facet sknera-dobrze zrobilam?

w skrocie.. jestem z facetem 8 miesiecy,przewaznie do mnie przyjezdza,wtedy ma obiad,kolacje,sniadanieczasem kupie mu jakis prezent,czasem mnie o cos poprosi by mu kupic,ale nie bralam za to pieniedzy.. ostatnio mial przyjechac po mnie 60 km...spytalam ile dac mu za paliwo..a on wypalil,ze 60 zl:O zapytalam formalnie,myslalam,ze powie ze "nie ma sprawy" zwlaszcza ze zawsze to ja wszystko stawiam,u mnie ma wszystko od poczatku znajomosci podane i naszykowane,nigdy mnie nie zaprosil na obiad ,zrobilo mi sie przykro,a potem wyywlilam z siebie co o nim mysle..slusznie?bo mam wyrzuty sumienia ,ze moze za ostro go poraktowalam mowiac ze nie bede sponsorka a on jest sknera?

I tak, i nie. Owszem, facetowi chyba na Tobie za bardzo nie zalezalo, skoro kazal oddac Ci za podroz. Ale Twoja postawa jest co najmniej dziwna. PO CO PROPONOWALAS MU ODDANIE KASY, WIEDZAC, ZE TEGO NIE ZROBISZ? Nie postapilas ani madrze, ani z klasa. Tylko jak niezdecydowana hipokrytka. Osmieszylas sie po prostu...

dlaczego sie oosmieszylam?po prostu z grzecznosci zapytalam widzac cpn..i dalam mu ta kase bo powiedzial,ze chce zatankowac..co w tym dziwnego,uwazam ze gdybym sie nie zapytala to bylo by dziwne,w koncu to kawalek drogi

ja zrobilabym tak samo!!

Powinnaś była oddać albo w ogóle nie pytać.

Nie rozumiem, skoro mu dalas, po co masz pretensje? Faceci sa prosci. Dajesz - biora.

dzieki:) ktos jeszcze?

60zł za przejaz 60km to troche dużo swoją drogą. A poza tym wg. mnie nie wypadało mu mówić o jakimkolwiek zwrocie pieniędzy.. gdyby był to Twój kumpel/znajomy to jasne ale Twój facet z którym bądź co bądź jesteś już troszkę czasu... Dobrze zrobiłaś że mu wygarnęłaś co o tym myślisz. Pewnie zaraz rzuci się tu stado facetów obrońców którzy stwierdzą że kobiety chcą doić facetów z kasy itd... Ale nie! Kobieta potrzebuje żeby facet ją gdzieś zabrał i nie oszczędzał na niej każdego grosza ciągnąc przy tym kase od niej. Wyjście do kina czy na obiad/kolację bardzo podtrzymuje dobrą atmosferę w związku. Powinno być tak, że czasem płaci on, czasem płacisz Ty a jedynie duże znaczące wydatki dzielicie jeśli dotyczą Was obojga...

Super zrobilas ten facet na to zasluzyl.

No to sobie faceta znalazlas ... Honor nie pozwolilby mi aby kobieta placila za cokolwiek ... TRAGEDIA A NIE MEZCZYZNA ..... Jak zwiarzecie sie na stale zwiazkiem malzenskim tez bedziesz na niego pracowac ? a on bedzie siedzial z pilotem przed tv?

stylu to zrobiłaś, dobrze ze mu to powiedziałaś, życie z dusigroszem to udręka, wazne ze sie od niego uwolniłas, (mam nadzieję)

60zl za 60km to chyba mu za duzo pali buahahah

Potraktuj te 60 pln jako cenę przekonania się co facet jest wart. I odpuść go sobie. A wart jest niewiele, jeśli to co piszesz (o obiadkach i zakupach dla niego) jest prawdą. Ciekawi mnie, jak zareagował?

za miekko skurwysyna potraktowalas trrzeba w dupe na piczastku http://www.youtube.com/watch?v=yxRUivXWv2g

ktos jeszcze?

I ten facet to jakas masakra... dupek niehonorowy

Oczywiscie, ze facet jest dusigroszem bez honoru, ale nie rozumiem tego: zapytalam formalnie,myslalam,ze powie ze "nie ma sprawy" - ludzie, ktorzy co innego mysla, co innego robia, zyja jakimis dziwnymi konwenansami, sa dla mnie chorzy. Ja bym juz z poczatku znajomosci postawila sprawe jasno, jak sie czuje, jak sobie wyobrazam sprawy kasy w zwiazku, a nie dusila w siebie do ostatniej chwili, robila propozycje z nadzieja ze zostana odrzucone i awanture o to, ze zostaly przyjete. :o

dziekuje ,myslalam ze zbyt surowo go potraktowalam,tez mi sie wydaje ze 60 zl to duzo:O ja tez go wozilam swoim autkiem tu i tam i nigdy mi nie przyszlo do glowy by brac kase:O

olej go. Nie jest wart ciebie. powinen miec w przyszlosci taka zolze co go wydoi z kasy.

dlaczego zapytalam---?zawsze pytam jak z kims jade,normalne jest ze benzyna jest droga i skoro jade z kims a nie autobusem to pytam formalnie,taka juz jestem....jak on zareagowal?glupio mu bylo,przeprosil,tlumaczac sieze akurat w tym dniu nie mial kasy i mi zwroci,ale ja kategorycznie nie chcialam zwrotu

no wlasnie, jak zareagowal? tlumaczyl sie czy zaczal Cie atakowac?

juz to kiedys przerabialam. Olej takiego goscia. dobrze ci radze.

On jest tak poprostu wychowany moze mial zawsze jakies deficyty gotowkowe i tak to przelozylo sie na jego zycie prawda jest taka ze nie ladnie ze tak powiedzial ale skoro go o to zapytalas to wydaje sie ze to naturale ze odpowiedzial, z takimi ludzmi lepiej uwazac bo zawsze konczy sie to nie powodzeniem , nie kazdy czlowiek jest tak samo wychowany jeden nie ma problemow finansowych inni maja inaczej jego sytuacji nie opisalas ale wnioskuje ze nawet jesli ma srodki pieniezne to jest bardzo oszczedny. Mialas prawo wyrazic swoje zdania le postaw sie w jego sytuacji TY zapytalas od odpowiedzial relacja jest zgodana :)

no wlasnie,dusigrosz bez honoru..tak go nazwalam:(

miał przyjechać 60 km po Ciebie i wrócić z Toba czyli drugie 60 km? Razem 120 kM?

on jest tak nauczony,tak mial zawsze w domu podane pod nos,lacznie z kasa,sam od siebie nic...glupio mu jest do dzis,widze to po nim jak sie stara,ale niesmak pozostal..gdzie 60 zl...?a ile kosztowaly moje posilki,kawki,herbatki przez tyle mcy?i nigdy mu tego nie wypomnialam..

Ale to twoj facet, powinien na skrzydlach leciec zeby cie zobaczyc a nie wypalac ile masz zaplacic za paliwo... masakra

30 km w jedna i 30 w druga strone

gratuluje chlopaka, nareszcie ci sie oczy otworzyly

Jak sie jest w zwiazku to nie robi sie takich rzeczy.