Dopiero 23 rok na karku i tyle...

zwątpienia, smutku, nieszczęścia, niewiary, bezsilności...

http://www.youtube.com/watch?v=s1mVKl-A7Jc&ob=av3e

Ech, to z wiekiem nie ma nic wspólnego. Niektórzy mają więcej doświadczeń i są wrażliwsi po prostu

a coś ty taka smutna, słońce świeci, nie ma śniegu...

nie rób sceny liczą się ceny ;-)

Nie radzę sobie z rzeczywistością, przygnieciona stosem codziennych obowiązków. Nic mnie nie cieszy, każdy dzień to ciągła bieganina, stres, rozdrażnienie, bezsilność... Gubię się w formalnościach i terminach. I co z tego, skoro nie daje mi to żadnej radości! W dalszym ciągu jestem smutna, nerwowa, zgorzkniała... Czuję się wyczerpana, senna, ciało mam obolałe, myśli ciężkie...

W jesień zawsze to ze zdwojoną siłą przychodzi. A dziś co robisz? Jak masz spokój chwilowy weź sobie ciepłą kąpiel, usiądź z książką, albo zdrzemnij się chociaż, Na krótką metę, ale zawsze nieco pomaga ;)

Jestem zbyt miękka i wrażliwa jak na te czasy. Ludzie są zaradni, szybcy, ciągle mają rękę na pulsie, a ja zwyczajnie nie nadążam. Chociaż próbuję walczyć z tą słabością, to źle się czuję, kiedy muszę myśleć o tych wszystkich przyziemnych sprawach. Inna sprawa, że dopadła mnie samotność. Zależy mi na kimś, kto traktuje mnie z obojętnoscią...

łoo jej a co Cię takiego spotkało,że tak bardzo marudzisz? opowiedz cos szerzej o sobie

Nie Ty jedna malutka tak się czujesz. Dziś będzie źle, ale jutro albo za parę dni trochę lepiej. A masz kogoś komu możesz się wyżalić?

"Zależy mi na kimś, kto traktuje mnie z obojętnoscią..." i wszystko jasne

a nie możesz z nim być, bo...

Podłoża moich problemów można dopatrywać się już wcześniej, jeszcze w szkole podstawowej i gimnazjum. Ciągle coś się psuło - w szkole dzieci się ze mnie śmialy, w domu mama chorowała (jest schizofreniczką). Zawsze mialam poczucie bycia gorszą, nieudaną. Tak tez czuję teraz. Z niczym sobie nie radzę. Mam tendencje autodestrukcyjne, niszczę sobie życie przez uciekanie od problemów. Jestem taka nieśmiała, mało życiowa...ech...

Jemu zwyczajnie nie zależy. Traktuje mnie jak powietrze...

pozory mylą , jesteś tego pewna ?