Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona.totalnie

dobry wiek na dziecko??

Polecane posty

Gość tylko patologia rodzi w młodym
wieku. bez szkoły, pracy, czesto zeruje na rodzicach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona.totalnie
o ludzie jaka pesymistka! tylu ludzi dzis wynajmuje mieszkanie, a ja przyajmniej mam opcje sie zbudowac za niedlugo wiec naprawde nie ma tragedii, co do pracy to jaka praca teraz zapewni mi godna przyszlosc? jakbym pracowala ze 20lat to moze tak ale teraz? 1500 to i tak marzenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja urodzilam pierwsze
dziecko majac 26 lat - nieplanowane, zwiazek wtedy trwal 4 lata i mieszkalismy juz razem, pracowalismy wiec nie bylo jednak strasznie ;) plnowana ciaza miala byc 2 lata pozniej... teraz to pierwsze dziecko ma 5 lat i od miesiaca wlasnie stramy sie , tym razem z gory zaplanowane, o drugie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona.totalnie
wlasnie ! wpadka by mi rozwiazala problem! szkoda ze nie mozna jej zaplanowac;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak chcesz sie budowac
za 1500 zł ? hehehehe za forse meza prawda? wez sie lepiej za szukanie porzadnej pracy tłuku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona.totalnie
ciekawe gdzie ci dadza wiecej, chyba ze ty w macu pracujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalinowaKrólowa
Gdzie Ci dadzą więcej? Skończ studia, miej doświadczenie, otwórz firmę- rusz głową to zarobisz. Ale widocznie wolisz polegać tylko na mężu. Za co chcesz zbudować ten dom? Kredyt? To Twój mąż musi zarabiać chyba z 10tys bo małżeństwa które mają łącznie 7-8tys netto mają problemy żeby dostać kredyt na 400tys na mieszkanie a co dopiero działka i dom :) - a Ty pewnie nawet wkładu własnego nie masz. Zejdź na ziemię dziewczyno bo mąż może odejść, pracę może stracić, dom może wybudujesz a może nie a dziecko będzie. Żyjesz troszkę marzeniami. Mówię Ci popatrz na mnie- mam 22 lata, mam swoje mieszkanie, ale praca jest a dziś jej nie ma. Studia jakieś masz? Idź do pracy i łap doświadczenie żeby potem w razie co dostać jakąś konkretną pracę a nie za 1,5tys bo za tyle to dziecka nie wykarmisz raczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona.totalnie
nie bede brala kredytu bo na dom mam pieniadze, czemu ma mnie maz zostawic tzn inaczej..czemu mam tak myslec? owszem takie rzeczy sie zdarzaja ale gdybym myslala caly czas ze mnie zostawi to faktycznie po co mi dziecko bo samej bedzie mi ciezko chyba od tego tez jest ojciec zeby zarabiac na rodzine a ja pracuje teraz ale na pol etatu dorwalam i mam tyle co na caly etat, nie kazd mieszka w wawie tu moze sa wieksze zarobki nie wiem! mieszkam 150km od stolicy i tu nie ma takich kokosow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalinowaKrólowa
Nie musisz myśleć o tym czy on Cię zostawi czy nie, ale musisz myśleć o tym że w razie gdyby on Cię zostawił czy coś jemu się stało (odpukać) to Ty MUSISZ wtedy utrzymać dziecko czyli musisz mieć pracę i to dość dobrą, a niestety to samo nie przyjdzie. Zabezpiecz się najpierw na przyszłość na różne ewentualności a potem myśl o dziecku. Mogę zapytać skąd masz pieniądze na dom? Lekko licząc to minimum 500-600tys, ja tyle nie mam i wiele starszych od nas osób też nie. Pytam z ciekawości. Jeśli będziesz mieć już dom to wtedy myśl o dziecku. I podstawa- umowa o pracę ! No chyba, że nie chcesz mieć macierzyńskiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalinowaKrólowa
I jaką masz szkołę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona.totalnie
turystyke mam.. a na dom mam spadek po dziadkach, ale nie uzywam tych pieniedzy. tylko trzymam je na razie bo szukam dobrej dzialki niedrogiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona.totalnie
ale naprawde, wierzcie czy nie, na poczatek proponowali mi 1000, 1200 max 1500 miesiecznie dlatego sie wkurzylam i na razie odpuscilam, mam pol etatu za 850 i naprawde nie wiem jaka to musialaby byc robota zeby miec ze 2 tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdfddfg
Teraz najlepszy i najmodniejszy wiek na baby to 16 lub gora 17 lat, wiec ty to juz stara krowa jestes, buahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalinowaKrólowa
