Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasica339

jaka kolacja na roczek synka? dla 13 osób

Polecane posty

Gość kasica339

Hej dziewczyny i może nawet panowie :) 18 grudnia mamy mszę na roczek synka i potem zapraszam gości do mnie do domu na obiad, tort, kolację, ciasto, kawa+herbata. Z obiadem nie ma problemu, bo mieszkam na śląsku, wiec klasycznie rolada, kluski śląskie, modra kapusta, pieczone udka, pieczony schab ze śliwką (tak do wyboru mięsko, bo nie jestem rodowitą ślązaczką i przyjedzie rodzina z moich stron, a nie każdy lubi rolady) a i rosól. Tort-wiadomo zamówimy w restauracji, ciasto Izaura i taki z cynamonem,jabłuszkami (nie wiem jak się nazywa). Standardowo kawa+herbata, jakiś sok. Na imprezie będą przeważały osoby po 50 roku życia. Tylko chrześni rodziece mają ok 30-40 lat. Aha i całe jedzonko przygotowuję sama, może teściowa mi coś pomoże. Poradźcie mi co zrobić na kolacje? Chciałabym zrobić 2 sałatki, może z tuńczykiem, a druga brokułowa lub z selera... Albo taka klasyczna warzywna. No i co dalej? nie ma pojęcia :( Teściowa radzi zrobić gulasz (karczek w kostke, pieczarki, pomidory, cebula, przyprawy, rodzynki, pieczarki gotowane w jednym garczku)... Ratujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym zrobiła krokiety
i paszteciki z barszczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym zrobiła krokiety
krokiety z mięsem a paszteciki z pieczarkami. Paszteciki z tego przepisu są wyśmienite! http://www.zaradni.pl/porada/2190,jak_upiec_paszteciki_z_pieczarkami Pycha i robią zawsze furorę u mnie w rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie za duzo tego wsyztskiego
Opcja z kolacją wydaje mi się sens mieć tylko wtedy gdy msza kończy się o godzinie 11-12. Czyli goście zjedzą obiad ok. godziny 13 potem właśnie akwa ciasta, a twój obiad jest bardzo sycący - to nie są dania, które godzinka dwie i już głodni goście, pewnie po ciasto i tak sięgną ok. godizny po obiedzie. Wg. mnie narobisz tyle mięsa na obiad, ze na kolacje dodaj sałatki i mięsa z obiadu podgrzej. A jak obiad na godzinę 15-16 to w ogóle nie wiem po co ta kolacja jeszcze;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany to wyglądają jak by były co najmniej chrzciny a nie urodziny :D:D:D Moim zdaniem to przesada. Podasz obiad który sam w sobie juz jest sycący.Potem kawa ,tort i ciacho to gdzie ludzie pomieszczą kolację ;) Ale jak już chcesz to ja bym zrobiła tak jak koleżanka wyżej.Pogrzałabym mięso które zostałoby z obiadu i do tego sałatki.I gotowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewentualnie na kolacje
jak dla mnie to tez przesada, ale ewentualnie na kolacje podalabym to co bylo na obiad - moze byc na zimno, do tego moze jakis pasztet i moze jakies wedliny? a tak w ogole to po takim ciezkim i tlustym zarciu by sie moze przydaly jakies owoce na deser? albo jakies warzywa do obiadu? a co to w ogole za tradycja z msza na urodziny????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż zdradza ją
Jak się upierasz przy kolacji to zrób ze 2 lekkie sałatki ,półmisek zimnych ,pokrojonych mięs (schab,karkowka) ,wędlin i serów ,plus korniszony ,pomidory ,ogórki i koniec .Na ciepło nic bym już nie podawała .No ewentualnie cienkie kiełbaski np .frankfurterki czy biała .To możesz wcześniej przygotować ,żawinąć w folię .do tego masło ,świeży chlebek ciemny i jasny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasica339
