Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sdgrtww

Tez macie takie kolezanki, kolegow w pracy?

Polecane posty

Gość sdgrtww

Nowa praca, od 2 miesiecy. Jest nas tu wielu, pracownikow. ON - I ONE On - ok. 37 lat, wiecej zarabia (pracuje na innym stanowisku). Sympatyczny, przystojny. Od 4 lat zwiazany z kobieta, opowiadal nam o niej. Kolezanka, lat 20. dwuletnie dziecko. 2 tygodnie temu rozstala sie z partnerem i szuka nowego, o czym nie omieszkala powiadomic. Przeciez nie da sama rady finansowo. Pod jakims pretekstem wyciaga go na strone, zeby mu sie zwierzac. Komplementuje. Inne kolezanki. Jedne zamezne, inne nie. Wszystkie jednakowo wiedza, ze jest z kims zwiazany. Kilka razy dziennie, niepotrzebnie, przechodza przez jego gabinet, ubrane w przesadnie krotkie spodniczki i krecac biodrami. Pozyczaja dlugopisy, kawe, spinacze. Nie potrafia zaniesc kartonika z papierem, powiesic obrazka, wszystko musi robic on. Bardzo czesto psuja im sie rozne urzadzenia i musi ogladac. INNI KOLEDZY Maja zony, dziewczyny, nierzadko dzieci. Dobrzy tatusiowie, mezowie. Dzwonia do domu kilka razy dziennie. Zawsze odbieraja telefony. Najpierw skrzywienie w strone komorki "moja smycz", "moja stara znow mnie kontroluje", "czego ta kurwa znowu chce" - a pozniej... slodkim, cieplym glosem "witaj kochanie". Lustruja wszystkie klientki, mlode pracownice. Calymi dniami teksty "te to bym wyjal", "ruchalbym", "ale dupa". Usmieszki, podszczypywania, prosby o podanie telefonu. Liczne komplementy. Wieczorne piwko z kolegami, moze i cos wiecej. Telefon do dziewczyny "wiesz, musze dluzej zostac w pracy. Nie moge podskakiwac, od niedawna tam pracuje. Chcialbym byc juz w domu. Tez tesknie. Tez cie kocham". Sprawa zalatwiona. Tez tak macie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, zupełnie nie :) u mnie jest dyscyplina, zbytnie spoufalanie się z zajętymi osobnikami płci przeciwnej grozi ostracyzmem ze strony reszty załogi :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wipera
Nie pracuję:( Ale gdybym musiała patrzeć na coś takiego,to większość czasu spędzałabym w toalecie...wymiotując:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba że faceci niscy
Tacy nie mają dziewczyn i zawsze są sami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobbotttnaaa
ja tez nie mam pracy, takze tematy o tym wyprowadzaja mnie z rownowagi a jeszcze o tej godzinie :O bo pewnie zamiast pracowac to siedzisz na forum:P chcesz sie zamienic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdgrtww
Mam wolne. W weekend ide do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala niezalogowana
Nie. Pracuje w profesjonalnej firmie. Zadnych spoufalan, wszystko oficjalnie. Poza tym mamy bardzo duzo pracy i obowiazkow i nie ma czasu na pierdoly. Natomiast w poprzedniej firmie, mniejszej, gdzie managerami bylo 3 braci i srednia wieku 25 lat, flirty, romanse, imprezy byly na porzadku dziennym. Poznalam tam swietnych przyjaciol, ale w sumie dobrze, ze odeszlam juz po roku, bo w takiej atmosferze ciezko pracowac i sie rozwijac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w temacie dodam, że brzydzę się tego typu dwuznacznymi sytuacjami, niewybrednymi żarcikami, śliskimi spojrzeniami :o ale widocznie wiele osób wyznaje zasadę "czego oczy nie widzą..." ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonard
Jeśli masz osobisty problem, którym nie masz się z kim podzielić, albo szukasz profesjonalnej pomocy bo wydaje Ci się, że nikt inny nie będzie mógł Ci pomóc wejdź na http://gosc.psychospace.pl/ i zapisz się na konsultacje do psychologa. Polecam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdgrtww
A na sama mysl o wyjezdzie integracyjnym robi mi sie slabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sympatyk89
Pracuje w jednym pokoju z 3 kobietami, jest super, skacza kolo mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracuję w mieszanym
towarzystwie kilkanaście lat. Wielu sezonowych pracowników nam się przez firmę przewinęło, w tym jedna "dająca każdemu", jeden młody chłopak który korzystał z życia i 2 facetów, którzy dorobili sie dzieci "na boku". czyli 4 kurewskie charaktery, reszta bardzo ok. Nie ma krzywienia się do telefonu, nie ma okłamywania. Nawet imprezy personale przebiegają u nas spokojnie, ktoś śpi pijany przy stoliku, ktoś inny zaczyna śpiewać a reszta sie bawi i nie ma u nas jakiś głupich sytuacji. Mało tego te 4 osoby miały problem z zaklimatyzowaniem się u nas w pracy, bo my zwyczajnie takich zachowań nie pochwalamy, więc nikt z nas ich nie krył, wręcz przeciwnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×