Hehe to powiem Ci że ja też jestem po turystyce i max 2tys można zarobić po tym. Dlatego ja otworzyłam swój biznes gdzie zdobyłam doświadczenie a potem zatrudnili mnie na managera. Po turystyce g.. zarobisz. Skoro masz kasę po dziadkach to ok. Ale pamiętaj- utrzymanie domu kosztuje, utrzymanie dziecka kosztuje, wszystko kosztuje. Znajdź pracę na umowę o pracę aby mieć macierzyńskie, wybuduj dom, wyszalej się jeszcze i wtedy myśl o dziecku. Teraz to bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulutu
i lepszej pracy na razie nie znajdziesz. Nie oglądasz wiadomości, kryzys się pogłębia, będą zwolnienia a pensje co raz niższe. Więc lepiej teraz decydować a nie czekać, bo później będzie jeszcze gorzej(jeśli chodzi o pracę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona.totalnie
z tych wszystkich rozmow o prace to moze jedna lub dwie-z nich wynikalo ze to umowa o prace. tylko jedna ze nieokreslony czas a tak to ci dadza umowe zlecenie bo zus duzy i to jest glupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalinowaKrólowa
No najlepsza jest na nieokreślony czas. Dlaczego jej nie przyjęłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24GdańskIza
Ja mam 24 lata i nie wyobrażam sobie mieć dzieci przed 32-34 rokiem życia. Dopiero co skończyłam studia, pracuję po 12h dziennie poza tym z pracy wysłano mnie jeszcze na studia podyplomowe i opłacono mi kurs językowy. Mam ogromną szansę zrobić świetną karierę ale to wymagać będzie ode mnie ciężkiej pracy przez najbliższych 6-8 lat. Szczytem głupoty byłoby teraz decydowanie się na dziecko, co prawda mój partner ma na ten temat inne zdanie ale intensywnie nad nim pracuję. No ale każdy człowiek ma inną hierarchię wartości. Dla mnie teraz najważniejszy jest rozwój, praca i pieniądze. Z uroczą dwuletnią córką widzę siebie w wieku jakiś 37 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona.totalnie
bo to byl spozywczy 6 zl za godzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalinowaKrólowa
GdańskIza- mam taką szwagierkę jak Ty. Tak samo robiła karierę, dzisiaj ma 34 lata i okazało się że nie może mieć dzieci póki co i czeka ją długie leczenie- lekarze mówią że nawet 10 lat. Czyli potem tylko nikła szansa na in vitro jak będzie mieć może nawet 44 lata. Fajnie? Bo ona jest załamana. Poza tym źle mieć starych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24GdańskIza
Współczuję Twojej szwagierce. Ze mną tak nie będzie, nie widzę najmniejszego powodu - prowadzę bardzo aktywny i zdrowy tryb życia. Codziennie przed pracą siłownia w weekendy biegam, mój ginekolog też stwierdził, że nie powinnam mieć problemów z ciążą. Bardzo dbam o siebie i to zarówno pod względem fizycznym jak i rozwoju intelektualnego. A kierując się Twoim rozumowaniem ( lepiej teraz coś zrobię bo może później mi nie wyjdzie) musiałabym przestać wychodzić z domu w obawie np przed wypadkiem samochodowym. Po co takie pesymizm;P Absolutnie jestem za młoda na dziecko, nie wyobrażam sobie nawet takiej sytuacji to czysta abstrakcja. Poza tym nie chciałabym być matką, która dziecku poza miłością i podstawowymi rzeczami nie wiele jest w stanie zaoferować. Każda kobieta jest jednak inna i ma prawo tak układać swe życie jak tylko chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
a jak słyszę te złorzeczenia, że "ciotka ciotki" miała 30 lat i problemy z ciążą to mnie pusty śmiech ogarnia! Głupotą jest zachodzenie w ciążę, bo wiek już odpowiedni! Trzeba być na to przygotowanym zarówno emocjonalnie jak i finansowo. I jeśli ktoś w wieku 30lat nie chce dzieci to jego sprawa. Ma do tego pełne prawo. A jesli potem się okaże, ze ma problem z zajściem może adoptowac, zrezygnować z dzieci, leczyć się. Ale jest to jego świadoma decyzja. Bliska jest mi postawa 24Gdańskiza, bo też chciałam najpierw w życiu coś osiągnąć, równiez po to, zeby potem mieć czas, aby cieszyć się dzieckiem. Po co ci dziecko jak jestes młoda, szarpiesz się z kaśa, masz problemy w związku, czujesz, że coś tracisz? Ja urodziłam już po 30-tce, żadnych problemów z zajściem, z donoszeniem ciąży, z porodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś jeszcze bardzo młoda i jeśli chcesz możesz poczekać, ale jeśli czujesz się na siłach, jesteś gotowa na dziecko, to się na nie zdecyduj, bo 23 lata, to nie 16. Nie piszcie jej bzdur: a co, jak cię mąż zostawi? Bez sensu takie gdybanie i z tego wszystkiego, z takich obaw 90% moich znajomych nie miałaby dzieci, bo co jak mnie mąż zostawi? Po macierzyńskim, czy wychowawczym, też często nie ma do czego wracać, mąż może stracić pracę, ale czy naprawdę warto o tym myśleć? Jakby ludzie się tak wszystkim przejmowali, to mnóstwo par nie miałoby gigantycznych kredytów na dom, czy mieszkanie, bo po pierwsze baliby się, że się rozstaną i pytanie, komu wtedy przypadnie mieszkanie, a kto będzie spłacał kredyt, a po drugie nie braliby kredytu, bo baliby się, że stracą pracę i z czego potem to spłacą? W życiu czasem trzeba iść na żywioł. Owszem, trzeba się zastanowić, czy po opłaceniu rachunków, kupieniu jedzenia, zostanie jakaś kasa na dziecko i gdzie się będzie mieszkać, ale w życiu nie podjęłabym się gdybania typu: mąż mnie zostawi, za co ja wtedy utrzymam dziecko, lub: weźmiemy kredyt i z czego ja go potem spłacę, jak stracę pracę. Co do porodu: to, że boisz się go teraz nie oznacza, że przestaniesz się bać za 5-10 lat. Są szkoły rodzenia, są szpitale, w których można poprosić o znieczulenie i ewentualnie jest możliwość załatwienia sobie CC, więc naprawdę nie ma o czym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grotek
sorry, ale trzeba brać wszystko pod uwagę, dziecko to nie zabawka. I nie gadaj o tym, że ludzie biorą gigantyczne kredyty bo efekty tego już widać. To, że inni tak robią nie oznacza, ze my- myślące babki też powinnyśmy. Autorka pracuje na pół etatu, zarabia 800zł, małe doświadczenie, wynajmowane mieszkanie. Według każdej, zdrowo myślącej kobiety to nie jest dobry okres na dziecko. i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona.totalnie
a ja sie zgadzam z zadzioraaa nie naleze do pesymistow. a co do mnie to przypominam ze nie mieszkam sama, a ta praca jest tymczasowa, mammeza jeszcze ktory zarabia clkeim niezle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba dla każdego inny ja urodziłam mając 24 lata i to był dla mnie odpowiedni czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalinowaKrólowa
''Poza tym nie chciałabym być matką, która dziecku poza miłością i podstawowymi rzeczami nie wiele jest w stanie zaoferować.'' Absolutnie się z tym zgadzam. Ale przeginanie i w jedną, i w drugą stronę jest złe. Źle jest robić za szybko dziecko nie myśląc o finansach itp i źle jest być zapatrzoną tylko na karierę a macierzyństwo stawiać na ostatnim miejscu. Życie się różnie układa. Ja rok temu zaczął mnie nagle mocno boleć brzuch, poszłam do lekarza. Usłyszałam diagnozę- endometrioza. Trafiłam na operację, teraz idę na kolejną. Muszę szybko starać się o dziecko bo potem może nie być mi to dane. Życie lubi zaskakiwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalinowaKrólowa
Autorko, Ty masz 800zł ale nie dostaniesz macierzyńskiego a Twój mąż ile obecnie zarabia? Ma umowę o pracę na czas nieokreślony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona.totalnie
dobra widze ze ten temat w zla trone poszedl gadamy tylko o kasie, tak moj maz ma na czas nieokreslony i zarabia tyle zejestesmy w stanie cos oslozyc na tzw czarna godzine. ale mniejsza o to, dzieki wam za wszystkie wypowiedzi chociaz widze ze zdanie jest baaaardzo podzielone ale dzieki wam stwierdzilam ze poczekam jeszcze troche az bede 100% pewna. jeszcze raz dzieki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Tak teoretycznie rozważające nie wynikając w szczegóły to wiek 24 lata na urodzenie dziecka, to dobry czas :), szczególnie jeśli planuje się więcej dzieci...z drugiej strony tak się składa że mogę obserwować, rozmawiać ze sporą grupką 23, 24 latków, niektórzy też po ślubach, albo w długich związkach i nie mogę stwierdzić że to są dojrzali już ludzie, raczej tacy wśród nich bywają...każdy jest inny, ale teraz świat, realia w Polsce są tak urządzone, że znaczna większość ludzi w tym wieku jeszcze nie jest na to gotowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×