ja bym wogóle nie robiła kolacji, ale teściowa się upiera ze kolacja musi być... też myślałam o zimnej płycie i ze 2 sałatki... msza to (niestety taka tradycja), wyglada to w kościele jak chrzest (dla mnie bez sensu!!!). Msza jest 0 11.30, więc na 13,00 bedziemy w domu, czyli pora obiadowa, i uwierzcie mi że taki obiad dla moich gości to pikuś... na chrzciny bylo jeszcze wiecej i pozjadane wszystko!!! deser ciasta, owoce, ciepla kolacja, no zjedli wszystko!!! Głównie to sami faceci :( bo chrzestnego zapraszamy z bratem ojcem i matką, bo to nasza bliska rodzina, więc wypada, chrzestna z mężem, który waży chyba ze 150 kg, mój mąż no i 2 babcie, ciocia i prababcia wszyscy mają żołądki że heeej :P jedna z was fajnie napisała z tym pasztetem i zimną płytą.... sprzedam pomysł teściowej, może się zgodzi :/ no bo my mamy za mały pokój żeby pomieścić tyle ludzi i wyprawiamy to u niej na górze w salonie, ma ogromny wiec sie zmiescimy... a kateringu nie chce bo na chrzciny nas kosztowalo to ponad 1000zł, a to duzo, zrobie sama przynajmniej swieze, czysto i smacznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie, po tak bogatej uczcie obiadowej, to ciasta i torty juz beda jakby kolacja. ale jesli chcesz jeszcze jakies jedzonko podac wieczorem, to ja bym proponowala cos zupelnie innego i lekkiego, np. owoce, orzechy, deska serow, swieza salata z innymi swiezymi warzywami i lekkim sosem typu vinegret. a do tego moze ryba upieczona, np. filet z lososia. lecz naprawde to nie wyobrazam sobie, zeby ktos mial na tyle glodu jeszcze w sobie, zeby mogl docenic kolacyjne starania, wiec polecam tylko cos niezobowiazujacego 'na zab' :) bo i ilez miesiwa ci ludzie maja pomiescic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. wybacz, dopiero teraz doczytalam twoj ostanie post o zarlokach ;) to juz chyba sama wiesz najlepiej ... na pewno bedzie bardzo smakowicie, juz to sobie wyobrazam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz ale dlaczego TY nie masz swojego zdania? Dlaczego teściowa ma decydować co i jak zrobisz??? No chyba że to ONA będzie stała przy garach oraz da na jedzenie kasę to droga wolna.Ja bym nie pozwoliła sobie wejść na głowę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie za duzo tego wsyztskiego
No skoro goście lubią taką biesiadę przy suto zastawionym stole to inna historia. Pomysł teściowej z gulaszem wydaje się być w tej sytuacji bardzo fajny - zrobisz dzień wcześniej, a przed kolacją jedynie podgrzejesz. Znacznie szybsze w zrobieniu niż proponowane tu paszteciki. Najlepiej podać na taką kolację, osobom już w słusznym wieku, coś właśnie pokroju bigosu. Już z obiadem widzę jak się urobisz po pachy. Zrób więcej tych mięsiw do obiadu żeby moze coś postawić ponownie na kolację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasica339
spokojnie dziewczyny :) tesciowa mi na glowe nie wejdzie i kasy na to tez nie daje, tzn kupuje tort, a pomoc mi pomoze :) sprzedalam juz pomysl z zimna plyta typu pasztet domowej roboty, jakas wedlinka, pieczywo i 2 salatki i juz problem glowy :) a z obiadem sie nie urobie-chyba- :) bo schab piecze sie sam, tak samo udka. no tylko te rolady trzeba potluc mieso, nadziac i usmazyc. kluski slaskie zrobi tesciowa, jedno ciasto tez upiecze. Męża zagonie do pomocy przy synku, zakupach i jakoś dam radę:P dzieki laseczki za pomoc. pozdrawiam was cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milej biesiady ale
na obiad miesa, na kolacje miesa, w wiekszosci zapewne wieprzowina, a nie pomyslalas, zeby moze dla urozmaicenia jakies inne rzeczy podac - warzywa, owoce, rybe? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero miodu
leczo, golabki,zupa krem pieczarkowa z grzankami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasica339
dziewczyny, robie takie jedzenie jakie wiem, ze zaakceptuja goscie, to sa typowi ślązacy czyli ma byc duzo, smacznie a nawet tlusto :) nic na to nie poradzę. A ja nie gotuje tlustych potraw. Mieso na rolady jak smaze to na margarynie, podlewam woda jeszcze, schab pieczony nie jest tlusty, no moze udka tylko, ale udko to nie wieprzowina tylko biale miesko kurczak. Owoce będą, jak ktoś zechce to sobie weżmie. Kolacja będzie lekka, więc bez obaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kon-stan-ty
