, o byle pierdołę. Chyba jest pewien że nigdy od niego nie odejdę. Oneill - masz rację. Kochający człowiek sam powinien wiedzieć, kiedy przekracza granice. On odzywa się do mnie bez szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci tak ...mam juz swoje
no tak ,skoro on widzi ze tobie to "nie przeszkadza" -bo pogadasz i przestaniesz -no to nie ma cudów .Lepiej nie bedzie / Albo zaczniesz walczyć od teraz od tej chwili -natychmiast albo niech idzie swoją droga a ty swoją 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klapsa
boszsz , gdize ci mężczyźni twardzi jak skała , których nic z równowagi nie wyprowadzało ?:D teraz to wszystko takie rozhisteryzowane , że żyć siez tym nie da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pppp...9999
dzięki wszystkim za odpowiedzi, dały mi do myślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie dużo krzyczy, podnosi głos, k**wuje. Co rano boję się w jakim nastroju sie obudzi. Drze się na mnie bo dla przykładu ktoś go zdenerwuje w necie. hahahah czyzby oferma mial dziewczyne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pppp...9999
Dodam jeszcze, że tłumaczył się tak, że przecież nie może tłumić w sobie emocji, musi się rozładować. Że te kurwy, wrzaski, pomagają mu się uspokoić. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twims
Weź patelnię i walnij go w głowę po czym powiedz, że miałaś taaaki zły humor bo lakier do paznokci podrożał o 20 gr więc musiałaś się rozładować! I że już Ci lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcvmnbvc
po co ci taki związek? nie stać ciebie na nikogo lepszego skoro choleryk ci nie odpowiada?? przestań się łudzić że go zmienisz...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polii
"jak ciebie o cos zapyta odpowiedz mu dokładnie w taki sam sposób. pokaz czasem swoje emocje i wyładuj je na nim. oczywiście w pewnych granicach i głównie w takich sytuacjach zeby dało mu to do myslenia i zeby sie poczuł tak jak ty. jeśli dodatkowo potrafi ci zrobić kwas w towarzystwie -- nie bądź dłuzna." dokladnie, zgadzam sie Wiesz co njlepeij by podzialalo? Gdybys mu odpowiadala w taki sam sposob w takich samych sytuacjach czyli np. on pyta ci sie - chcesz tosty? a ty " jakie kurwa tosty? pojebalo cie? :D gwaracnja ze by go to zaszokowalo, ale zobaczylby w tym siebie i zrobiloby mu sie glupio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polii
"Weź patelnię i walnij go w głowę po czym powiedz, że miałaś taaaki zły humor bo lakier do paznokci podrożał o 20 gr więc musiałaś się rozładować! I że już Ci lepiej." haha no dokladnie, takie glu[pie tlumaczenie z tym rozladownaniem powinnas sie zapytac dlaczego akurat ty masz byc workiem do bicia na rozladownaie jego emocji??? niech idzie na silownie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×