Mój facet jest nie do wytrzymania kiedy się napije

Ma szczęscie że nie pije często, zdarza mu się przeważnie z okazji jakiejś imprezy, urodzin, sylwestra. w sumie raz w miesiącu mamy jaką impreze u kogoś ze znajomych. On wtedy pije, ja prowadze spowrotem więc nawet drinka nie wypije. Normalnie tak mi działa wtedy na nerwy, że mam ochote mu przyłożyc. Jak jest pijany to w sekunde przypominają mu sie wszystkie żale do mnie(jak już wracamy w towarzystwie jest ok), klepie coś trzy po trzy jakiś belkot nie wiem w ogóle o co chodzi tłumaczy mi coś ale nieskładnie, wszystko mu nie pasuje, poucza mnie że zle jadę, że to zle tamto zle. Jak powiem mu do słuchu to strzela focha i zachowuje sie jak dzieciak "zostaw mnie", "nie spodziewałem sie tego po tobie" i jest obrażony. Jak zajedziemy do domu to oczywiście domaga się sexu, a jak mówie że nie, to się obraza i idzie spac na podłoge. Oczywiście przez pół godz gada jaka to ja jestem zła. Po ostatniej takiej akcji powiedziałam ze na następnej imprezie ja sobie pije, a on prowadzi to powiedział ze jak chce pic, to przenocujemy u znajomych albo wrócimy autobusem. tylko ze ja nie chce u kogoś spac więc pewnie znowu będzie tak że on będzie pił a ja będę kierowac.w następną sobotę znowu mamy zaproszenie na urodziny do jego kuzyna i już mi się rzygac chce jak sobie pomyślę o powtórce i użeraniem z nim. Trzezwy jest zupełnie inny a pijany to tak mnie wkurza że normalnie chyba mu przyłoze następnym razem.

napij się i nie pierrrdol

Hehe Każdy chłop pijany zachowuję się jak tępak:P Mój mąż ma tak samo Na trzezwo nie ma do czego sie przyczepić A pijany nie do wytrzymania BARDZO nie lubię gdy pije bo potem różne historie A to mnie zwymyśla (jaka to ja zła jestem i się czepiam biedaka), a to plecie jakieś farmazony a to seksu sie domaga i jest foch gdy pwoiem ze z pijanym nic nie bedzie Czyli jak widzisz standard:P

Mój też bredzi jak się napije :D

Wracajcie taksówką i po problemie.

moj to znowu jak sie napije ma ochote na sex, a najgorsze jest to ze nie patrzy gdzie w chwili obecnej sie znajdujemy, lapie mnie za tylek (nawet w obecnosci znajomych) i szeptem mi do ucha mowi co by mi zrobil jakbysmy byli sami i ogolnie robi sie natarczywy taki ze czasem musze sie na imprezach przed nim chowac ale oprócz tego to raczej bez zadnych ekscesów z wybuchami agresji itp.

a mojego też bierze jak się napije i gada same głupoty