proponuje bardzo prosto i nie drogo dla chrzestnego trasporter gorzały plus lemoniada na zagrychę salceson i kiszone ogórki.Potem sledzie w occie, galaretka z nórzek wieprzowych a na kolację kaszanka z kiszoną kapustką.Posili sie cała gromadka.A stół będzie się uginać od żarcia i picia.Oni ( ślązaki) nie znają naszej tradycji gościnności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milej biesiady ale
na pewno wyjdzie super przyjecie :) poplanuj sobie wszystko wczesniej i uwazaj na schab, bo latwo sie zagapic i przesuszyc jak robisz jeszcze cos innego, zabawiasz gosci ... ;) chcialam tylko zwrocic uwage, ze smazenie na margarynie jest najbardziej niezdrowe, lepiej juz na oleju rzepakowym, albo masle z oliwa. margaryna zdrowa jest tylko w reklamach ;) a udka z kurczaka sa kilka razy tlustsze niz jego biale mieso z piersi. nie obraz sie, bo w zadnym wypadku nie chce krytykowac twojej osoby, tylko podzielic sie informacjami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghjkl
ja nie jestem ze sląska a tez robie takie imprezy z kolacja i dobrze rozumiem autorke.Sama lubie duzo zjesc i rozumiem takich gości.Uwazam ze jedno danie powinno byc jednak na cieplo,chociazby smaczny bigos skoro goście to tradycjonaliści i osoby w srednim wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdacze
no nie wiem, ja tez lubie pojesc, bardzo lubie mieso, ale nie wyobrazam sobie w ciagu jednego dnia zjesc roladek, schabu i bigosu albo gulaszu :D jeszcze najlepiej wszystko ze swininy ;) do tego jescze miesa na zimno i kurze nogi ;) bo tak niektorzy polecaja. autorka w sumie dobrze wymyslila, ze chociaz jakies salatki z warzyw zrobi na ta kolacje, moga byc tez pomidory, ogorki. a jesli chodzi o wiek gosci, to czym starsze osoby, tym raczej bardziej powinny uwazac na ciezkosc potraw ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasica339
dziewczyny! Pisze (i mam nadzieje ze osoba faktycznie zainteresowana to przeczyta) i prosze o ocene!!! Nie znacie mnie ani moich gości, więc wasze opinie będą najbardziej wiarygodne. Wczoraj wieczorem zadzwonił do mnie jeden z uczestników urodzin synka, która ma się odbyć z pretensjami, że oczerniam całą jego rodzinę. Że użyłam stwierdzenia, że są obrzartuchami itp... Ta osoba jest nam bliska, a powiedziała że na imprezie z tego powodu się nie pojawi! Przeczytajcie dokładnie wszystkie wypowiedzi w tym wątku i napiszcie, czy moje wpisy mogą kogoś obrazić??? Pytanie moje kolejne-jak znalazła ten wpis, skąd znała mojego nicka....? Kolejna rzecz, ta osoba wygrzebała starsze posty i porozsyłałą (ponoć) wszystkim znajomym oczerniając i ośmieszając moją osobę!!! Ja piszę tu anonimowo, każdy tu może nazwać się kasica339 i pisać co chce, bo nick nie jest zarezerwowany! A tak osoba rozgadując to co pisałam na innych wątkach rozpowiada moje prywatne sprawy, nie mając nawet pewności, że te starsze wpisy są moje :/ Napiszcie swoje spostrzeżenia. I co byście zrobiły w tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghjkl
no szok.Czyżby taki zbieg okoliczności ze ktoś z rodziny czyta akurat kafeterie. W kregu moich znajomych i rodziny jak nawet mówie cos o kafe to nikt nie wie o co chodzi.Nick może rozszyfrowali ,byc moze masz na imie Kasia.Podałaś date imprezy i inne szczególy,nie sposob zeby tyle faktow pasowalo do innej osoby i rodziny.Odpowiadajac na pyt nie napisałaś nic obrazliwego w zadnym poscie na temat apetytu,piszesz kulturalnie i z humorem ze lubia zjesc,nawet wczoraj mi sie to spodobało bo sama jestem obzatuchem i pomyslałam ze ta twoja rodzinka to taka swojska i Ty musisz byc b fajna babka i taka bezkonfliktowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×